Reklama

Dla niektórych dzieci gwiazd znani rodzice to przekleństwo w drodze do budowania własnej kariery, zwłaszcza w show-biznesie. O tym, jak znane nazwisko może być przeszkodą, wspomina Katarzyna Grabowska, córka Andrzeja Grabowskiego. Grabowska poszła w ślady rodziców i również została aktorką. Nie zawsze było jej jednak łatwo… Jak opisuje swoją relację z ojcem?

Reklama

ZOBACZ TEŻ: Katarzyna Grabowska urodziła! Zdradziła imię córeczki

Katarzyna Grabowska poszła w ślady rodziców

Rodzicami aktorki są Andrzej Grabowski i Anna Tomaszewska, również aktorzy. Pochodząca z filmowej rodziny Grabowska miała więc prawdziwych nauczycieli na wyciągnięcie ręki. Nic więc dziwnego, że sama również zdecydowała się stawiać swoje pierwsze kroki w aktorstwie, na deskach teatru i nie tylko. W mediach obecna była już od jakiegoś czasu, a rozpoznawalność przyniosła jej rola w serialu „Zakochani po uszy”. Grabowska wystąpiła również w programie telewizyjnym „Jacy rodzice, takie dzieci?”, gdzie odpowiedziała na wiele pytań związanych z ojcem. To właśnie w tym miejscu stwierdziła, że nazwisko wcale nie było dla niej przepustką do kariery.

AKPA

Córka Andrzeja Grabowskiego o znanym nazwisku

Andrzej Grabowski to jeden z bardziej znanych polskich aktorów. Sympatię widzów zyskał przede wszystkim rolą Ferdynanda Kiepskiego w serialu „Świat według Kiepskich”. Jego córka Katarzyna nosi jego nazwisko i chociaż również została aktorką, bycie córką sławnego ojca wcale nie pomogło jej w karierze.

Ludziom się wydaje, że ktoś coś może załatwić, a ludzi, którzy mogą coś załatwić na świecie, jest bardzo mało, a czasami można coś załatwić wręcz odwrotnie. Jeżeli mam być szczera, to jedyne, co mi pomaga, czy zwraca czyjąś uwagę, to to, że mam tak, a nie inaczej na nazwisko. Jeżeli ktoś zobaczy, że jest taka dziewczyna na castingu, to może się zaciekawi, jaka jest ta córka Grabowskiego. Dokładnie to samo może być również przeszkodą, bo są osoby, które za moim tatą nie przepadają i wcale nie muszą być przychylnie nastawieni ani do niego, ani do mnie - powiedziała w programie "Jacy rodzice, takie dzieci?".

Kariera aktorska Katarzyny Grabowskiej

W przypadku Katarzyny Grabowskiej to jednak nie geny zadecydowały o ścieżce kariery, którą wybrała. Po prostu to czuła. Z takiego obrotu sprawy wcale nie była zadowolona jej mama, również aktorka, Anna Tomaszewska.

ZOBACZ RÓWNIEŻ: Córka Andrzeja Grabowskiego wkrótce zostanie mamą! Aktorka zdradziła płeć dziecka!

Myślę, że moja mama na tamtym etapie byłaby szczęśliwa, gdybym wymyśliła coś innego. Absolutnie mnie nie namawiała. Uważa, że to jest pod wieloma względami trudny zawód, tata myślę, że również byłby zainteresowany jakąś zmianą wreszcie, ale potem kiedy okazało się, że tej zmiany nie będzie, to wszyscy mi kibicowali. Bardzo naturalnie to wszystko przeszło. Miałam dużo wolności. Miałam też dużo szczęścia, ponieważ od razu po szkole pracowałam, co rzadko się zdarza - wyznała aktorka.

Wspólna praca z rodzicami

Jak wiemy, Katarzyna Grabowska miała już okazję zagrać u boku swojego ojca na jednej scenie w Teatrze 6. Piętro. Zastępowała wówczas siostrę Zuzę.

To była ciekawa przygoda, ale nie chciałabym tego często powtarzać. Tata bardzo zwraca uwagę, co ja na tej scenie wyrabiam, potrafił mi nawet na migi pokazywać na scenie, że mam się np. bardziej uśmiechnąć. Dosyć to było męczące być pod takim okiem – wspomina.

AKPA

Bycie córką aktorów może rzeczywiście kłaść pewną presję. Okazuje się jednak, że Katarzyna Grabowska na scenie wolałaby zagrać z bardziej wymagającą mamą.

Mój tata jest mniej wymagający, więcej mnie komplementuje, jest dla mnie bardziej wyrozumiały, a moja mama, mimo że jest bardzo spokojną osobą i wydawać by się mogło, że to ona może być tą osobą, że wszystko jest super, to właściwie jest dosyć krytyczna i troszkę trzeba dać z siebie więcej, żeby zasłużyć na jej komplement — stwierdziła.

Reklama

My z przyjemnością zobaczylibyśmy na jednej scenie całą rodzinę.

Reklama
Reklama
Reklama