Reklama

Włoska formacja wywołała nad Wisłą istną lawinę komentarzy i reakcji! Słynny pocałunek członków zespołu Maneskin w Operze Leśnej skomentował Andrzej Piaseczny. Nawiązał przy tym do osoby obecnego ministra edukacji oraz własnego, dziś opublikowanego teledysku do utworu „Miłość”.

Reklama

Pocałunek członków zespołu Maneskin w Sopocie. Apel o szacunek

Formacja, która tryumfowała w majowym 65. Konkursie Piosenki Eurowizji gościła w Polsce po raz pierwszy. Maneskin wykonał w ramach Polsat SuperHit Festiwal trzy utwory. „Zitti e buoni”, z którym wygrali w europejskim wydarzeniu, „Lividi sui gomiti” oraz „I Wanna Be Your Slave”. Wszystkie pochodzą z ich ostatniego albumu grupy„Teatro d'ira: Vol. 1”.

Po zaprezentowaniu ostatniego utworu lider formacji, Damiano David, namiętnie pocałował gitarzystę grupy, Thomasa Raggi na oczach milionów widzów! Po tym wygłosił mocny apel, dotyczący sytuacji osób LGBT+ w Polsce.

„Każdy powinien móc to zrobić bez odczuwania strachu! Każdy powinien móc kochać, kogo tylko mu się k*rwa podoba! Dziękujemy, Polsko! Miłość nigdy nie jest czymś złym”, apelował ze sceny Włoch.

Gest ten wywołał oczywiście nad Wisłą burzliwą dyskusję. Jedni byli wdzięczni młodemu zwycięzcy Eurowizji za odwagę i promowanie równości, inni nie ukrywali oburzenia i zniesmaczenia. Do tego znaczącego wydarzenia z sopockiego festiwalu odniósł się w wywiadzie Andrzej Piaseczny!

Czytaj także: Widzowie rozczarowani po występie Maneskin w Sopocie. „Wyszło żenująco”

Piotr Matusewicz/East News

Polsat SuperHit Festiwal, Sopot, 26.06.2021 rok, pocałunek członków zespołu Maneskin

Andrzej Piaseczny o homoseksualnym pocałunku członków zespołu Maneskin

Artysta nawiązał przy tym do swojego najnowszego teledysku. W obrazie do utworu „Miłość” jesteśmy świadkami wielkiej czułości, gejowskiego ślubu oraz namiętnego pocałunku! Andrzej Piaseczny, który niedawno dokonał coming outu stwierdził w rozmowie z portalem Plotek, że włoska formacja nieco go wyprzedziła, ponieważ dzień później odbyła się premiera teledysku, który ma dokładnie takie samo przesłanie, co gest członków Maneskin. W swojej wypowiedzi nawiązał również do obecnego ministra edukacji, Przemysława Czarnka, który wielokrotnie uderzał w społeczność LGBT+.

„U nas, w naszym kraju jest to kontrowersja i myślę, że powinno się ministra Czarnka załatwić miłością”, stwierdził Andrzej Piaseczny.

O co dokładnie mu chodzi? Przede wszystkim o to, by na ataki i nienawiść odpowiadać właśnie miłością a nie agresją. Artyście wyraźnie jednak trudno było ukryć targające nim emocje!

„To jest taki czas, w którym trzeba mówić głośno, że… Staram się nie używać wulgaryzmów. To właśnie o to chodzi, żeby kogoś załatwić miłością, żeby nie iść w kontrowersje, która będzie wymianą ciosów, żeby powiedzieć tym ludziom, że są po prostu szaleńcami. Oczywiście mają prawo być szaleńcami. Natomiast skoro wierzymy, że miłość jest motorem napędowym życia, to myślę, że to wszystko przyjdzie i to prędzej niż ci państwo myślą, że tak będzie”, podkreślił w rozmowie z Cezarym Wiśniewskim.

Zgadzasz się ze słowami Piaska?

Czytaj także: Półnagi Michał Szpak zaszokował stylizacją w Sopocie! Internauci podzieleni

Jacek Poremba
Reklama

Andrzej Piaseczny w sesji dla „VIVY!”, czerwiec 2021 roku

Reklama
Reklama
Reklama