Bogusław Linda ma problemy ze zdrowiem. Na planie serialu potrzebował zastępstwa
O szczegółach opowiedziała osoba z produkcji
Pod koniec czerwca Bogusław Linda skończy 70 lat. Uwielbiany przez widzów aktor nie zwalnia zawodowego tempa i przyjmuje role w kolejnych projektach. Nie zawsze może jednak zagrać wszystkie zaplanowane, trudne fizycznie sceny, bo nie pozwala mu na to zdrowie. Do szczegółów dotarł jeden z dzienników.
Problemy z kręgosłupem Bogusława Lindy
Około rok temu ekipa HBO kręciła kolejny serial z polską obsadą. Mowa o Odwilży, w której jedną z ról zagrał Bogusław Linda. Okazuje się, że aktor korzystał z pomocy dublera, ponieważ zmaga się z bólami kręgosłupa i jego po operacji. „Bogusław miał zabieg związany z kręgosłupem. Miał też rehabilitację. Ale to nie jest dramat. Takie zwyrodnienia i problemy ma 50 proc. ludzi, tak przynajmniej mówią nam lekarze ortopedzi. Wiemy, coś na ten temat, prawda? – mówiła w lutym ubiegłego roku Lidia Popiel, żona aktora.
CZYTAJ TEŻ: Agata Młynarska trafiła do szpitala. Ból utrudnia dziennikarce życie
Produkcja Odwilży opowiedziała anonimowo o tym, jak poradzono sobie na planie z problemami zdrowotnymi idola kilku pokoleń Polaków. „Żeby nie obciążać pleców aktora, twórcy zapewnili mu dublera. Było to konieczne, bowiem Bogusław miał problemy z wykonywaniem gwałtownych ruchów, a zdjęcia z powodu pandemii znacznie się przeciągnęły”, usłyszała redakcja Super Expressu. Zdjęcia finalnie udały się i za miesiąc fanów aktora czeka premiera nowego serialu z jego udziałem.
Bogusław Linda o swoim zdrowiu
Przypomnijmy, że problemy z kręgosłupem zaczęły się u gwiazdora już kilka lat temu. W 2020 roku opowiadał on o pierwszych objawach pogarszającego się zdrowia. „Starzeję się, rejestruję charakterystyczne sygnały psychofizyczne. Czas biegnie trzy razy szybciej niż kiedyś”, mówił w Na żywo mając na myśli bóle kręgosłupa.
Pobyt w szpitalu i przejście koniecznego zabiegu nie było jednak decyzją oczywistą, bo oddziały były wtedy przepełnione pacjentami z covid-19. „Obawiam się przede wszystkim chorób, co się nieuchronnie wiąże ze starością. Boję się też bezradności”, mówił Bogusław Linda.
Ostatecznie udało wykonać się zabieg, a artyście pozostała żmudna rehabilitacja. Życzymy mnóstwo zdrowia i czekamy na kolejne projekty!
Czytaj także: Małgorzata Pieńkowska o walce z rakiem: „Choroba pokazała mi, że życie jest olbrzymim darem”