Reklama

Jedyna córka Michaela Jacksona, Paris Jackson, rzadko udziela wywiadów, ale tym razem zrobiła wyjątek. Początkująca wokalistka, modelka i aktorka opowiedziała o tym, jak dziś wygląda jej życie. Nie ukrywa, że polujący na jej zdjęcia paparazzi doprowadzili do tego, że cierpi na syndrom stresu pourazowego…

Reklama

Paris Jackson o zmaganiu się z problemami psychicznymi

Córka króla popu dorastała na oczach całego świata. Każdy krok Paris Jackson od małego śledzony był przez media, które tylko czyhały, by zrobić jej zdjęcie. Za życia Michael Jackson robił wszystko, by chronić wizerunek córki. W najróżniejszy sposób zasłaniał twarze swoich dzieci, by choć w ten sposób uchronić je przed podążającymi za nimi fotoreporterami. Po jego śmierci w 2009 roku, córka Jacksona musiała sama radzić sobie z paparazzi. Z dnia na dzień jeszcze bardziej przytłoczyło ją zainteresowanie mediów i fotoreporterów, którzy towarzyszyli jej na każdym kroku. W wywiadzie dla Rolling Stones przed laty zdobyła się na szczere wyznanie. Paris Jackson w wieku 14 lat została zgwałcona. Była także molestowana przez obcego człowieka. Kilkukrotnie chciała odebrać sobie życie.

Zobacz: Depresja, próby samobójcze... Ciężkie życie Paris Jackson: ,,Próbowałam się zabić wiele razy"

Dave M. Benett/Getty Images

Zmaganie się z nieustanną obserwacją mediów i podążającymi za nią fotoreporterami oraz nagłą i tragiczną śmiercią ojca sprawiło, że długo szukała samej siebie. Poradzenie sobie ze stratą taty nie było dla niej łatwe. Jak znalazła siłę, by podnieść się po tej tragedii? „Nie wiem, to się po prostu stało. Byłam taka młoda i zupełnie nieświadoma tego, co się stało. Naprawdę nie rozumiałam, co się zdarzyło, mówi wprost.

Paris Jackson o stresie pourazowym

W najnowszym wywiadzie z Willow Smith opowiedziała jak wyglądało jej dzieciństwo po śmierci ojca, gdy trafiła pod opiekę babki Katherine Jackson. Życie u boku babki nie ułatwiło jej zmagań z prasą. Część członków rodziny Jackson to świadkowie Jehowy. „Moja rodzina jest wyjątkowo religijna i niektóre tematy, takie jak na przykład homoseksualizm, są dla nich tematami tabu. Nie lubią o tym mówić i nie akceptują odmienności. Dojrzałam jednak do tego, że szanuję ich za tę postawę. Szanuję ich wiarę, szanuję ich religię. Kocham ich. Nie przejmuję się tym, co myślą o mnie inni ludzie”, przyznała Paris Jackson, która sama wyznała niedawno, że jest panseksualna. I choć jej rodzina nie akceptuje jej odmienności, ona sama w końcu dobrze czuje się w swoim ciele.

Zobacz: Paris Jackson trafiła do szpitala po nieudanej próbie samobójczej?

Wciąż jednak zmaga się z doświadczeniami sprzed lat. Medialna nagonka, której doświadczyła jako dziecko sprawiła, że dziś cierpi na syndrom stresu pourazowego: „Miałam halucynacje słuchowe, słysząc dźwięk aparatów i popadałam w ciężką paranoję, chodziłam na terapię z różnych powodów, ale także dlatego. Gdy słyszę szelest worka na śmieci, wzdrygam się i wpadam w panikę”, mówi wprost.

Reklama

Obecnie twierdzi, że to presja bycia córką znanych rodziców prowadzi do depresji: „Czuję, że ciągle jest, chyba mam ją z tyłu głowy. Ale ważniejsza od tego porównywania jest to, że mam wrażenie, że tata byłby ze mnie dumny”, opowiada. Ratunkiem i ucieczką od smutnych myśli stała się dla niej muzyka. Jak sama mówi, uratowała jej życie. W listopadzie 2020 roku wydała swój debiutancki album, który został bardzo ciepło przyjęty przez krytyków. Pozostaje nam życzyć Paris kolejnych muzycznych sukcesów!

Mohamed Hadid via Getty Images
George Pimentel/Getty Images
Reklama
Reklama
Reklama