Reklama

Grał zarówno amantów komediowych, jak i bohaterów tragicznych, nazywany w środowisku aktorskim "istnym cherubinem", Czesław Wołłejko swoją pasję odnalazł na deskach teatralnych, ale zasłynął również z wielu ról filmowych i telewizyjnych, m.in. sturmbannfuhrera Geibela w serialu "Stawka większa niż życie", barona Krzeszowskiego w "Lalce" Ryszarda Bera, a także Chopina w filmie Aleksandra Forda "Młodość Chopina". O ile sprawy zawodowe aktora układały się wyśmienicie, życie prywatne dostarczało mu wiele burzliwych emocji. Czesław Wołłejko po miłosnych perturbacjach został teściem byłego męża swojej drugiej żony.

Reklama

Kim był Czesław Wołłejko? Największe role

Czesław Wołłejko stał się jednym z czołowych amantów polskiego kina, chociaż sam potrafił kpić z przypisywanego mu tytułu. Reżyserzy jednak od samego początku nie szczędzili mu pochwał i zachwytów. Gdy wybuch II wojny światowej zmusił go do ucieczki z rodzinnego Wilna, Czesław Wołłejko zatrudnił się w Teatrze Polskim w Grodnie. Na miejscu zachwycił się nim Aleksander Węgierko, dyrektor i uznany reżyser teatralny. Powiedział o nim wtedy: "Istny cherubin, stworzony, żeby grać romantycznych bohaterów". Trudno zresztą było się z tym nie zgodzić, patrząc na 23-letniego młodego mężczyznę o pięknych rysach twarzy i równie przyciągającym uwagę głosie. "Pisano nawet, że był to aktor romantyczny o szerokim geście, niepokojącej wibracji głosu, że płonął w każdym ruchu i słowie", mówiła Joanna Godlewska, krytyk i historyk teatru w Polskim Radiu w 2014 roku.

Czesław Wołłejko zadebiutował w komedii "Panna Maliczewska" u boku młodszej od niego Haliny Czengery, imponując jej swoim talentem i urokiem. Zakochali się w sobie i trzy lata później stanęli na ślubnym kobiercu. Niedługo potem na świat przyszła ich córka Jolanta, a cała trójka zaczęła nowy etap w Warszawie. Przepustką do wielkiej sławy w stolicy była dla Wołłejko rola Chopina w filmie Aleksandra Forda "Młodość Chopina" z 1952 roku.

"Film - mówiąc szczerze - dzisiaj jest nie do oglądania, ale przyniósł popularność Wołłejce", komentowała w Polskim Radiu Joanna Godlewska. Od momentu premiery dzieła aktor zyskał liczne grono fanek, które słały mu kwiaty, czekały na niego pod teatrem, a nawet jeździły za nim na wakacje. Wołłejko, przebywając przez kilka miesięcy na planie filmu Forda, uległ urokowi Aleksandry Śląskiej, która grała wtedy rolę ukochanej Chopina, Konstancji Gładkowskiej. Nie ukrywał, że pociągały go kobiety o silnych osobowościach. Znany był też jego romans z Niną Andrycz.

Zobacz też: "Małżeństwo to hazard", mawiał Jerzy Bińczycki. Wybitny aktor dwa razy stawał na ślubnym kobiercu

Czesław Wołłejko na planie filmu Czarne Skrzydła 1962 r.

Slawek Bieganski / Forum

Czesław Wołłejko: życie prywatne, miłość do żony Tadeusza Plucińskiego

Od tamtej pory pogłoski o kolejnych podbojach miłosnych Wołłejki krążyły w środowisku teatralnym. Większością chwalił się sam, nie dbając o to, że dowie się o nich też jego żona, która przez cały ten czas cierpiała w milczeniu. Halina Czengery spodziewała się w owym czasie dziecka, trzymając się przy tym kurczowo nadziei, że narodziny kolejnej pociechy ocalą jej małżeństwo. W maju 1955 r. Czesław Wołłejko po raz drugi został ojcem, na świat przyszła Magdalena Wołłejko. Jego małżeństwo z pierwszą żoną przetrwało jeszcze kolejne sześć lat.

