Christiane Felscherinow: jak dziś wygląda życie głównej bohaterki My, dzieci z dworca ZOO?
Uzależniła się jako dwunastolatka...
Książka „My, dzieci z dworca ZOO” zapewniła jej międzynarodową sławę, ale i ujawniła osobisty dramat. Christiane Very Felscherinow już jako dwunastolatka po raz pierwszy sięgnęła po haszysz. Rok później po heroinę. Ciałem na ulicy zarabiała na kolejne dawki, a słynny dworzec Zoo w Berlinie był jej drugim domem. Jak potoczyło się jej życie? Christiane F. nie ukrywa, że tak naprawdę nigdy nie chciała odstawić narkotyków...
Christiane F., „My, dzieci z dworca ZOO” - historia Christiane Felscherinow
W 1978 roku została wydana książka „My, dzieci z dworca ZOO”, opowiadająca historię nastoletniej Christiane F. Biografia pogrążonej w świecie narkotyków nastolatki przyciągnęła wielu czytelników na całym świecie, a po trzech latach została zekranizowana. Christiane Vera Felscherinow jako zaledwie dwunastoletnia dziewczynka zaczęła brać narkotyki. Najpierw sięgnęła po haszysz, rok później brała już heroinę. Swoje ciało sprzedawała bogatym mężczyznom, by zdobyć pieniądze na środki odurzające. Okryty złą sławą dworzec Zoo w Berlinie przez pewien czas był właściwie jej drugim domem, a narkomani z drugą rodziną.
Christiane F. wiele razy trafiała na odwyk, ale żaden nie okazał się skutecznym lekarstwem od nałogu. Traciła znajomych i przyjaciół: albo trafiali do więzienia, albo umierali z przedawkowania. Po wydaniu książki Felscherinow Christiane błyskawicznie stała się sławna. Miało to jednak swoje mroczne strony: nie pozwoliło kobiecie uporać się z przykrą przeszłością. „Wszyscy chcieli ze mną porozmawiać, oglądać mnie i zadawać sobie pytania, „Uda jej się czy nie? Już umarła? Wciąż jest uzależniona?". Nie chcieli, żebym była ich sąsiadką albo dziewczyną ich syna. Christiane F. jest ciekawa z daleka, ale niech się do nas nie zbliża! Nie interesuje ich we mnie nic poza byciem ćpunką. Dlatego żałuję, że powstała ta książka i film”, pisała po latach w swojej autobiografii „Życie mimo wszystko”. Dzięki biografii „My, dzieci z dworca ZOO” na jej konto systematycznie wpływały pieniądze, które w większości wciąż wydawała na narkotyki. W 1985 roku za ich posiadanie została aresztowana.
Czytaj także: Dorota Szelągowska szczerze o nerwicy lękowej: „Byłam na totalnym dnie”. Do dziś bierze leki
Christiane F., „My, dzieci z dworca zoo”, 1983 rok
Christiane F., „My, dzieci z dworca zoo”, 1984 rok
Christiane F. biografia: życie osobiste Christiane Felscherinow
Kobieta szukała szczęścia u boku wielu mężczyzn, lecz wszystkie związki kończyły się niepowodzeniem. Gdy wyszła z więzienia zdecydowała się wyjechać do Grecji z ówczesnym ukochanym. Ich miłość również nie trwała długo... mężczyzna zostawił Christiane Felscherinow, gdy dowiedział się, że zaszła w ciążę. Wtedy Christiane zdecydowała się na aborcję. Po jakimś czasie pustkę w jej sercu wypełnił inny mężczyzna. Ta znajomość także zaowocowała ciążą, ale tym razem kobieta postanowiła urodzić. Od narodzin syna Philipa w 1996 roku niezmiennie uważała, że jego pojawienie się na świecie jest najlepszym, co ją w życiu spotkało, a dziecko jest dla niej najważniejsze.
Zobacz także: Audrey Hepburn i Mel Ferrer: wielka miłość, wielki dramat
„Kiedy zostałam matką, całe mnóstwo rzeczy robiłam po raz ostatni w życiu. Na przykład wyrywanie klientów na ulicy. To mi się zdarzyło tylko dwa razy od czasów Dworca Zoo. Dziecko to jedyna dobra rzecz, którą zrobiłam w życiu”, zwierzyła się po latach. Miłość do malca nie sprawiła jednak, że Christiane Felscherinow zerwała z nałogami. Podobnie jak za czasów Dworca Zoo, znajdowała schronienie w największych skupiskach narkomanów, m.in. w Szwajcarii i Holandii. Prowadzony przez nią tryb życia miał swoje konsekwencje i wkrótce kobiecie odebrano prawa rodzicielskie do synka. Christiane mogła utrzymywać z nim kontakt, a nowi opiekunowie Philipa konsultowali z nią wszystkie decyzje wychowawcze.
Christiane Felscherinow, 2013 rok
Christiane F., „My, dzieci z dworca ZOO”. Co dziś się dzieje z Felscherinow Christiane?
W 2023 roku Christiane kończy 61 lat. Jest uzależniona od narkotyków i alkoholu, cierpi na marskość wątroby.
"Wkrótce umrę, wiem o tym. Ale w życiu niczego mi nie brakowało. Jest mi dobrze. Nie polecam takiego życia, nie było ono najlepsze z możliwych — ale to jest moje życie", wyznała podczas jednego ze swoich ostatnich publicznych wystąpień.
Wraz z dziennikarką, Sonją Vukovic, napisała autobiografię „Życie mimo wszystko”, która uważana jest za kontynuację „My, dzieci z dworca ZOO”. Kobieta stworzyła także fundację niosącą pomoc ludziom uzależnionym od używek.
Sprawdź również: Była ofiarą nagonki brukowców. Dziś jest filantropką. Tak wygląda życie Sarah Ferguson
W dalszym ciągu utrzymuje się z tantiem z pierwszej książki. „Nie jestem wyleczona, nie jestem czysta, ale wy też nie jesteście. Każdy jest zniewolony w ten czy inny sposób. Nigdy nie chciałam odstawić narkotyków. Żyję inaczej niż zwykli ludzie”, wyznała w jednym z wywiadów.
Christiane Felscherinow, 2013 rok
Christiane Felscherinow, Berlin, Niemcy, wrzesień 2013 roku