Ostatnie doniesienia o dramatycznych kulisach życia Britney Spears mocno zaniepokoiły jej fanów. Coraz głośniej mówi się o tym, że jest całkowicie uzależniona od swojego ojca, Jamie’ego. Wielbiciele księżniczki pop obawiają się o jej zdrowie psychiczne, a akcja #FreeBritney jest coraz bardziej popularna w mediach społecznościowych. Sprawa zyskała jeszcze większy rozgłos po oświadczeniu fotografa Andrew Gallery, który udostępnił list, rzekomo napisany przez wokalistkę. Co więcej, matka piosenkarki walczy w sądzie o przejęcie kontroli nad majątkiem córki.
List Britney Spears o manipulacji ojca
Teoria fanów głosi, że Britney Spears od dwunastu lat nie może podejmować samodzielnych decyzji, zarówno tych związanych z życiem prywatnym, jak i zawodowym. Według doniesień, ojciec wokalistki, James Spears, kontroluje każdy jej krok. Piosenkarka nie może sama wychodzić z domu i podróżować, podpisywać dokumentów, a nawet robić zakupów.
Gwiazda pop już kilka lat temu miała alarmować, że w jej życiu nie dzieje się dobrze. Fotograf Andrew Gallery, udostępnił na swoim TikToku list, który rzekomo przekazała mu sama piosenkarka. „Wyruszyliśmy razem w trasę, spędzaliśmy razem dużo czasu. I pewnego dnia dała mi list do przeczytania”, wytłumaczył.
Jak wynika z listu, Britney została oszukana, dzięki czemu jej ojciec został prawnym opiekunem, zarządzającym jej fortuną. Decyzja sądu zapadła niedługo po najtrudniejszym okresie w życiu piosenkarki – po rozwodzie z Kevinem Federlinem zaczęła mieć problemy z prawem, zażywała narkotyki i przeszła załamanie nerwowe. Ojciec miał zmusić wokalistkę do rozwodu i pozbawił ją opieki nad dwoma synami.
„Nikt nie zna prawdy. Britney została oszukana i wrobiona. Odebrano jej dzieci i wtedy naprawdę straciła kontrolę nad sobą, co w takich okolicznościach mogło spotkać każdą matkę”, czytamy w liście. Warto zaznaczyć, że według fotografa, list napisała Spears, ale nie w pierwszej osobie. Dodano, że piosenkarka „nie ma żadnych praw”, i to się nie zmieni, „dopóki niektóre osoby korzystają z tej sytuacji”.
Britney Spears, James Spears
Matka Britney Spears walczy o opiekę nad córką
Zachodnie media przekazały, że Lynne Spears, matka gwiazdy pop, złożyła wniosek do sądu w Los Angeles. Chce zarządzać jej majątkiem, szacowanym na około 200 milionów dolarów, a także walczy o uzyskanie informacji na temat planu leczenia córki, gdy znajdowała się pod opieką ojca. Znajomi rodziny twierdzą, że Lynne w ten sposób chce jej pomóc.
O dramacie w życiu Spears opowiedziała również jej kuzynka, Alli Sims. Napisała kilka komentarzy pod zdjęciem z kampanii reklamowej, na którym Britney pozuje obok ptaka w klatce. Według Sims, wokalistka sama wpadła na taki pomysł. „Wymyśliła tę koncepcję, aby wszyscy wiedzieli, że ona jest w klatce i nie ma osobistej wolności. Jej jedyną swobodą była wiara w siebie. Żyje w klatce, od kiedy jej ojciec został jej opiekunem”, napisała.
Piosenkarka udziela się na swoim Instagramie, więc właśnie tam padło kilka próśb o znak, który mógłby wskazywać, że rzeczywiście potrzebuje pomocy. Poproszono, aby Spears potwierdziła domysły, publikując zdjęcie w żółtej bluzce – zrobiła to następnego dnia. W odpowiedzi fani rozpoczęli akcję #FreeBritney.
