Reklama

Jest jedną z najbardziej utalentowanych i rozpoznawalnych polskich aktorek. Na koncie ma wiele nagród filmowych i wspaniałych ról, między innymi w nominowanej do Oscara produkcji „Ida” (reż. Paweł Pawlikowski) i filmie „Sala samobójców. Hejter” (reż. Jan Komasa), który odniósł sukces na całym świecie. Agata Kulesza często cieszy widzów nowymi postaciami na dużych i małych ekranach, ale w nowym wywiadzie przyznała, że tak intensywna praca odbija się na jej zdrowiu.

Reklama

Agata Kulesza ma problemy z sercem

Agata Kulesza porozmawiała z Olivierem Janiakiem w ramach projektu „Akademia Dolce Vita”, a w wywiadzie opowiedziała między innymi o trudach swojego zawodu. Aktorka nie narzeka na brak propozycji, więc zdarza się, że w tym samym czasie pracuje przy kilku nowych produkcjach. Jak sama przyznała, szalony tryb życia i intensywna praca wywołały problemy ze zdrowiem, co wyszło na jaw podczas zajęć sportowych.

„To jest taki zawód. Ja mam wysoki puls spoczynkowy. Kiedyś trenowałam, skakałam na skakance. Miałam puls 180. Trener mówi: „Stop, stop! Musimy utrzymać 140. Ty idź do lekarza”, podzieliła się wspomnieniem z Olivierem Janiakiem. Agata Kulesza pomyślała wtedy, że ta reakcja jest „dziwna”. „Nawet jak odpoczywam, mam cały czas 100. Wszyscy mówią, że to za dużo, że co to jest za serce zająca”, wytłumaczyła w rozmowie.

Wybrała się jednak na badania i usłyszała diagnozę. „Pani profesor tak na mnie spojrzała i mówi: „No, co pani powiem? Niech pani spaceruje, ale generalnie uważam, że to jest pokłosie pani zawodu”. Jestem cały czas zdenerwowana. Ten zawód mnie tak wyrzucił, że ja serce mam cały czas napędzone”, ujawniła aktorka.

Zobacz też: Agata Kulesza potwierdziła plotki o rozwodzie: „Przetrwałam ten trudny czas dzięki przyjaciołom”

Agata Kulesza o starzeniu się i nowych rolach

Aktorka podzieliła się też swoimi przemyśleniami o starzeniu się. Agata Kulesza podkreśla, nie ma zamiaru korzystać z tego, co oferuje medycyna estetyczna. „Ja zabiegów nie neguję, niech kobiety robią, co chcą. Ale w moim przypadku, jako aktorki, ja nie mogę tego zrobić, bo stracę swoją twarz, dzięki której gram [...] widownia się ze mną identyfikuje, bo wyglądam jak człowiek z ulicy. [...] I tak widać ten wiek. Oczywiście mówi się „świetnie wygląda”, ale rok widać, więc dla mnie to jest skazane na niepowodzenie”, przyznała szczerze w wywiadzie z Olivierem Janiakiem.

Zobacz też: Małgorzata Kożuchowska i Agata Kulesza pokazały zdjęcie ze studenckich czasów! Jak zaczęła się ich przyjaźń?

Odniosła się również do przekonania, że w pewnym momencie aktorki przekraczają taki wiek, który uniemożliwia im otrzymywanie nowych ról – zwracała na to uwagę między innymi Danuta Stenka. „Pewnie, że chciałabym wyglądać świetnie. Że nie chciałabym wejść w taki etap przezroczystości jako kobieta. Ale z drugiej strony zadręczać się tym? Przekonałam się w życiu, że z pewnymi rzeczami nie wygrasz. Po prostu”, wytłumaczyła.

Życzymy wszystkiego dobrego i wielu ciekawych wyzwań zawodowych.

Reklama

Źródło: Plejada, Plotek

TRICOLORS/East News
Reklama
Reklama
Reklama