Reklama

W poniedziałek media obiegła niepokojąca informacja na temat Cezarego Kucharskiego. Były reprezentant Polski i menadżer sportowy trafił do szpitala w Hiszpanii w ciężkim stanie, od pięciu dni utrzymywany jest w stanie śpiączki farmakologicznej. Z relacji wynika, iż mężczyzna zmaga się z poważnymi problemami z płucami.

Reklama

Cezary Kucharski od pięciu dni jest w śpiączce

Jako pierwszy informację o stanie zdrowia Cezarego przekazał na Twitterze Krzysztof Stanowski.

Dochodzą mnie wieści, że Cezary Kucharski znajduje się w bardzo ciężkim stanie. Zawsze był waleczny, więc mam nadzieję, że i tym razem nie odpuści.
— Krzysztof Stanowski (@K_Stanowski) February 14, 2022

Później wiadomość została potwierdzona przez kolejne osoby, według których Cezary Kucharski już od jakiegoś czasu wspominał o tym, że musi na siebie uważać, odmawiał spotkań i tłumaczył to słabnącym zdrowiem. Do sprawy odniósł się m.in. Roman Kosecki, który miał kontakt z bratem Cezarego i pozyskał informacje na temat jego obecnego stanu.

„To było w zeszłym tygodniu. Jestem wstrząśnięty. Modlę się za niego, trzymam kciuki. Stan Czarka jest bardzo ciężki, ale słyszałem, że jest w bardzo dobrych rękach. Leży w szpitalu w Hiszpanii, chyba w Alicante. Według mojej wiedzy Czarek przeszedł ciężkie zapalenie płuc” - wyznał w rozmowie z eurosport.pl.

Czytaj także: Cezary Kucharski o współpracy z Robertem Lewandowskim: „Starałem się zdobyć jego zaufanie”

Cezary Kucharski. Jego stan ulega poprawie a przyjaciel apeluje, aby zachować spokój

Pomimo martwiącej wiadomości na temat stanu zdrowia byłego reprezentanta Polski, jego przyjaciel Ireneusz Raś prosi, aby przede wszystkim zachować spokój. W mediach pojawia się coraz to więcej niesprawdzonych informacji, przed którymi przestrzega polityk w rozmowie z WP SportoweFakty.

Od bliskich wiem, że jego stan się poprawił i ustabilizował. Słyszałem, że dostał na boisku piłką, coś złego podziało się w organizmie i Czarek przeszedł zabieg, po czym wprowadzono go w stan śpiączki farmakologicznej. Natomiast to już niesprawdzone doniesienia. Apeluję, by zachować spokój. Teraz najważniejsze, by Czarek miał dobrą opiekę i wracał do zdrowia.

Ireneusz Raś i Cezary Kucharski przyjaźnią się od lat. Gdy do przyjaciela dotarły niepokojące doniesienia, przeżył szok i bezskutecznie próbował skontaktować się z hospitalizowanym sportowcem.

„Mój telefon mocno się rozdzwonił. Mamy wielu wspólnych znajomych, każdy martwi się o Czarka. Odpowiadam, że po prostu czekam na nowe informacje. Zawsze był na boisku waleczny. Modlę się za niego. Nie dopuszczam do siebie myśli, że może przegrać tę walkę. Niedługo zobaczymy Czarka w takiej formie, do jakiej nas przyzwyczaił. Od lat regularnie uprawia sport, ma silny organizm. Wygra tę bitwę, tak jak wielokrotnie wygrywał na boisku” - podsumowuje Ireneusz Raś.

Cezaremu Kucharskiemu życzymy rychłego powrotu do zdrowia i trzymamy mocno kciuki.

Czytaj także: „Wszystkie bramki dedykuję tacie”. Wzruszająca historia relacji Roberta Lewandowskiego z ojcem

Jerzy Dudek/East News
Reklama

Cezary Kucharski, 21.05.2013 Warszawa

Reklama
Reklama
Reklama