Dawno niewidziana Beata Tyszkiewicz wraca do świata filmu! Tak chce oddać hołd fanom
85-letnia aktorka wcieli się w nową rolę
Od ponad 6 lat Beata Tyszkiewicz nie pokazuje się już publicznie. Aktorka przeszła wówczas zawał i postanowiła udać się na zasłużoną emeryturę. Obecnie ma 85 lat, a według najnowszych informacji, już niedługo zaangażuje się w nową produkcję filmową. Czy zobaczymy ją na ekranie?
ZOBACZ TEŻ: Wiele jej zawdzięcza, wtedy jego kariera nabrała tempa. Jacek Jelonek o znajomości z Beatą Tyszkiewicz
Beata Tyszkiewicz wraca do świata filmu
Na swoim koncie ma ponad 100 ról filmowych. Nic dziwnego, że uważana jest za jedną z najlepszych polskich aktorek. Wydawało się, że Beata Tyszkiewicz nie zagra już nigdy... a jednak. Według najnowszych informacji, aktorka udzieli swojego głosu w filmie animowanym dla najmłodszych. Producenci filmu "Na mój pogrzeb w czerwonej sukience przyjdź" zaprosili do współpracy Tyszkiewicz, a ona nie odmówiła!
"Beata Tyszkiewicz ma pojawić się w nowym filmie i po długiej przerwie zdecydowała się przyjąć ofertę. Będzie to produkcja animowana, gdzie zgodziła się użyczyć głosu jednej z postaci. Roboczy tytuł animacji brzmi "Na mój pogrzeb w czerwonej sukni przyjdź'" – donosi informator "Świata Gwiazd".
Aktorka w rozmowie z Plejadę potwierdziła, że weźmie udział w nowej produkcji, udzielając swojego głosu. Jej decyzję potwierdziła także jej córka, Karolina Wajda.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Wiele ich różni, przed laty uciekł z Polski... Taką relację mają Beata Tyszkiewicz i jej brat Krzysztof
Stan zdrowia Beaty Tyszkiewicz
Przypominamy, że aktorka 6 lat temu przeszła zawał serca i wycofała się z życia publicznego. Obecnie, jak podaje jej córka Karolina Wajda, Tyszkiewicz ma się dobrze i korzysta ze spokojnego czasu na emeryturze.
"Ma w sobie mnóstwo radości życia. Widzi świat w pozytywnych barwach mimo niedogodności wieku. Jest w świetnej formie umysłowej i nie brakuje jej poczucia humoru. Żałuję, że tylko ja tak na co dzień mogę z niego korzystać, bo wciąż nie chce się do mnie przeprowadzić" — powiedziała Karolina Wajda w rozmowie z Faktem.