Wstrząsające oskarżenia o gwałt zakończą karierę Cristiano Ronaldo?
„Poprosił, żebym dotknęła jego penisa. Potrzymała choć 30 sekund. Żebym wzięła go do buzi”
Mimo że prawnicy domniemanej ofiary Cristiano Ronaldo dopiero w poniedziałek złożyli pozew przeciwko piłkarzowi w sądzie w Nevadzie, zaś napastnik Juventusu stanowczo zaprzecza, że dopuścił się molestowania seksualnego wobec Kathryn Mayrogi, nikt nie ma wątpliwości, że nad sportowcem zebrały się czarne chmury, które mogą być początkiem końca jego spektakularnej kariery.
Szczegóły gwałtu analnego Cristiano Ronaldo na Kathryn Mayordze
Do zdarzenia miało dojść w wynajętym przez gwiazdora futbolu apartamencie 57306 w hotelu Palms Casino Resort w Las Vegas w nocy z 12 na 13 czerwca 2009 roku. Cristiano Ronaldo zaprosił do niego Kathryn Mayrogę oraz jej koleżankę, które wcześniej poznał w klubie Rain. Zajmowała się tam ona zabawianiem gości, którzy spożywali drinki.
Piłkarz zaproponował dziewczynom wspólną kąpiel w jacuzzi, w którym przebywali także jego znajomi. Początkowo ta, która teraz oskarża go o gwałt, miała być niechętna, ponieważ następnego dnia odbywała się sesja zdjęciowa z jej udziałem. Uległa jednak namowom. Poszła przebrać się w strój kąpielowy do łazienki. To tam w pewnym momencie pojawił się sportowiec „z męskością wystającą z majtek”.
„Poprosił, żebym dotknęła jego penisa. Potrzymała choć 30 sekund. Powiedziałam: nie. On powiedział, żebym wzięła do buzi. Co za idiota. Zaśmiałam się i pomyślałam, że to się nie dzieje naprawdę. (…) W końcu zaproponował: wypuszczę cię, ale chociaż mnie pocałuj. A ja powiedziałam: ok, pocałuję cię i nic więcej”, relacjonowała Kathryn Mayroga w rozmowie z niemieckim Der Spiegel i zapewniła, że to jedyna czynność, na którą wyraziła zgodę.
Gdy to się stało, mężczyzna zaczął zachowywać się w stosunku do dziewczyny agresywnie, „obmacywał, chciał całować wszędzie. Odepchnęłam go i powtarzałam: nie”, przekonuje. Przerwała to jej znajoma, która weszła do łazienki. Jednak gdy Kathryn opuściła pomieszczenie, Cristiano Ronaldo miał zaciągnąć ją do sypialni, w której rozegrał się prawdziwy koszmar.
„Próbował zdjąć mi bieliznę, ale mu się nie udało. Zwinęłam się jak piłka, zasłoniłam waginę dłońmi”, wspomina kobieta.
Z racji tego piłkarz miał dopuścić się gwałtu analnego na kobiecie, nie używając żadnych zabezpieczeń. Po wszystkim wyraził jednak skruchę, przepraszał ją i pocieszał.
„Zaczął mówić do mnie: kochanie, kochanie. Przepraszał, pytał, czy mnie nie boli. A potem uklęknął i powiedział: „W 99 procentach jestem dobrym człowiekiem, nie wiem, co się dzieje z tym jednym procentem”, cytuje napastnika Juventusu Turyn domniemana ofiara.
Po wszystkim zgłosiła się na policję, gdzie złożyła zeznania. Nie podała jednak nazwiska sprawcy, zaznaczyła jedynie, że to sławny piłkarz. Poddała się także badaniom, w trakcie których wykonano zdjęcia obrażeń, jakie odniosła.
Z prawnikami Cristiano Ronaldo skontaktowała się miesiąc po zdarzeniu, w lipcu 2009 roku, prawniczka, którą wynajęła. Po roku pertraktacji podpisali ugodę. Ona w zamian w za milczenie otrzymała 375 tysięcy dolarów. On nigdy nie pojawił się w trakcie ich trwania, nie odpisał także na list, który do niego skierowała. Jak informuje Der Spiegel, w aktach, do których dotarł, piłkarz występuje pod pseudonimem jako X (w samej ugodzie jako „Topher”), zaś Kathlyn Mayorga jako „Ms. C”.
Gazeta jest również w posiadaniu maili, które w okresie od września do grudnia 2009 roku najlepszy obecnie piłkarz świata wymieniał ze swoimi prawnikami. Co ciekawe, przedstawione w nich wersje wydarzeń różnią się, zależnie od okresu, w którym sportowiec odpowiadał na pytania (prawnicy przesłali mu ankietę, w której miał ze szczegółami zrelacjonować to, co zaszło). I o ile we wrześniu stwierdził, że „był w trakcie stosunku dosyć brutalny, zaś kobieta prosiła kilka razy, by przestał i mówiła „nie”, ale nie jest taki jak inni i przeprosił ją po wszystkim, ona zaś się nie skarżyła, że był brutalny, a jedynie, że zrobił to wbrew jej woli”, o tyle w grudniu, po trzech miesiąc, diametralnie zmienił wersję wydarzeń. „Stosunek odbył się za zgodą obu stron i kobieta nie zgłaszała żadnych sygnałów w jego trakcie, że coś jest nie tak”, napisał.
Czy oskarżenia o gwałt analny na Kathryn Mayordze zakończą karierę Cristiano Ronaldo?
Choć prawnicy Cristiano Ronaldo stanowczo zaprzeczają, że wersja przedstawiona przez Kathryn Mayrogę jest prawdziwa, zaś sam piłkarz w relacji na Instagramie stwierdził, że oskarżenia to „nieprawdziwe informacje”, zaś Ci, którzy je rozgłaszają „chcą się wypromować na jego nazwisku, chcą być sławni dzięki niemu, ale on odbiera to jako część swojej pracy”, wiele osób i mediów zastanawia się czy trzydziestodwustronicowy pozew, który Amerykanka złożyła w sądzie w Nevadzie w poniedziałek to początek końca spektakularnej kariery Portugalczyka. Wszak nie od dziś wiadomo, że swego czasu prowadził hulaszczy tryb życia, sypiał z prostytutkami i miewał wiele różnych partnerek seksualnych. Ponadto biografia, która ukazała się bez jego autoryzacji jesienią 2016 roku, oparta na rozmowach z osobami z otoczenia Cristiano Ronaldo potwierdziła, że lubi ostry seks i bywał w stosunku do kobiet, z którymi sypiał, agresywny. Zawsze miał na to jednak ich zgodę. Przynajmniej oficjalnie
Fragment pozwu, który Kathryn Mayorga złożyła w sądzie w Nevadzie przeciwko Cristiano Ronaldo
Tak wygląda hotel, w którym miało dojść do zdarzenia w nocy z 12 na 13 czerwca 2009 roku