Książę Harry ma problem z alkoholem? Tabloid publikuje jego zdjęcia i donosi, że trafił na odwyk
Znów powróciły demony z przeszłości?
Książę Harry ma problem z alkoholem? - takie pytanie publikuje dziś na swojej okładce New Idea. Tabloid nie ma wątpliwości, że książę znów zmaga się z demonami przeszłości, a strata dziecka tylko umocniła w nim poczucie winy i odnowiła traumę z dzieciństwa. Co z tych doniesień jest prawdą, a co tylko wymysłem magazynu?
Przełomowy rok w życiu księcia Harry'ego
Ten rok dla wszystkich był trudny. Dla księcia Harry’ego również. Przeprowadzka do USA, pożegnanie się z królewskim dworem, nieskuteczne próby podjęcia pracy, odnalezienie się w roli męża i ojca… Książę w ostatnim czasie stanął przed wieloma wyzwaniami. Już w maju tego roku podawano, że książę nie radzi sobie najlepiej w obecnej sytuacji: „Dla niego wszystko zmieniło się w koszmar. Czuje się zagubiony i samotny. W Stanach Zjednoczonych nie ma żadnych przyjaciół, a jedyni ludzie, których widuje to celebryci”, mówił informator magazynu The Globe. Gdy wydawało się, że wreszcie wszystko układa się po jego myśli, w lipcu tego roku zmierzył się ze stratą dziecka. Ostatnie kilka tygodni szczególnie odcisnęło na nim piętno. Księżna Meghan w felietonie dla New York Times przyznała, że w lipcu tego roku poroniła. Strata dziecka była dla pary ogromnym przeżyciem. Meghan sama przyznała, że ciężko było jej pozbierać się po tym tragicznym wydarzeniu, ale równie mocno przeżywał je Harry. „Siedząc w szpitalnym łóżku i obserwując jak serce mojego męża pęka, gdy próbuje podtrzymać moje, roztrzaskane na kawałki”.
Już przed laty złość i nieprzepracowana emocjonalnie strata matki sprawiły, że Harry zaczął radzić sobie z tragicznymi wspomnieniami, uciekając w świat imprez i alkoholu. Według New Idea, demony przeszłości powróciły i książę znów szuka pocieszeniu w alkoholu. Zdaniem tabloidu, nie radzi sobie z samotnością w nowym miejscu. Brak wsparcia ze strony rodziny, ciągłe medialne doniesienia o szczegółach jego życia, a także kontrowersje dotyczące wywiadu Diany sprzed lat sprawiły, że znów jest na granicy wytrzymałości. „Wszystkie te rzeczy naraz byłyby przytłaczające dla każdego, a co dopiero dla kogoś wciąż pełniącego publiczną rolę. W ostatnich latach Harry był otwarty na profesjonalną pomoc i terapię – traktuje to priorytetowo, co jest ulgą dla otaczających go osób”, mówi źródło magazynu.
Okładka magazynu New Idea sugeruje, że książę trafił na odwyk, ale informator zapewnia jednak, że książę nie ma problemu z alkoholem. Ma jednak świadomość tego, że w przeszłości miał trudności z wyrażaniem swoich emocji. I to właśnie nad tym książę usilnie pracuje. Wiele razy otwarcie mówił o tym, że zdrowie emocjonalne jest równie ważne, co fizyczne i sam wciela w życie tę zasadę, dbając o siebie szczególnie teraz, w tym trudnym dla niego czasie.
Zdaniem psycholog Gildy Carle, książę cierpi na zespół stresu pourazowego: „Przeszedł więcej, niż nam się wydawało, kiedy umarła jego mama. Musi przejść terapię, nie ma innego wyjścia. Może mu to zająć kilka lat, ale musi poradzić sobie z uczuciem ogromnego żalu, nie może od tego uciekać”. Jak donosi tabloid, książę rozważa uprawianie jogi, do której zachęciła go już Meghan. „ Niedaleko jego nowego miejsca zamieszkania w Santa Barbara jest takie wspaniałe miejsce, zwane Biały Lotos. Meghan szukała dla niego takiego miejsca, bo widzi, że jej ukochany jest wyczerpany i potrzebuje wsparcia”. Według magazynu książę zamierza spędzić w tym ośrodku kilka dni, by oczyścić umysł: „Harry dzięki Meghan jest teraz wielkim fanem jogi, więc założę się, że jest podekscytowana, że przejmuje jej przewodnictwo i rozważa turnus dla zdrowia, zwłaszcza jeśli planują powiększenie rodziny”, mówi informator.
Wygląda na to, że książę podjął stanowcze kroki do tego, by zadbać o swoje zdrowie psychiczne. Ze wsparciem żony, profesjonalistów i odpowiednim podejściem, nie ma wątpliwości, że odzyska równowagę i znów zacznie cieszyć się życiem.