Reklama

Pracowników Białego Domu rozstawiała po kątach, a ci podobno bali się jej bardziej niż samego prezydenta. Dziś wielu z nich otwarcie mówi, że to Michelle nosi spodnie w tym związku.

Reklama

Zobacz: Życie prywatne Baracka i Michelle Obamy. Intymne zdjęcia z Białego Domu

Michelle Obama najlepszą Pierwszą Damą

Napędzała amerykański rynek mody, tańczyła przed kamerami, ale przede wszystkim dbała o wizerunek męża. Opowiadała, że Barack co noc obejmuje ją w łóżku i nieustannie przegrywa walkę na najlepszy dowcip. Nic dziwnego, że Michelle Obama praktycznie z dnia na dzień stała się ulubienicą Ameryki. Wielbiciele pary prezydenckiej doceniali przede wszystkim fakt, że prezydent miał w żonie ogromne wsparcie, a ta nigdy nie bała się mówić tego, co myśli. Faktycznie Michelle miała ogromny wpływ na przebieg prezydentury Obamy. Przede wszystkim, jak twierdzą specjaliści od wizerunku, spowodowała, że prezydent stał się bardziej ludzki. Bez skrępowania opowiadała o małżeńskich sprzeczkach z Barackiem, w których on zawsze jej ustępował. Świetnie odnajdywała się w kontaktach z przedstawicielami innych państw, zachwycała poczuciem humoru i dystansem do siebie. Była wzorem dla kobiet na całym świecie, a Barack mówił, że to dzięki niej Biały dom stał się „miejscem, które należy do wszystkich”.

Zobacz także: Ze słodkiej dziewczynki w piękną nastolatkę. Jak na przestrzeni lat zmieniała się Sasha Obama?

Związek Baracka Obamy z Michelle

W związku Obamów panowało równouprawnienie. Michelle wiernie stała u boku męża, ale nigdy nie była na drugim planie. „To stało się dzięki Tobie. Nigdy nie kochałem Cię bardziej”, powiedział Barack tuż po wygraniu wyborów. Ich związek był dla Amerykanów jak powiew świeżości. Podobno zanim Barack rozpoczął starania o stołek prezydencki, Michelle zarządzała szpitalem i była głównym żywicielem rodziny. Zagraniczne media często piszą, że zarobki Michelle Obamy były na tak wysokim poziomie, że to właśnie ona ze swych oszczędności sfinansowała jego pierwszą kampanię prezydencką.

Michelle Obama w Białym Domu

Gdy Obama został prezydentem USA wpływ Michelle na ich wspólne życie nie zmalał. W jednym z wywiadów prezydent nazwał żonę swoim pierwszym doradcą. Choć ceniono ją za poczucie humoru, nikt nie miał wątpliwości, że gdy trzeba podjąć ważną decyzję, zrobi to bez mrugnięcia okiem. „Dyktatorka, która zawsze stawia na swoim”, mówili o niej pracownicy Białego Domu. Była zastępca szefa sztabu, Alyssa Mastromonaco, w wywiadzie dla magazynu The Times opowiedziała, że tak naprawdę prawdziwym „szefem” w Białym Domu jest Michelle: „To ona rządzi! Jeśli on by się na ciebie zdenerwował z jakiegokolwiek powodu to byłoby ok. Jeżeli podpadłeś Michelle, wiedziałeś, że naprawdę masz kłopoty”. Alyssa obecnie pracuje w telewizji, ale jak mówi w wywiadzie przez stres i zmęczenie w poprzedniej pracy kompletnie osiwiała”.

Na pytanie, kto nosi w związku Obamów spodnie, odpowiedzią stała się anegdota o ich randce w jeden z restauracji. Podczas kolacji właściciel miejsca poprosił Michelle Obamę o rozmowę w cztery oczy. Gdy wróciła, Barack zapytał o co chodziło. „To kolega ze szkoły, który kiedyś kochał się we mnie”, odparła. „Gdybyś wyszła za niego, byłabyś dziś właścicielką restauracji”, powiedział prezydent. „Nie, Barack, gdybym go poślubiła, byłby teraz prezydentem”, podsumowała Michelle.

Polecamy też: Szokujące doniesienia zagranicznych mediów. To koniec związku Michelle i Baracka Obamów?!

Kryzys w związku Michelle i Baracka Obamów

Już kilka lat temu media sugerowały, że w małżeństwie Obamów nie dzieje się najlepiej. National Enquirer podawał, że Barack Obama dwukrotnie zdradził Michelle. Podobno w tuszowaniu zdrad prezydenta pomagał Secret Service. Zauważono, że Barack Obama często nie nosi obrączki. Co prawda, prezydent tłumaczył ten fakt tym, że nie chciałby jej zgubić, ale niewielu w to wierzyło. Mówiono, że para jest ze sobą na pokaz, bo rozstanie w trakcie trwania kadencji przysporzyłoby zarówno jemu, jak i jej, wielu kłopotów. Jednak plotki na temat kryzysu w ich związku nigdy nie zostały potwierdzone. I jak na razie wszystko wskazuje na to, że Michelle i Barack Obama, którzy są małżeństwem od 25 lat, pozostaną ulubioną parą Ameryki i wzorem prawdziwie szczęśliwej rodziny. Chyba, że Michelle zdecyduje inaczej…

Reklama

Przeczytaj także: Szokujące doniesienia zagranicznych mediów. To koniec związku Michelle i Baracka Obamów?!

Reklama
Reklama
Reklama