„Zasłużyła na to, żeby być szczęśliwa”. Czy Céline Dion zaczęła nowy rozdział w życiu?

Kiedy w ubiegłym roku Celine Dion żegnała ukochanego męża, nikt, a przede wszystkim ona sama, nie wierzył, że jeszcze kogoś pokocha. W odstępie kilku dni walkę z rakiem przegrał jej ukochany brat Daniel oraz mąż Rene Angelil. Wówczas w szczerym wywiadzie wyznała: „Myślę, że będę w żałobie do końca życia. Rene przygotował mnie na całe moje życie odkąd skończyłam 12 lat. Wtedy się poznaliśmy. Nigdy nie spotykałam się z innym mężczyzną i nigdy nie pocałowałam innego mężczyzny”.

Polecamy też: Céline Dion jest zakochana w mężczyźnie młodszym o 19 lat! Piosenkarka szybko pozbierała się po stracie męża

Dziś Celine Dion wygląda lepiej niż kiedykolwiek, promienieje szczęściem, a u jej boku pojawił się nowy, młodszy od niej mężczyzna. Jak udało jej się pokonać traumę? I co przyniesie jej nowy początek?Zapraszamy do naszej galerii!

Zobacz też: Celine Dion ma nowego partnera? Wiemy, kim jest Pepe Munoz!

Daty pierwszej europejskiej trasy koncertowej Céline po śmierci męża René Angélila zbiegły się w Paryżu ze słynnym Tygodniem Mody. Gwiazda jak zwykle zatrzymała się w hotelu Royal Monceau. Ku zachwytowi tłumów i osłupieniu paparazzich Céline codziennie prezentowała przed hotelem nową stylizację. Wieść rozniosła się błyskawicznie i Avenue Hoche została zablokowana przez tłum fanów kłębiący się przed hotelem. Żeby wszyscy mogli zobaczyć swoją gwiazdę, Céline weszła na… dach samochodu! Jej „militarny” zestaw składał się z satynowej marynarki marki Dsquared2, dziurawych dżinsów i złotych sandałków. W kolejnych dniach podziwiano projekty wielkich domów mody: Alexander McQueen, Versace, Christian Siriano, Dior, Balenciaga, Gucci, Fendi, Céline, Giambattista Valli. A wśród nich takie perełki, jak płaszcz z pytona i gumowe ogrodniczki albo suknia od Alexandra McQueena z bieliźnianą gorsetową górą, która nie tylko wyeksponowała biust piosenkarki, ale również odsłoniła jej płaski brzuch. Takiego wcielenia gwiazdy nikt się nie spodziewał!

Zobacz też: Céline Dion błyszczała nie tylko na paryskim Tygodniu Mody! Czy zasługuje już na tytuł ikony stylu?

Śpiewam sobie

Przecież nigdy nie była ikoną mody, raczej porwała tłumy, śpiewając o uczuciach: miłości, cierpieniu, tęsknocie, radości i bólu. O marzeniach. Dla wielu jej życie było bajką, choć wiedzieli, że jest to bajka okupiona cierpieniem. W swoich piosenkach szczerze opowiadała, jak walczyła o swoją miłość, o to, żeby mogła zostać mamą, aż wreszcie, żeby los nie odbierał jej mężczyzny życia. W tych poruszających historiach każdy mógł odnaleźć coś dla siebie, bo jest tam dużo prawdziwego życia. Nie życia gwiazdy, chociaż nią jest i była, ale życia kobiety, która kocha i walczy o swoje szczęście. Czyż nie robi tego każdy z nas?

Poza śpiewaniem priorytetem była dla niej rodzina: René i dzieci. Za to pokochali ją ludzie na całym świecie. I taki obraz Céline zapamiętali – cudowna mama i oddana żona, przez lata opiekująca się chorym mężem.

Zobacz też: Céline Dion uczciła pamięć męża w pierwszą rocznicę śmierci. Czym wzruszyła fanów i media?

