Reklama

Serial o Agnieszce Osieckiej na nowo wzbudził zainteresowanie postacią wybitnej poetki. Poznajemy w nim jej losy, proces twórczy, ale także życie prywatne. Autorka książki o Osieckiej Manuela Gretkowska wyznała, że poetka wybierała nieodpowiednich mężczyzn. Jej związki często były gwałtowne, dynamiczne, pełne burzliwych uczuć, ale i napięć. Kochali się w niej utalentowani i piekielnie zdolni mężczyźni. Dlaczego choć cieszyła się ogromnym powodzeniem, nie miała szczęścia w miłości? Ujawnia przyjaciółka poetki, słynna kompozytorka Katarzyna Gärtner w rozmowie z Faktem.

Reklama

Dlaczego Agnieszka Osiecka nie miała szczęścia w miłości?

Poeci, krytycy filmowi, reżyserzy... Najważniejsi mężczyźni w życiu Agnieszki Osieckiej byli wybitnymi twórcami. Znana polska poetka i autorka tekstów piosenek była dwukrotnie mężatką, ale jej sercem zawładnęło wielu mężczyzn. Autorka książki o Osieckiej Manuela Gretkowska wyznała, że poetka wybierała nieodpowiednich mężczyzn. Jej związki często były gwałtowne, dynamiczne, pełne burzliwych uczuć, ale i napięć. Osiecka kusiła, czarowała, a potem... odchodziła. „Agnieszka potrzebowała samca alfa. Jak facet okazywał się za słaby psychicznie albo intelektualnie niedojrzały czy nieszczęśliwy, to taki związek nie miał racji bytu”, mówi w rozmowie z Bartoszem Pańczykiem dla Faktu Katarzyna Gartner, przyjaciółka Osieckiej.

Dlaczego poetka nie miała szczęścia w miłości? Była to kwestia wysokich wymagań. „To była kobieta przeinteligentna, która zawieszała wysoko poprzeczkę. Mało kto jej dorównywał. Musiała mieć o czym z facetem rozmawiać. Ważne było, by jej mężczyzna był pełen pasji i miał mocny charakter”, mówi kompozytorka.

Każdy jej związek kończył się wyjątkowo szybko lub bardzo gwałtownie. „Ten jeden jedyny raz nie prześladowało mnie poczucie winy, ten jeden jedyny raz nie ono decydowało, ten jeden jedyny raz kochałam naprawdę i było tak, że tylko po to chciałam żyć, i tak, że tylko przez to chciałam umrzeć. Popsuliśmy to oboje”, mówiła Osiecka o związku z Witoldem Dąbrowskim, którego szybko porzuciła dla Marka Hłasko. Małżeństwo z Wojciechem Frykowskim potrwało tylko pół roku. Związek z Passentem (zostali rodzicami córki Agaty) przetrwał tylko osiem lat. Zdaniem Katarzyny Gartner Osiecka świetnie pasowała do Jeremiego Przybory.

Co ciekawe, ich związek przez lata był tajemnicą, a na jaw wyszedł dopiero w 2010 roku, po premierze książki Listy na wyczerpanym papierze, w której przedstawiono korespondencję kochanków. Z Przyborą Osiecka rozstała się, by w 1966 roku stanąć na ślubnym kobiercu z Wojciechem Jesionką. „Hłaski nie znałam, ale jego opisała jako silnego i twórczego mężczyznę. Dziś nazwalibyśmy go typem alfa. Ten związek miał szansę, lecz Hłasko zginął. Najbardziej mi żal związku z Jeremim, gdyby tylko mógł być wolny…”, mówi kompozytorka.

Reklama

„Właściwie każdy kto ją znał, musiał pokochać”, pisała o poetce Manuela Gretkowska. Niestety ona wierna była przez całe życie tylko jednej rzeczy - poezji...

pAP/Erazm Ciołek
Reklama
Reklama
Reklama