„Coś się zmienia, że kończy się jakiś etap". Natalia Kukulska szczerze o wyprowadzce syna
Rozłąka z nim nie jest dla wokalistki łatwa
Odnosząca sukcesy wokalistka, szczęśliwa żona i mama trójki dzieci. Natalia Kukulska od dziecka obecna jest w show-biznesie. W ślady mamy poszła także jej najstarsza pociecha, syn Jan Dąbrówka. Młody mężczyzna, który w czerwcu skończy 22 lata, jest wielką dumą artystki i tak jak ona chce zajmować się muzyką. Z tego powodu podjął decyzję o zamieszkaniu w Katowicach. Dla jego rodzicielki rozłąka z jedynym synem jest jednak trudnym wyzwaniem...
Jan Dąbrówka poszedł w ślady rodziców
Nie da się ukryć, że syn Natalii Kukulskiej pochodzi z muzycznej rodziny. Nic więc dziwnego, że i w nim muzyka była zaszczepiona od małego. Na początku swojej drogi Jan Dąbrówka uczył się gry na instrumentach, do czego zachęcali go rodzice. Michał Dąbrówka, ojciec 22-latka, przez sześć lat ćwiczył z nim grę na fortepianie. „To był błąd. To powinno być ustawowo zakazane, by rodzic-muzyk nie ćwiczył z własnym dzieckiem. To może się skończyć jakąś traumą", mówił później w rozmowie w Dzień Dobry TVN. Teraz syn wokalistki i jej męża studiuje na Akademii Muzycznej w Katowicach. „Poszedłem na perkusję klasyczną orkiestrową, czyli instrumenty perkusyjne, to jest: marimba, wibrafon, ksylofon, werbel, kotły i perkusja", wyznał Jan Dąbrówka.
Czytaj też: Syn Natalii Kukulskiej ma już 21 lat! Jak wygląda dziś Jan Dąbrówka?
Natalia Kukulska: jak znosi wyprowadzkę syna?
Muzyka od zawsze jest obecna w domu Natalii Kukulskiej i Michała Dąbrówki. Jednak znana mama nie planuje pracować w duecie ze swoim synem. „Każdy z nas ma swoją drogę. Tak jak ja mam drogę odrębną od moich rodziców, tak mam świadomość, że moje dzieci również, więc w żaden sposób nie zamierzam piętna artystycznego odciskać. Młodzi powinni działać z młodymi. Chyba że będzie miał ochotę, to będziemy się muzykować. Na to zawsze jesteśmy otwarci", tłumaczyła w jednym z wywiadów w 2020 roku.
Natalia Kukulska jest bardzo związana ze swoimi dziećmi. Jak więc przyjęła wyprowadzkę Jana Dąbrówki do Katowic? Okazuje się, że nie było to dla niej łatwe. „Chciałabym, żeby ten moment naszego bycia razem jako rodziny trwał jak najdłużej", mówiła w rozmowie z dziennikarzami TVN. Piosenkarkę cieszą sukcesy syna oraz to, że się rozwija, jednak tzw. syndrom "opuszczonego gniazda" daje jej się we znaki. „Sama myśl jest dla mnie mało komfortowa, że coś się zmienia, że kończy się jakiś etap", dodała. Mimo wszystko Natalia Kukulska stara się nie przekraczać granic niezależności syna i zapewnić mu niezbędną swobodę, bez kontrolowania go. „Jestem w Katowicach drugi raz i jeszcze nie było wizytacji matki", wyjaśniała.
Piosenkarka zadbała także o to, by "na swoim" niczego Jankowi Dąbrówce nie zabrakło. I tak na Mikołaja podarowała mu... m.in. proszek do prania i płyn do płukania. Syn był zachwycony tym przydatnym i praktycznym prezentem. „Mamo to jest najlepszy Mikołaj na świecie!", relacjonowała jego reakcję Natalia Kukulska.
Zobacz także: Natalia Kukulska chroni prywatność swoją i dzieci. W przeszłości popełniała jednak błędy
Natalia Kukulska w sesji dla magazynu VIVA!, listopad, 2017 rok