Ostatecznie aktor zostawił rodzinę dla pięknej Ilony Stawińskiej, koleżanki z Teatru Współczesnego. Kiedy ją poznał, była żoną znanego amanta PRL-u, Tadeusza Plucińskiego, ale w ich małżeństwie nie układało się najlepiej. Słynny adorator zaangażował się w międzyczasie w związek z Kaliną Jędrusik, a jego żona zaczęła szukać pocieszenia w ramionach Czesława Wołłejki. Halina Czengery próbowała jeszcze walczyć o małżeństwo z Wołłejko i utrzymanie rodziny w komplecie, ale na próżno. Po orzeczeniu rozwodu, jej mąż poślubił Stawińską, a sam odwrócił się od byłej żony i nie utrzymywał kontaktu z córkami.

"Boleśnie to przeżywałam, jakaś zadra wciąż we mnie tkwi. Pewnie dlatego, że bardzo kochałam moją mamę i uważałam, że nie zasłużyła na tyle bólu, ile doznała nie tylko od ojca, ale w ogóle od życia. A ojciec nie dał mi zbyt wielu okazji, bym mogła go dobrze poznać i zrozumieć" – opowiadała młodsza córka aktora, Magdalena Wołłejko.

Choć drugie małżeństwo Czesława Wołłejki układało mu się bardzo pomyślnie, jego sprawy rodzinne z czasem skomplikowały się jeszcze bardziej. W 1968 r. na planie "Stawki większej niż życie" Tadeusz Pluciński poznał Jolantę, starszą córkę Czesława Wołłejki. Aktor wspominał po latach, że to uczucie spadło na niego, niczym grom z jasnego nieba. Ojciec Jolanty, mimo że sam nie utrzymywał kontaktu z córką, nie krył oburzenia. Nie wiadomo było do końca, co przeszkadzało mu najbardziej: fakt, że człowiek starający się o rękę jego córki nazywany jest największym uwodzicielem PRL-u (Witold Sadowy nazywał go po prostu erotomanem), czy też to, że jest byłym mężem jego obecnej żony, a może duża różnica wieku pomiędzy Plucińskim a Jolantą. Co ciekawe, Wołłejko sam był starszy od swojej ukochanej o 16 lat.

Czytaj także: Dzięki Elvisowi Presleyowi wciągnęła się w muzykę, pokochała swojego szefa. Tajemnice Marii Szabłowskiej

Warszawa, 1982 r. Tadeusz Pluciński z Jolantą Wołłejko i dziećmi w swoim mieszkaniu

PAP/CAF/Andrzej Rybczynski

"Czesiek, który był moim kolegą z teatru i z jednej garderoby, gdy dowiedział się, że jesteśmy z Jolą blisko, wpadł w szał. Mało mnie nie rozszarpał. Wiedział, że oglądam się za kobietami. Jego zdaniem miałem zszarganą reputację", wspominał Pluciński w książce "Poczet aktorów polskich" Witolda Fillera.

Pluciński sam był wówczas w związku małżeńskim z Krystyną Mazurówną. Ich małżeństwo trwało zaledwie trzy miesiące. Kiedy udało mu się uzyskać rozwód, aktor poślubił Jolantę Wołłejko, czyniąc tym samym męża swojej byłej żony... teściem. "Pierwsza córka Wołłejki wyszła za mąż za pierwszego męża drugiej żony ojca. Póki się z nim wreszcie nie rozwiodła, trudno było ustalić, kto jest dla kogo kim w tej rodzinie", pisał Witold Filler w książce "Poczet aktorów polskich".

Relacje obu panów były bardzo oziębłe do momentu narodzin wnuków, Piotra i Pawła. Żona Czesława Wołłejki miała nawet przyznawać żartobliwie, że jest przyszywaną babcią synów swojego byłego męża. Małżeństwo starszej córki aktora trwało dwie dekady, ale ostatecznie zakończyło się rozwodem. Tadeusz Pluciński nie dotrzymał jej wierności, tak jak zresztą przewidział to na początku oburzony zamiarami amanta ojciec. Czesław Wołłejko nie doczekał jednak tych wydarzeń. Aktor zmarł 7 lutego 1987 r.

Reklama

Źródła: kultura.onet.pl, plejada.pl

Reklama
Reklama
Reklama