Brytyjska prasa przeprosiła Meghan w oryginalny sposób. Księżna nie będzie zadowolona...
To zaskakujący dobór słów...
Księżna Meghan doczekała się oficjalnych przeprosin od brytyjskiej prasy. Żona księcia Harry’ego wygrała sprawę w sądzie, która dotyczyła publikacji listu ojca Meghan. Brytyjska prasa zgodnie z wyrokiem sądu opublikowała komunikat, ale ma on niewiele wspólnego z przeprosinami. Co na to Meghan?
Księżna Meghan wygrała sprawę w sądzie
W maju 201 roku księżna Meghan wysłała do ojca list, w którym poprosiła go, by nie udzielał komentarzy prasie i nie opowiadał o jej życiu prywatnym w mediach. „Proszę, żebyś przestał czytać tabloidy. Każdego dnia szalałeś i klikałeś w te kłamstwa, które o mnie wypisywali, zwłaszcza te, którymi karmiła ich twoja druga córka, której prawie nie znam. Patrzyłeś jak cierpię z powodu jej kłamstw. Chroniliśmy cię od początku, a ty opowiedziałeś o Harrym w prasie, same kłamstwa. Był dla ciebie cierpliwy, miły i pełen zrozumienia, więc to jest najbardziej bolesne. Z jakiegoś powodu postanowiłeś dalej rozpowiadać te historie, a jedyną rzeczą, która pomaga mi zasnąć w nocy jest świadomość, że kłamstwo nie może żyć wiecznie. Wierzyłam ci, ufałam ci i mówiłam, że cię kocham. Nie odezwałeś się do mnie od czasu ślubu i mówiłeś, że nie masz jak się ze mną skontaktować. To nieprawda. Mam wciąż ten sam numer – żadnych nieodebranych telefonów ani smsów od ciebie. Wolałeś rozmawiać z prasą i brać pieniądze za kłamstwa na mój temat”, mogliśmy przeczytać w liście.
Zobacz: Meghan pragnęła pojednać się z ojcem, lecz otrzymała cios w samo serce..
Księżna pisała, że zachowanie ojca bardzo ją martwi i sprawia, że „ma połamane serce na milion kawałków”. Thomas Markle mimo próśb córki postanowił przekazać prasie treść mejla za określoną kwotę. The Mail on Sunday i Mail Online opublikowały fragment prywatnej korespondencji księżnej z ojcem. I to właśnie ta publikacja była podstawą do złożenia pozwu sądowego. Podczas rozprawy próbowano udowodnić, że Meghan nie ma praw autorskich do listu, bo jego współautorem był sekretarz książęcej pary Sussex.
Przeprosiny Meghan w brytyjskiej prasie
Sąd uznał, że nie ma na to dowodów i po trzech latach ogłoszono wyrok zgodnie z którym powyższe dwa magazyny miały na swoich łamach opublikować przeprosiny. Te ukazały się w 26 grudnia, ale w dość zaskakującej formie. Na stronie brytyjskiego wydawnictwa pojawił się taki komunikat: „Po rozprawie w dniach 19-20 stycznia 2021 roku i kolejnej rozprawie, która odbyła się 5 maja 2021 roku Trybunał wydał wyrok księżnej Sussex o naruszenie praw autorskich. Sąd stwierdził, że Associated Newspapers naruszyła prawa autorskie księżnej, publikując fragmenty jej odręcznie napisanego listu do ojca w The Mail on Sunday, a także Mail Online. Uzgodniono zadośćuczynienie”, czytamy.
Zobacz również: Nowy dokument ujawnia całą prawdę o konflikcie księżnej Kate i księżnej Meghan!
Nie da się ukryć, że publikacja ma niewiele wspólnego z przeprosinami. Choć została zamieszczona w zgodzie z określonymi przez sąd warunkami, którym podlegała np. wielkość fontu, to komunikat umieszczono na stronie w taki sposób, że dla większości czytelników pozostaje on niezauważony. Niektórzy zwracają też uwagę na fakt, że nawet dzień publikacji tej informacji był dobrany w taki sposób, by dotarł do jak najmniejszej liczby osób. W kóncu w drugi dzień świąt większość Brytyjczyków zajęta jest świętowaniem w gronie rodziny, a nie czytaniem gazet. Czy księżna Meghan zdecyduje się skomentować jakoś podjęte przez prasę działania? Dowiemy się już niebawem...