Reklama

Agnieszka Mielczarek kilka lat temu rozstała się Pascalem Brodnickim — kucharzem znanym z TVN, a zarazem ojcem jej 15-letniego syna. Od tamtego czasu układa swoje życie na nowo, a niedawno pokazała nawet zdjęcie z nowym partnerem. Tym razem jednak nie miała dla swoich obserwujących pozytywnych wieści... Zmarła kolejna bliska jej sercu osoba.

Reklama

Agnieszka Mielczarek pożegnała brata. Poruszające słowa dietetyczki

Była żona Pascala Brodnickiego zamieściła sklejkę trzech zdjęć w piątkowy wieczór 11 sierpnia. Ujęcia ukazywały jej brata, który wczoraj obchodziłby urodziny. Dietetyczka pożegnała go w wyciskających łzy z oczu słowach, porównując do promieni słońca... "Mieliśmy świętować dzisiejsze twoje urodziny, jak zawsze przy twoim ukochanym ognisku, ale stałeś się płomieniem, szumem wiatru, który słyszę, gdy sama idę z psami" — pisała, żegnając zmarłego mężczyznę.

CZYTAJ TAKŻE: Chciał, by najmłodszy syn poszedł w jego ślady... Jak wyglądają relacje Dawida Kwiatkowskiego z tatą?

Wspomniała też o swojej mamie oraz o tym, jak to jej najbliżsi znów są razem. Strata mocno ją dotknęła, z bratem łączyła ją bliska i szczególna więź. "Mieliśmy się razem zestarzeć, braciszku. Ale Mama już chciała cię mieć przy sobie. Widocznie ja mam jeszcze tu coś do zrobienia… staram się jak mogę", podsumowała swój wpis, który niestety zdążył już zniknąć z Instagrama. Obserwujący natychmiast pośpieszyli ze słowami wsparcia.

PIOTR BLAWICKI /DDTVN/ EAST NEWS

Trudne dzieciństwo Agnieszki Mielczarek

Byłej żonie gwiazdora TVN od dziecka nie było łatwo. Bardzo wcześnie doświadczyła śmierci swoich rodziców, teraz straciła ukochanego brata... "Moja historia. Jako dziecko straciłam oboje rodziców. Kiedy umarł mój tata, miałam cztery lata, a jak odeszła mama – jedenaście. Oboje chorowali na nowotwory. Dlatego już jako dzieciak wiedziałam, jak ważne jest zdrowie. Te tragedie sprawiły, że ułożyłam sobie w głowie priorytety" — mówiła przed laty w rozmowie z portalem Party.pl.

W dalszej części przyznała jednak, że dzięki wszystkim trudnym doświadczeniom w młodości nabrała wrażliwości na ludzi, dziś lepiej umie wczuwać się w ich potrzeby. Empatia bardzo pomogła jej w pracy jako coach zdrowia.

SPRAWDŹ RÓWNIEŻ: Robert Makłowicz jest dumny z synów! „Kulinaria nie są im obce”, przyznaje krytyk

"Wierzę jednak, że właśnie z powodu trudnych doświadczeń w młodości mam w sobie więcej empatii i potrafię zrozumieć ludzi, wsłuchać się w ich potrzeby. Kiedy zaczynałam pracę coacha, wyobrażałam sobie, że przychodzić będą młode dziewczyny, które chcą wyglądać jak laski. Okazało, że są to głównie panie w okolicach czterdziestki, często po trudnych przeżyciach, takich jak rozwody czy rozstania, ale też takie, które trochę odchowały dzieci i mają więcej czasu" — dodawała wówczas.

Życzymy dużo sił i składamy najszczersze kondolencje.

Agnieszka Mielczarek, Pascal Brodnicki, 12.08.2005

Zawada / AKPA
Reklama

Agnieszka Mielczarek, Pascal Brodnicki, VIVA! 2017 rok

OLGA MAJROWSKA
Reklama
Reklama
Reklama