Basia Kurdej-Szatan i Rafał Szatan mieli poważny kryzys w związku. Ratowali go podczas pandemii
„Wcale nie było różowo...”
Poznali się podczas prób do spektaklu Hair w Gliwickim Teatrze Muzycznym, a dziś mają dwójkę dzieci i są 11 lat po ślubie. Basia Kurdej-Szatan i Rafał Szatan uchodzą za idealne małżeństwo, ale jak każdej parze i im zdarzają się gorsze chwile. Czarne chmury nad związkiem pary zawisły kilka miesięcy temu podczas twardego lockdownu.
Basia Kurdej-Szatan o ratowaniu związku
W najnowszym wywiadzie dla „Party” uwielbiana przez widzów aktorka zdradziła, że czas pandemii źle wpłynął na nią i męża. Kumulacja stresów sprawiła, że para przeszła chwile miłosnych rozterek. Ostatecznie walkę o związek udało się im wygrać. „Myślę, że czas pandemii i narodziny Henia bardzo umocniły mój związek z Rafałem. Jak każde małżeństwo mieliśmy swoje wzloty i upadki. Kłócimy się, bo to normalne, ale wiemy, że chcemy ze sobą być, choć były momenty, że między nami wcale nie było różowo”, wyznała gwiazda.
Dodała też, że ocalenie małżeństwa to ogromna praca. Rafałowi i Basi pomogły m.in. wakacje w Grecji, gdzie cała rodzina mogła skupić się na przyjemnościach. „Jeśli kogoś kochasz, to warto czasem schować dumę do kieszeni i walczyć o związek. Oboje przez lata naszego małżeństwa dojrzeliśmy, potrafimy głośno rozmawiać o tym, co dla nas ważne, i szanować potrzeby drugiej osoby. Dbamy o siebie nawzajem i o to, by każde z nas czuło się szczęśliwe”, czytamy w magazynie.
Zobacz też: Synek Barbary Kurdej-Szatan rośnie jak na drożdżach!
Henio Szatan ma już rok. Sławna mama o synku
Przypomnijmy, że za równy tydzień najmłodszy owoc miłości Rafała i Basi Szatanów skończy pierwszy rok. Jaki jest Henio? Kto pomaga na co dzień rodzicom, którzy mają wiele pracy? „Zatrudniliśmy nianię. Na pewno będę też zabierać Henia na nagrania, żebyśmy nie rozstawali się na dłużej niż kilka godzin, tak żebym mogła się do niego przytulić, a on czuł, że jestem blisko. Za chwilę nasz synek skończy roczek, ale jest takim słodziakiem, że nie wyobrażam sobie, żeby nie spędzać z nim jak najwięcej czasu. Jest cudowny!”, przyznała aktorka.
Zobacz także: Barbara Kurdej-Szatan pokazała się w kostiumie kąpielowym zaledwie trzy miesiące po porodzie
Dodała też, że Henryk ma duży apetyt i zaczyna mówić. Po swojemu! „Ładnie je, zaczyna gadać i czasem mam wrażenie, że robi sobie z nas żarty. Zwłaszcza ze mnie, bo za nic nie chce powiedzieć „mama” (śmiech). Mówi: tata, baba, kaka. A kiedy proszę: „No, powiedz »mama«”, on patrzy na mnie z szelmowskim uśmiechem i odpowiada: „Tata”. Ma swój charakterek. Gdy czegoś chce, potrafi zrobić awanturkę. Dostrzegam w nim wielki dramatyczny talent”, zakończyła rozbawiona Basia Kurdej-Szatan.
Ściskamy całą czwórkę!