Beata Kozidrak wróciła na scenę! Zaskakująca reakcja publiczności... Na scenie pojawiły się łzy
Po zatrzymaniu przez policję artystka miesiąc nie koncertowała
Mija miesiąc odkąd Beata Kozidrak została zatrzymana przez policję za jazdę pod wpływem alkoholu. Wokalistka szybko przeprosiła fanów i na miesiąc wycofała się z życia publicznego. Dopiero wczoraj dała pierwszy występ na otwartej imprezie po długiej przerwie. Jak wypadła?
Beata Kozidrak zaśpiewała z Justyną Steczkowską w Poznaniu
Dwadzieścia pięć lat kariery – to piękne wydarzenie świętuje od kilku miesięcy Justyna Steczkowska, która ruszyła w trasę po Polsce. Wczoraj artystka odwiedziła Poznań. Na scenie towarzyszył jej Arek Kłusowski a także dawno niewidziana Beata Kozidrak. Artystka została pierwszego września zatrzymana za prowadzenie auta w stanie nietrzeźwości. W jej organizmie wykryto dwa promile alkoholu.
Wczorajszy występ w Sali Ziemi był pierwszym publicznym pojawieniem się wokalistki od tego czasu. Według relacji obecnych na koncercie liderkę Bajmu zapowiedział sam Hirek Wrona. Dziennikarz muzyczny nazwał idolkę tłumów „wielką diwą z potężnym głosem”. Zaraz po tych słowach gwiazda weszła na scenę, choć według WP pierwsze kroki stawiała ostrożnie, by wybadać reakcję publiczności. Wielotysięczny tłum od razu zgotował gwieździe duży aplauz, co tylko dodało jej odwagi.
Sama Justyna Steczkowska mówiła z kolei koleżance tak: „teraz zamknijcie oczy i przypomnijcie sobie te wszystkie książki, które Wam polecałam, których podstawą jest miłość, empatia i szacunek do drugiego człowieka i PROSZĘ Was Kochani o wyzbycie się wszelkich ocen. Każdy z nas ma swoje trudne lekcje w życiu i nie nam je oceniać. Beata jest i zawsze była fantastyczną wokalistką, serdeczną koleżanką w pracy i po prostu fajną kobietą. Proszę, żebyście o tym pamiętali przede wszystkim”.
Czytaj także: Beata Kozidrak przez wiele lat ukrywała rodzinny dramat. „Kiedy w nasze życie wdarł się nałóg...”
Justyna Steczkowska i Beata Kozidrak zaśpiewał utwór Między nami. To nowa kompozycja, której premiera odbędzie się na zapowiadanej na grudzień płycie młodszej z artystek. Wspomniana piosenka rozpoczyna się słowami:
Czasem nie wiem w którą stronę
zaprowadzą nas te dni
chociaż....
szukam siły, żeby żyć
Duet wokalistek został nagrodzony ogromnymi brawami, a pod sceną pojawił się jeden z fanów, który wręczył Beacie Kozidrak bukiet róż. Brawa nie miały końca, liderka Bajmu wielokrotnie się kłaniała i zdobyła się na słowa podziękowania. Za to, że zawsze może liczyć na fanów z Poznania...
Artystka wyraziła też nadzieję, że wkrótce wróci tu ze swoim koncertem. „Zapraszamy i czekamy”, krzyknął ktoś z publiczności według WP Gwiazdy. Wzruszona Beata Kozidrak opuściła scenę, a Justyna Steczkowska zdołała dodać – mówiąc przez łzy – „też się popłakałam”.
Zobaczcie filmy z tego wzruszającego wykonania.
Zatrzymanie Beaty Kozidrak - szczegóły
Przypomnijmy, że pierwszego dnia września Beata Kozidrak prowadziła samochód pod wpływem alkoholu. Gdy postronny kierowca zauważył, że jedno z aut od strony Piaseczna jedzie zygzakiem, zablokował mu po godzinie 20:00 dalszą drogę. Chwilę później na miejsce przyjechała policja i okazało się, że nietrzeźwym uczestnikiem ruchu była znana wokalistka. W wydychanym powietrzu miała 2 promile alkoholu.
Następnego dnia gwiazda zamieściła w sieci oświadczenie. „Kochani, przepraszam wszystkich. Wiem, że was zawiodłam. Z całego serca żałuję tego, co się wczoraj wydarzyło. Bardzo się tego wstydzę. Wiem, że musze ponieść konsekwencje tego, co się stało. Jestem na to gotowa”, pisała w nim.
ZOBACZ: Beata Kozidrak na zdjęciu z córkami. Co za wspaniałe trio!
Kolejne tygodnie spędziła z dala od włączonych kamer. Według relacji mediów miała nawet wyjechać do Hiszpanii, by znaleźć tam spokój i odpoczynek. Ciągle wspierała ją rodzina, w tym były mąż Andrzej. Od kilku dni liderka Bajmu od nowa koncertuje – za nią występy na imprezach prywatnych oraz wczorajszy pierwszy koncert otwarty.
Czekamy na więcej!