Reklama

Wciąż trudno pogodzić się z przykrą wiadomością o śmierci Krzysztofa Krawczyka. Uwielbianego artystę od kilku tygodni żegnają fani i najbliżsi, w sieci pojawiają się kolejne wspomnienia i opowieści o życiu wokalisty. Jedną z osób, która niezwykle ciężko przeżywa jego odejście, jest Andrzej Kosmala, wieloletni manager i przede wszystkim przyjaciel Krzysztofa Krawczyka. W ciągu kilku miesięcy musiał pożegnać się z dwoma bliskimi mu osobami... Podzielił się nagraniem, które zaniepokoiło internautów.

Reklama

Przyjaźń Krzysztofa Krawczyka i Andrzeja Kosmali

Krzysztof Krawczyk i Andrzej Kosmala współpracowali nie tylko zawodowo. Łączyła ich wyjątkowa przyjaźń. „Szybko przekonałem się, że to taki człowiek, który daje, nie licząc na nic w zamian. Zawoził mnie nieraz do Domów Centrum i kupował koszulę. Garnitury zawsze miałem od Krawczyka, bo jak były dla niego przyciasne, idealnie leżały na mnie. Bez jego podbojów NRD nigdy nie ubrałbym tak elegancko moich dzieci. Przywoził im całe worki nowych ubrań i zabawek. [...]”, wspomina Andrzej Kosmala na łamach VIVY!.

ZOBACZ: Andrzej Kosmala wspomina Krzysztofa Krawczyka: „To był człowiek dusza. Mówił, że miłość jest darem z nieba”

Jest nieocenionym wsparciem dla Ewy Krawczyk, żony Krzysztofa Krawczyka. W jej imieniu zabrał głos na pogrzebie muzyka. „Nie wszystko umiera, kiedy odchodzi tak wielki artysta. Na ostatniej swojej płycie, która nosi znaczący tytuł Horyzont, śpiewasz tekstem Macieja Świtańskiego: „Horyzont wzywa za swój brzeg, do niego ciągle podążamy. Jedyna droga, jeden cel idziemy wciąż i wciąż czekamy”. Ty przyjacielu już jesteś za tym horyzontem, a my wciąż czekamy. Do zobaczenia Krzysztofie”, mówił wtedy.

Andrzej Kosmala na pogrzebie Krzysztofa Krawczyka, 10.04.2021

Piotr Molecki/East News

Andrzej Kosmala wspomina bliskie osoby. Poruszające nagranie

W ciągu ostatnich miesięcy to druga bliska osoba, z którą musiał pożegnać się Andrzej Kosmala. W czerwcu zeszłego roku odszedł jego syn Robert. 43-latek popełnił samobójstwo. „Wczorajszej nocy mój ukochany synek, Robert Kosmala, postanowił odebrać sobie życie. Wiecie, jaki to dramat dla ojca pochować swego syna? Zaangażował się jako wykształcony bankowiec w kryptowaluty, wierzył w te bitcoiny! I przegrał z mafią, która rządzi od 5 lat naszym krajem”, pisał wtedy załamany mężczyzna.

ZOBACZ: Fani Krzysztofa Krawczyka zostali oszukani! Wyłudzano od nich pieniądze. „Nie dajcie się naciągnąć”

Andrzej Kosmala jest aktywny na swoich portalach społecznościowych. Dzieli się z obserwatorami głównie pięknymi wspomnieniami o Krzysztofie Krawczyku, jednak ostatnio opublikował na Facebooku nagranie, które poważnie zaniepokoiło internautów. „Wstaje nowy dzień, a ja dopiero idę spać. Myślę o was... Mój synu Robercie, mój przyjacielu Krzysztofie... Niedługo do was dołączę...”, słyszymy głos Kosmali.

W komentarzach pojawiły się słowa wsparcia. „Przed Tobą jeszcze wiele pięknych lat i wiele spraw które beż Ciebie nie mają prawa bycia! Ostatnimi laty los ciężko doświadczył Twoje serce, ale wierz mi, my ludzie jesteśmy niezniszczalni i nie do pokonania”, „Panie Andrzeju proszę nawet tak nie myśleć, pan Krzysztof nad Panem czuwa, ma Pan jeszcze wiele życia przed sobą”, „Panie Andrzeju, więcej wiary i do przodu”, „Panie Andrzeju trzeba wierzyć powoli się wszystko ułoży”, piszą fani.

Andrzej Kosmala nie odpowiedział na żaden z komentarzy. Życzymy dużo sił.

Reklama

Krzysztof Krawczyk odszedł 5 kwietnia 2021 roku

Jan BIELECKI/East News
Reklama
Reklama
Reklama