Moje serce jest zamknięte

Ale na zdjęciach z ostatnich miesięcy Céline Dion jest kompletnie niepodobna do siebie: seksowna, zmysłowa, eksplodująca radością. W stylizacjach wartych fortunę wygląda oszałamiająco, na dodatek na wielu zdjęciach czule tuli się do młodszego o 17 lat mężczyzny. I patrzy prosto w obiektyw oczami pełnymi szczęścia. Oliwy do ognia dolały nagie zdjęcia Céline, jakie opublikował amerykański „Vogue”. Są to zdjęcia zza kulis koncertu, pełne erotyzmu i melancholii: Céline siedzi na krześle, zamyślona i zupełnie naga. Jej kobieca, idealna figura sprawia, że nago wygląda równie spektakularnie jak w kreacjach największych projektantów. Trudno uwierzyć, że w marcu kończy 50 lat.

Co się stało, skąd ta zmiana, co oznacza, co się za tym kryje? – pytają się nawzajem na forach internetowych jej fani. Czyżby rzuciła wyzwanie losowi? Zaczęła nowy rozdział w życiu? Postanowiła udowodnić sobie i innym, że bez René też może być szczęśliwa?

Nie tylko fani Céline byli w szoku. Prasa rozpisywała się o niesamowitej przemianie artystki, czasami z zachwytem, a kiedy indziej zadając niezbyt eleganckie pytanie: „Czy to może kryzys wieku średniego?”. Przecież jeszcze niedawno mówiła, że po śmierci René jej „serce jest zamknięte na klucz”. Zapytana przez „Paris Match”, czy kiedykolwiek będzie gotowa na nową miłość, odparła: „Jestem kobietą jednego mężczyzny i tym mężczyzną jest René. Nigdy nie zwracałam uwagi na nikogo innego niż mój mąż. Jest moim mężczyzną, moim sztandarem, moją kotwicą…”.

Zobacz też: „René chciał umrzeć w moich ramionach” - Céline Dion w pierwszym wywiadzie po śmierci męża

Poczułam ulgę

Przez ostatnie dwa lata życia René nie mógł przyjmować żadnych posiłków, karmiono go przez rurkę. Céline stała się całkowicie odpowiedzialna za życie męża, nawet w tych najbardziej intymnych momentach. Pomagała mu wziąć prysznic, umyć zęby, pójść do toalety… Dla jego męskiej dumy było to wyzwanie.

Zmarł nad ranem 14 lutego 2016 roku. „Kiedy odszedł, to była dla mnie pewnego rodzaju ulga, że jedyny mężczyzna, którego całowałam, i jedyny mężczyzna, którego kochałam, zakończył cierpienie. Tak. Nigdy nie całowałam innego mężczyzny w moim życiu”.

Zobacz też: „René chciał umrzeć w moich ramionach” - Céline Dion w pierwszym wywiadzie po śmierci męża

Poznali się, kiedy Céline miała 12 lat, René – 38. Popłakał się ze wzruszenia, słuchając, jak śpiewa na amatorskim nagraniu. Zastawił swój dom, żeby sfinansować wydanie jej pierwszego albumu. Po raz pierwszy pocałował ją, jak miała 20 lat. Pobrali się sześć lat później z wielkim przepychem w montrealskiej katedrze Notre Dame. Bajkowy ślub był transmitowany przez kanadyjską telewizję.

Gdy po raz pierwszy wykryto u niego raka krtani, Dion była u szczytu kariery, rok wcześniej dostała Oscara za utwór „My Heart Will Go On” z filmu „Titanic” – jeden z największych przebojów w historii muzyki, ale kiedy usłyszała diagnozę, nie zawahała się. Rzuciła wszystko, wycofała się z występów i poświęciła się opiece nad mężem. Ona sama nie nazywała tego poświęceniem, tylko miłością. Zakochała się w dużo starszym mężczyźnie i w chwili próby wzięła za tę miłość odpowiedzialność. Była dzielna, oddana, lojalna. Kiedy René zmarł, Céline zniknęła z czerwonych dywanów. Żeby zabić smutek, rzuciła się w wir pracy, najpierw przygotowując francuski album „Encore un soir” – o niegasnącej miłości do René, a potem wielką europejską trasę koncertową.

