Adrianna Biedrzyńska nie widziała ukochanego od 9 miesięcy
„Cierpię i umieram z tęsknoty”, pisała aktorka
Adrianna Biedrzyńska została rozdzielona z ukochanym. Aktorka kilka dni temu zamieściła w sieci poruszający wpis, w którym opisuje swój ból, cierpienie i rozgoryczenie. Parze na drodze do szczęścia stanęła pandemia koronawirusa. Wybranek gwiazdy znajduje się obecnie w Kanadzie i nie ma możliwości powrotu do Polski, ponieważ granice zostały zamknięte. Zakochani mają nadzieję, że wkrótce będzie im dane się spotkać. Na razie zmagają się z ogromną tęsknotą.
Adrianna Biedrzyńska tęskni za ukochanym
Aktorka wraz z ukochany Sebastianem Błaszczakiem tworzą szczęśliwy związek od 9 lat. Teraz zakochanych dzielą tysiące kilometrów. Partner gwiazdy przebywa w Kanadzie, skąd nie może wyjechać, dopóki granice nie zostaną otwarte. Surowe obostrzenia wprowadzono w związku z pandemią koronawirusa i rozprzestrzeniającymi się wariantami choroby.
Adrianna Biedrzyńska mocno przeżywa rozłąkę z partnerem, którego nie widziała od prawie roku. Aktorka zamieściła w sieci przejmujący wpis. Nie ukrywa swojego cierpienia i bólu. Sama nie może odwiedzić ukochanego z powodu restrykcji. I nic nie wskazuje na to, że ich sytuacja miałaby się wkrótce zmienić...
„Kochanie moje… Kiedy dadzą nam w końcu możliwość spotkania się? Kanada zamknięta. Mnie nie wpuszczą do Ciebie, nie biorą pod uwagę łączenia rodzin, nie mam obywatelstwa... Ty zmieniając rodzaj szczepionki czekasz na drugie szczepienie, bo spadłeś na koniec kolejki szczepień. To okrutne wszystko, tak bardzo okrutne. Cierpię i umieram z tęsknoty dziewiąty miesiąc ”, pisała gwiazda.
Zobacz też: Córka Adrianny Biedrzyńskiej ma dziś 27 lat. Jak teraz wygląda Michalina Robakiewicz?
Adrianna Biedrzyńska, konferencja prasowa, sierpień 2003
Wpis Adrianny Biedrzyńskiej wywołał ogromne emocje
Adrianna Biedrzyńska czuje ogromny żal. Aktorka zdaje sobie sprawę z tego, że wkrótce nadejdzie kolejna fala pandemii. Co oznacza, że czas przymusowej rozłąki z Sebastianem Błaszczakiem zostanie wydłużony. Gwiazda wyznała, że sytuacja pandemiczna mogłaby wyglądać zupełnie inaczej, gdyby więcej osób podjęło decyzję o zaszczepieniu się.
„A przed nami kolejna fala pandemii. Dzięki… w cudzysłowie antyszczepionkowcom pewnie znowu nie będę mieć pracy, znowu nie będziesz mógł przylecieć, a ja chyba już nie dożyję naszego spotkania. Podziwiam tych, którzy mają w d…e szczepienia, podziwiam ich za odwagę! Ze względu na powikłania pocovidove! Podziwiam za egoizm i brak empatii w stosunku do innych, podziwiam. Jestem wściekła, zrozpaczona, zdruzgotana! Brawo dla was niezaszczepionych! Przez Was nie chce się żyć!”, napisała.
W komentarzach zawrzało. Wiele osób rozumie rozgoryczenie gwiazdy i tęsknotę za ukochanym. Bardzo trudno jest funkcjonować w związku na odległość. Dla wielu par to prawdziwa próba. Z kolei inni nie zgadzają się z opinią aktorki w temacie szczepień.
„Nie mogę pojąć, dlaczego tak mnóstwo osób nie rozumie mnie. My nigdy nie wyjdziemy z tej cholernej pandemii, nigdy nie będziemy normalnie żyć”, napisała gwiazda pod kolejnym zdjęciem.
Po pewnym czasie gwiazda usunęła wpis, który wywołał takie zamieszanie.
Sprawdź też: Adrianna Biedrzyńska walczyła z guzem mózgu. Ujawniła powód potwornej choroby
Związek Adrianny Biedrzyńskiej i Sebastiana Błaszczaka
Adrianna Biedrzyńska i Sebastian Błaszczak od kilku lat tworzą szczęśliwy związek. I chociaż dzieli ich 12 lat różnicy, to udowadniają, że w miłości nie chodzi o wiek. Zakochani poznali się w Kanadzie.
„Czy ty wiesz, kochany, że dzisiaj pijemy naszą dziewiątą kawę? Czy ty wiesz kochany, że dzisiaj kolejny rok mojego największego szczęścia mija? Nasza kolejna rocznica. Bądź przy mnie zawsze. Kocham”, pisała w jednym z postów Adrianna Biedrzyńska w dziewiątą rocznicę związku.
W 2014 roku aktorka przyjęła oświadczyny ukochanego, a po trzech latach stanęli na ślubnym kobiercu.
Mamy nadzieję, że zakochani wkrótce znów będą mogli cieszyć się wspólnie spędzanym czasem.
Adrianna Biedrzyńska na planie serialu „Barwy szczęścia”, listopad 2007