Reklama

Carla Bruni-Sarkozy po raz kolejny zabrała głos w sprawie rzekomego romansu z Donaldem Trumpem. Francuska piosenkarka po raz kolejny zaprzeczyła tym plotkom.

Reklama

Carla Bruni o romansie z Donaldem Trumpem

Piosenkarka i była pierwsza dama Francji znalazła się na nagłówkach pierwszych stron gazet w 1991 roku, gdy świat obiegła informacja, że ona - wtedy światowej klasy włoska supermodelka - spotyka się z amerykańskim miliarderem i ekscentrykiem, Donaldem Trumpem. Tabloid „New York Post” opublikował wtedy okładkę ze zdjęciem przyszłego prezydenta USA z ówczesną dziewczyną, Marlą Maples, z podpisem „To koniec”. Artykuł w gazecie sugerował, że wszystko z powodu jego romansu z włoską modelką. Ta jednak miała być wciąż zapatrzona w byłego partnera, Micka Jaggera, przez co romans z miliarderem szybko się zakończył. Kilka dni po publikacji tekstu Donald Trump w rozmowie z dziennikarzami sam potwierdził te doniesienia.

materiały prasowe

Na zdjęciu: Okładka „New York Post” z 1991 roku z artykułem o rzekomym romansie Carli Bruni i Donalda Trumpa.

Carla Bruni o Donaldzie Trumpie: „On jest szalony”

Carla Bruni kilkukrotnie zaprzeczała tym plotkom. Teraz zrobiła to ponownie. „Ta cała sytuacja nigdy nie miała miejsca. Byłam bardzo zaskoczona, gdy Donald Trump potwierdził te doniesienia publicznie”, powiedziała Włoszka w rozmowie z „The Daily Beast” przy okazji promocji najnowszej płyty „French songs”.

I dodała:

„Trump jest oczywiście szalony. To nieprawda. Jestem tym wszystkim głęboko zakłopotana. Widziałam go tylko raz, jakieś rok temu podczas wielkiej imprezy charytatywnej w Nowym Jorku. Od tamtego czasu nie miałam z nim nic do czynienia”, zapewniła.

Następnie piosenkarka wbiła mu szpilę: „Nic więcej na ten temat nie mogę powiedzieć. Jedynie to, że demokracja jest lepsza niż dyktatura i że chodzi w niej o wybory. Dlatego… szanujmy ją”.

Reklama

Polecamy też: Melania i Donald Trump nigdy się nie kochali? Przyglądamy się ich mowie ciała na przestrzeni lat!

Reklama
Reklama
Reklama