Reklama

Paulina i Artur Żmijewscy są małżeństwem od 1992 roku. Poznali się w liceum i szybko zostali parą. Od 31 lat są najlepszym dowodem na to, że stara miłość nie rdzewieje! Razem pokonywali przeciwności i cieszą się spokojnym, wspólnym życiem z dala od blasku fleszy, choć ostatnio w tej kwestii coraz częściej zdarza im się robić wyjątki. Jak przez te wszystkie lata układała się ich relacja? Poznaj historię miłości aktora - który dziś obchodzi urodziny - i jego ukochanej.

Reklama

Artur Żmijewski i jego rodzina: historia miłości z żoną

Paulina i Artur Żmijewscy poznali się w 1984 roku w liceum ogólnokształcącym im. Marii Konopnickiej w Legionowie. Przypadkiem wpadli na siebie na korytarzu. Paulina od razu wpadła Arturowi w oko. Postanowiła przejąć inicjatywę i zaproponowała mu spotkanie. Spędzili ją w nieoczywistym miejscu - na turnieju tańca towarzyskiego. „Niewielu chłopców w jego wieku było takich, jak on. Bardzo mi się to w nim spodobało” – powiedziała Paulina w wywiadzie dla Fakt.pl. Tak zostali parą.

CZYTAJ TAKŻE: Zdradził żonę, ma dziecko z kochanką. Oto historia miłości Joanny i Rafała Patyry. To małżeństwo przetrwało kryzys

Po maturze Paulina rozpoczęła studia na Politechnice Warszawskiej, a Artur kontynuował naukę w Akademii Teatralnej. W tamtym czasie ich uczucie zostało wystawione na próbę. Młody aktor zafascynował się znajomą ze studiów - Magdą Wójcik. Zauroczenie nie trwało długo. Paulina jest cierpliwa i wyrozumiała. Gdyby tak nie było, kto wie, czy dziś byliby małżeństwem...

Artur Żmijewski i Paulina Żmijewska, 2000

Zenon Zyburtowicz/East News

Artur Żmijewski z rodziną: ślub i dzieci

Artur i Paulina wzięli ślub w 1992 roku. Niedługo później urodziło się ich pierwsze dziecko - córka Ewa Żmijewska, która wyjechała do USA i ułożyła życie u boku swojej muzycznej partnerki. Panie wróciły do Polski w pandemii i tu budują swoją teraźniejszość.

To nie jedyny owoc miłości małżonków. Para ma także dwóch synów: Karola i Wiktora. „Wiedziałem, że muszę wziąć na siebie odpowiedzialność za rodzinę. Zarobić, bo żona na początku była z córką w domu. Całe moje życie składało się z kolejnych wyzwań i etapów. Wynajęte skromne mieszkanie, odkładanie na dom. Nie zdążyłem zwariować ani nagrzeszyć, bo miałem tak dużo obowiązków, że nie było czasu na szaleństwa. Nie żałuję, jestem dzięki temu zdrowszy. Psychicznie i fizycznie” - opowiadał Artur w jednym z wywiadów.

ZOBACZ TAKŻE: Nie wpadli sobie w oko od razu, poróżniły ich życiowe cele. Tak kochali się Marcin Dorociński i Małgorzata Kożuchowska

Aktor szybko dorósł do roli ojca. Nie kryje dumy z tego powodu. „Paulina bała się kąpać małą, mówiła, że mam pewniejszą rękę i to ja powinienem zajmować się kąpaniem Ewy. Jak było trzeba – przewijałem córkę. I tak narodził się we mnie ojciec” - wyznaje.

Z kolei na łamach „Twojego Stylu" opowiedział o ilości wyrzeczeń, z jakimi wiązała się praca aktora. Swoją niepełną obecność w życiu rodzinnym wynagradzał pociechom jak tylko mógł. „Żałuję, że nie [byłem] lepszym [ojcem]. Nie widziałem wszystkiego, kiedy dzieciaki dorastały. Przegapiłem, kiedy stawały na nogi, mówiły pierwsze słowa. Paulina była przy nich, ja nie. Choć dzień ich urodzin był święty, podporządkowywałem temu grafik, opuściłem wiele przedstawień szkolnych, nie było mnie, gdy córka i synowie coś przeżywali. (...) Bycie aktorem łączyło się z wyrzeczeniami, a koszt ponosiła rodzina. Nie zepsułem dzieci pieniędzmi, luksusem. (...) Byłem gotów opłacić lekcje tenisa, dobrą szkołę, ale nigdy nie biegłem po nowego smartfona. Motywowałem, żeby dzieci pokonywały trudności, nie rezygnowały, bo pojawiają się schody", opowiadał.

Artur Żmijewski i Paulina Żmijewska, 2016

ADAM JANKOWSKI/REPORTER/East News

Paulina i Artur rzadko się kłócą. Sprzeczki dotyczące mało istotnych drobiazgów wyeliminowali za pomocą kompromisów. Uchodzą za zgodną parę i kochające się małżeństwo. Lubią odpoczywać w domu w podwarszawskim Chotomowie. Bardzo dbają o swoją prywatność. Swój związek trzymają z dala od blasku fleszy. Do domu zapraszają tylko rodzinę i przyjaciół.

„Nie zdarzyło mi się wrócić do domu po premierze dwa dni później. Nie błądziłem, choć były okazje. Nie mam ochoty na żadne ekscesy czy skandale. Nie chadzam do knajp, nie jestem typem rozrywkowym. Mam tak mało czasu, że wolę go spędzać z rodziną” – mówi aktor. „Nigdy nie chciałem, żeby moje prywatne życie stało się przyczynkiem do dyskusji medialnej. I nigdy nie chciałem tą prywatnością handlować. To mój świadomy wybór” – dodaje. Gdzie mieszka Artur Żmijewski? Wraz z ukochaną mieszka w Warszawie.

SPRAWDŹ RÓWNIEŻ: Julia Oleś otworzyła się w temacie związku z Kamilem Durczokiem. „Spędziłam trzy lata z tym człowiekiem”

Aktor nie kryje wdzięczności w stosunku do swojej żony. To, ile jej zawdzięcza, często wspomina w wywiadach. Docenia, że Paulina stworzyła dla nich ciepły dom, w którym panuje spokój i miłość. Nigdy też nie zarzucała mu, że bywają momenty, kiedy Artur bywał w domu gościem. „Zamieniałem z żoną dwa słowa i szedłem spać. Bycie aktorem łączyło się z wyrzeczeniami, a koszt ponosiła rodzina”, wyznał Artur Żmijewski. Ile ma lat lubiany aktor? Dziś obchodzi 57. urodziny! A Paulina Żmijewska? Data urodzenia ukochanej aktora nie jest dokładnie znana. Ma ona 54 lata.

Przy okazji urodzin składamy najlepsze życzenia.

Artur Żmijewski, Paulina Żmijewska, Doskonałość Roku Twojego Stylu 2022, 3.11.2022

Jacek Kurnikowski / AKPA
Jacek Kurnikowski / AKPA
Reklama

Artur Żmijewski i Paulina Żmijewska, 2020

Jakub Kaminski/East News
Reklama
Reklama
Reklama