Reklama

Kiedy jej ojciec został prezydentem Polski, Aleksandra Kwaśniewska była zwyczajną nastolatką. Nie interesowała się polityką i trzymała z dala od obowiązków zawodowych swoich rodziców. Jak mówi córka byłego prezydenta, jedyna różnica polegała na tym, że... mieszkała w Pałacu Prezydenckim i, aby wrócić do domu, musiała „przejść przez bramkę do wykrywania metalu, biuro przepustek, dużo korytarzy i obok panów w mundurach”. W rozmowie z Pomponikiem zdradziła, jak wspomina ten czas oraz... spotkanie z królową Elżbietą II, na które nie była zupełnie gotowa.

Reklama

Aleksandra Kwaśniewska o życiu w Pałacu Prezydenckim

Życie Aleksandry Kwaśniewskiej z dnia na dzień całkowicie się zmieniło. Kiedy jej tata został prezydentem, ona była zwykłą nastolatką. Wraz z rodzicami musiała więc zamieszkać w Pałacu Prezydenckim. „Byłam absolutnie normalną nastolatką tak naprawdę. Jedyna różnica to to, że właśnie mieszkałam w tym dziwnym budynku i że żeby dostać się do domu musiałam przejść przez bramkę do wykrywania metalu, biuro przepustek, dużo korytarzy i obok panów w mundurach. Ale tak naprawdę to była jakaś dekoracja w gruncie rzeczy dla mnie, bo poza tym żyłam zupełnie normalnie. Całe moje liceum i całe studia byłam skupiona na mojej grupie rówieśniczej, czyli na moich przyjaciołach", zdradziła współprowadząca „Miasto kobiet” w rozmowie z Pomponikiem.

Podobnie było w sytuacji, kiedy któraś z koleżanek miała odwiedzić Aleksandrę Kwaśniewską w domu. Wówczas należało ją zgłosić ochronie oraz w biurze przepustek. Córka prezydenckiej pary trzymała się jednak z dala od obowiązków zawodowych swoich rodziców i nie interesowała się polityką. Nie brała udziału w ich oficjalnych spotkaniach z ważnymi osobistościami, poza kilkoma wyjątkami, kiedy została zaproszona do Watykanu czy na hiszpański dwór.

Czytaj też: Tata Martyny Wojciechowskiej świętuje urodziny! Dziennikarka zamieściła wzruszający wpis

Mateusz Stankiewicz/AF PHOTO

Aleksandra Kwaśniewska z mamą, Jolantą Kwaśniewską w sesji dla magazynu VIVA!, 2010 rok

Aleksandra Kwaśniewska o spotkaniu z królową Elżbietą II

Bez wątpienia jednak ogromne wrażenie zrobiła na córce byłego prezydenta wizyta królowej Elżbiety II. Podczas wizyty w Pałacu Prezydenckim brytyjska monarchini zapytała Jolantę Kwaśniewską o to, czy jej córka jest obecna, ponieważ chciałaby ją poznać. Aleksandra Kwaśniewska odrabiała wówczas lekcje w swoim pokoju na drugim piętrze, kiedy zadzwonili do niej rodzice z tą informacją. Zaskoczona nastolatka nie kryła emocji. „Dostałam telefon, że królowa życzy sobie mnie poznać. Myślałam, że umrę! Ja w ogóle nie miałam tam się pojawić, więc nie wiedziałam nawet, co mam ubrać. Byłam przerażona, że natychmiast muszę zejść do królowej brytyjskiej. Nie brałam udziału w tych wszystkich przygotowaniach protokolarnych i strasznie się bałam, że zrobię coś nie tak. Ale było bardzo miło", wyznała w rozmowie z Pomponikiem.

Aleksandra Kwaśniewska swój dystans od świata polityki podsumowuje krótko: „To nie była moja rola”, mówi. Dziś nie pamięta już wiele z czasów mieszkania w Pałacu Prezydenckim. „Zawsze, kiedy przychodzę koło pałacu i widzę z Krakowskiego Przedmieścia okna mojego pokoju, bo mój pokój był od strony dziedzińca i tam czasem świeci się światło, to mam takie “Ooo..." ale to jest dziwne", wyznała w tej samej rozmowie.

Zobacz także: Dominika Gwit pokazała zdjęcia z baby shower! Taką niespodziankę urządziły jej przyjaciółki

Zuza Krajewska i Bartek Wieczorek/LAF AM
Reklama

Aleksandra Kwaśniewska w sesji dla magazynu VIVA!, 2012 rok

Reklama
Reklama
Reklama