Reklama

W sobotni poranek Anna Lewandowska była gościnią „Dzień Dobry TVN”. Trenerka, która przyleciała do Polski ze słonecznej Hiszpanii, ujawniła, jak jej mąż reaguje na wynik meczów reprezentacji Polski w piłce nożnej. Przyznała, że Robert Lewandowski bardzo przeżywa to, co dzieje się na boisku oraz medialny zgiełk z tym związany...

Reklama

Reprezentacja Polski przegrała z Albanią. Tak reaguje Robert Lewandowski

Gdy siódmego września biało-czerwoni rozgrywali mecz z Wyspami Owczymi na PGE Narodowym w Warszawie, na trybunach zabrakło Anny Lewandowskiej. Wszystko dlatego, że trenerka obchodziła wówczas urodziny. Jednak gdy jej mąż zdobył gola dla reprezentacji Polski, wykonał charakterystyczną cieszynkę: zasłonił najpierw oczy, potem uszy a na końcu usta. Zdradził, że zrobił to z dedykacją dla małżonki. W sobotni poranek 35-latka zasiadła na kanapie „Dzień Dobry TVN” i została zapytana, jak zareagowała na ten gest. „To był nasz sekret”, stwierdziła. I dodała, że przecież ich się nie zdradza...

Oczywiście nie mogło zabraknąć odwołań do ostatniego spotkania biało-czerwonych z Albanią. Odbyło się ono w niedzielę 10 września i zakończyło wynikiem 0:2 dla bałkańskiego kraju. Po jego zakończeniu wybuchła medialna burza, z ust wielu kibiców posypały się gromy. Wyraz tego dali m.in. na Instagramie kapitana reprezentacji, w komentarzach pod zdjęciami. Ostatecznie za porażkę odpowiedział Fernando Santos, który stracił posadę trenera reprezentacji Polski.

Jak na to wszystko reaguje Robert Lewandowski, który jest kapitanem? Jego małżonka przyznała, że każde spotkanie na murawie to dla sportowca duże wyzwanie, podchodzi do niego bardzo poważnie i zdaje sobie sprawę, że jest to kwestia narodowa.

„Reprezentacja budzi wiele emocji. Mój mąż jest już 15 lat w reprezentacji Polski. Przeżyliśmy wiele pięknych chwil z reprezentacją, jak i wiele przykrych momentów. Jedyne, co mogę powiedzieć, to Robert bardzo przeżywa te mecze i bardzo mu zależy. Wiem o tym, jak bardzo chce”, podkreśliła w rozmowie z Damianem Michałowskim i Pauliną Krupińską. „Tego typu znaki, to są nasze połączenia między nami, ale po prostu wiem, jak mu jest ciężko”, dodała, nawiązując do pamiętnej cieszynki (wideo zamieszczamy poniżej).

Reklama

Czytaj także: Pomagała mamie go wychować, została jego aniołem stróżem. Anna Lewandowska była wielkim oparciem dla młodszego brata

Cieszynka @lewy_official po pierwszym golu ⚽️

O co mogło chodzić?

Reklama
Reklama
Reklama