Polecamy też: Céline Dion jest zakochana w mężczyźnie młodszym o 19 lat! Piosenkarka szybko pozbierała się po stracie męża

Muszę zacząć żyć

Wtedy coś w niej pękło. Zakończył się czas żałoby, zaczął się czas życia. Życia bez René. Innego życia. W nowych dekoracjach. Planując swój medialny powrót i na scenę, i na czerwone dywany, zatrudniła jednego z najpopularniejszych amerykańskich stylistów Lawa Roacha. Odkryła go dzięki bliźniakom – Nelsonowi i Eddy’emu, którzy są fanami serialu Disneya „K.C. nastoletnia agentka”. Tytułową rolę gra 20-letnia Zendaya Coleman. Céline dowiedziała się, iż za świetne stylizacje aktorki odpowiada Law Roach, który jest jurorem w nowej wersji „America’s Next Top Model”. Gwiazda postanowiła natychmiast do niego zadzwonić.

Zobacz też: Najsłynniejsze bliźnięta światowego show-biznesu, Eddy i Nelson Angelil, skończyły siedem lat! Zobacz, jak teraz wyglądają dzieci Céline Dion!

„Moje pierwsze słowa po odebraniu telefonu od Céline brzmiały: Céline, jaka Céline? Myślałem, że to pomyłka, sen. Że to nie może być TA Céline. Kobieta, na której muzyce się wychowałem, chce ze mną pracować?!”, śmiał się stylista w jednym z wywiadów.

Jednym nowy styl Céline Dion ogromnie się podoba, inni są nieco sceptyczni. Ale nikt nie pozostaje obojętny. Coraz częściej porównuje się ją do Carrie Bradshaw z kultowego serialu „Seks w wielkim mieście”, a jej niezwykła przemiana już została okrzyknięta metamorfozą dekady.

Polecamy też: Céline Dion błyszczała nie tylko na paryskim Tygodniu Mody! Czy zasługuje już na tytuł ikony stylu?

Chcę być szczęśliwa

Media spekulują, że za tą niezwykłą metamorfozę odpowiada piękny, młody i seksowny tancerz Pepe Munoz, który od wielu miesięcy nie odstępuje Céline na krok. Ma 32 lata, jest Hiszpanem i zawodowym tancerzem. W czerwcu został jednym z członków zespołu baletowego, który towarzyszy gwieździe podczas występów.

Paparazzi szybko wyśledzili, że relacja, która ich łączy, wykracza poza profesjonalną więź. Para stała się nierozłączna, razem są widywani na zakupach, spacerach, w paryskich butikach, lunchach i kolacjach. Czułe objęcia, spacery pod rękę, roześmiane twarze sugerują gorące uczucia. Przystojny Hiszpan wyznał: „Céline jest dla mnie wyjątkowa zarówno jako kobieta, jak i artystka. Ona zalicza się do grona osób, dla których dzień nie ma ustalonego grafiku, czasu czy czegokolwiek. Nie boi się swojego stylu, tańca, występów i tego, kim jest”.

„Czy to jest przyjaźń, czy kochanie?”, pyta francuska prasa. Pyta też, czy Céline „zdradziła” uczucie, jakie łączyło ją z René? A może po prostu ma prawo do nowej miłości? Wygląda na to, że sama Céline postanowiła dać sobie drugą szansę. Na życie i młodość. Przez niemal 30 lat stała wiernie u boku jednego mężczyzny, dużo starszego od siebie. Nie opuściła go aż do śmierci. Teraz ma u boku dużo młodszego mężczyznę i to może być początek zupełnie nowej historii.

Od śmierci René nikt nie widział Céline Dion tak promiennej i tak beztroskiej. Widać, że w towarzystwie młodszego o 17 lat Pepe Munoza czuje się szczęśliwa i młoda. Wygląda, jakby czas się dla niej zatrzymał. „Zasłużyła na to, żeby być szczęśliwa”, piszą jej fani. I chyba mają rację.

Polecamy też: Céline Dion jest zakochana w mężczyźnie młodszym o 19 lat! Piosenkarka szybko pozbierała się po stracie męża