Reklama

Agnieszka Woźniak-Starak zabrała głos w temacie in vitro. Podczas ostatniego wydania Dzień Dobry TVN wyznała, że sama skorzystała z tej metody, gdy starała się o ciążę. Jej słowa poruszają.

Reklama

Agnieszka Woźniak-Starak o procedurze in vitro

W ostatnim czasie szeroko komentowany jest temat metody in vitro, braku refundacji i odpowiedniego wsparcia dla osób, które starają się o powiększenie rodziny, a mierzą się z niepłodnością. Wszystko za sprawą podręcznika do nowego przedmiotu szkolnego Historia i teraźniejszość. Jeden z fragmentów głośnej publikacji zinterpretowano jako nawiązanie do dzieci poczętych dzięki metodzie in vitro.

„Lansowany obecnie inkluzywny model rodziny zakłada tworzenie dowolnych grup ludzi czasem o tej samej płci, którzy będą przywodzić dzieci na świat w oderwaniu od naturalnego związku mężczyzny i kobiety, najchętniej w laboratorium. Coraz bardziej wyrafinowane metody odrywania seksu od miłości i płodności prowadzą do traktowania sfery seksu jako rozrywki, a sfery płodności jako produkcji ludzi, można powiedzieć hodowla”, można przeczytać na łamach książki.

W jednym z postów na Instagramie Małgorzata Rozenek-Majdan poruszyła tę kwestię i nagłaśniała temat, podkreślając, że słowa autora krzywdzą dzieci i ich rodziny. „W tekście podręcznika autor stawia także pytania zasadnicze: „Kto będzie kochał wyprodukowane w ten sposób dzieci? Państwo, które bierze pod swoje skrzydła tego rodzaju "produkcję"?", pisała.

Zobacz też: Małgorzata Rozenek-Majdan spotkała się z Donaldem Tuskiem

Marcin Kempski/I LIKE Photo
Marcin Kempski/I LIKE Photo

Agnieszka Woźniak-Starak w sesji VIVY!, 2018 rok

W programie Dzień Dobry TVN zabrano głos w dyskusji. Gośćmi były osoby, które przyszły na świat dzięki tej metodzie. W pewnym momencie Agnieszka Woźniak-Starak wyznała, że sama korzystała z in vitro. Doskonale rozumie przez co przechodzą rodziny, które starają się spełnić marzenie o dziecku.

„Dopóki ktoś nie decyduje się, żeby przejść ten proces, to nie zagłębia się w to bardziej. Sama przechodziłam przez in vitro dwukrotnie, bez powodzenia. Wiem, na czym polega. I wiem, że trzeba wejść w ten proces, żeby go poznać. Młodzi ludzie nie szukają informacji na ten temat, jeśli ich to nie dotyczy”, zwierzyła się.

Reklama

Zobacz też: Agnieszka Woźniak-Starak uczciła pamięć o mężu. Wypłynęła na jezioro, w którym zginął

Marcin Kempski/I LIKE Photo
Reklama
Reklama
Reklama