Reklama

Anna Walter, była partnerka Tomasza Komendy, znalazła się w dramatycznej sytuacji życiowej. Samotnie wychowuje trzech synów, w tym dwóch z problemami zdrowotnymi, nie może pracować i walczy o przetrwanie. Założyła internetową zbiórkę i apeluje o wsparcie finansowe.

Trudna codzienność Anny Walter po śmierci Komendy

Anna Walter, była partnerka Tomasza Komendy – mężczyzny niesłusznie skazanego, który odszedł w ubiegłym roku – zmaga się z codziennymi trudnościami samodzielnego macierzyństwa. Po rozstaniu z mężczyzną, które nastąpiło jeszcze przed jego śmiercią, została sama z trójką dzieci. Najstarszy syn Fabian ma 18 lat, Janek – 9 lat – ma ADHD i stwierdzono u niego niedostosowanie społeczne, a najmłodszy, 4,5-letni Filip, jest synem Tomasza Komendy.

Walter żyje skromnie, utrzymując się wyłącznie z programu 800 plus na dwóch synów, alimentów z funduszu alimentacyjnego (500 złotych) oraz sporadycznego wsparcia finansowego ze strony brata Tomasza Komendy. Życie w takich warunkach wiąże się z ciągłym stresem i frustracją, a każda awaryjna sytuacja wymaga mobilizacji całej rodziny.

Czytaj także: Nie tak miał wyglądać los syna Komendy. Anna Walter ujawnia gorzką prawdę o spadku

Tomasz Komenda, Anna Walter, przed studiem „Dzień Dobry TVN”, Warszawa, 12.09.2020 rok
Tomasz Komenda, Anna Walter, przed studiem „Dzień Dobry TVN”, Warszawa, 12.09.2020 rok AKPA

Problemy zdrowotne dzieci i brak dostępu do opieki

Sytuację Anny Walter dodatkowo komplikuje stan zdrowia dzieci. Jej 9-letni syn Janek wymaga pilnej opieki psychiatrycznej – cierpi na ADHD i niedostosowanie społeczne, co skutkuje częstymi napadami złości. Matka musi być stale pod telefonem, ponieważ bywa zmuszana do odbierania syna w trybie pilnym. „Cały czas muszę być pod telefonem. Zdarza się, że nawet trzy razy w tygodniu dzwonią ze szkoły i muszę go wcześniej zabierać, bo ma silne napady złości”, tłumaczy w rozmowie z dziennikarzami „Faktu”.

Pomimo pilnych potrzeb zdrowotnych, pierwszy dostępny termin wizyty u psychiatry w ramach Narodowego Funduszu Zdrowia został wyznaczony dopiero na początek 2026 roku.

Z kolei najmłodszy syn Filip, który również wymaga wzmożonej opieki, od dłuższego czasu często choruje. Jak podkreśla Anna Walter, „tak naprawdę od stycznia może miesiąc był w przedszkolu”. To wymusza jej ciągłą obecność w domu i uniemożliwia podjęcie jakiejkolwiek pracy.

Anna Walter ujawniła również, że sama zmaga się z poważnymi problemami zdrowotnymi (operacja usunięcia macicy i jajowodów) oraz ma długi. „Mimo to próbuję każdego dnia być silna dla moich dzieci”, deklaruje.

Czytaj także: Brat zajmuje jego mieszkania, zawarli umowę. Syn Tomasza Komendy może nie otrzymać spadku po ojcu

Tomasz Komenda, Anna Walter, przed studiem „Dzień Dobry TVN”, Warszawa, 12.09.2020 rok
Tomasz Komenda, Anna Walter, przed studiem „Dzień Dobry TVN”, Warszawa, 12.09.2020 rok AKPA

Brak możliwości pracy i dramatyczna sytuacja finansowa

Anna Walter przyznaje w rozmowie z „Faktem”, że bardzo chciałaby podjąć pracę, jednak sytuacja zdrowotna dzieci całkowicie to uniemożliwia. „Nie mam nawet możliwości, żeby teraz pójść gdzieś na pół etatu” – żali się.

Brak dodatkowych źródeł dochodu oraz minimalne wsparcie społeczne stawiają ją i jej dzieci w sytuacji kryzysowej. Wszystkie obowiązki domowe oraz opiekuńcze spadają wyłącznie na nią. Jedynie najstarszy syn czasami pomaga w sytuacjach awaryjnych. „Ale on też ma swoje obowiązki” - kwituje.

Czytaj także: Walczył z groźną chorobą, odciął się od najbliższych. Tomasz Komenda spędził w więzieniu niesłusznych 18 lat

Tomasz Komenda, przed studiem „Dzień Dobry TVN”, Warszawa, 12.09.2020 rok
Tomasz Komenda, przed studiem „Dzień Dobry TVN”, Warszawa, 12.09.2020 rok AKPA

Zbiórka internetowa jako jedyna nadzieja

Wobec braku perspektyw i pogłębiającego się kryzysu finansowego, Anna Walter założyła internetową zbiórkę pieniędzy. Środki mają zostać przeznaczone na najbardziej podstawowe potrzeby: zakup leków, wizyty u specjalistów oraz opłacenie terapii dzieci.

W opisie zbiórki podkreśla, że każda złotówka ma dla niej ogromne znaczenie. „Chciałabym tylko przeżyć ten najgorszy czas. Potrzebuję pomocy” – apeluje.

Czytaj także: Gdy usłyszała o śmierci Tomasza Komendy, aktorka chwyciła za telefon. Odbyła trudną rozmowę z matką zmarłego

Tomasz Komenda, Anna Walter, plan „Dzień Dobry TVN”, Warszawa, 12.09.2020 rok
Tomasz Komenda, Anna Walter, plan „Dzień Dobry TVN”, Warszawa, 12.09.2020 rok Jakub Kaminski/Dzien Dobry TVN/East News

„Proszę o to, by moje dzieci mogły się uśmiechać” – apel matki

Anna Walter nie ukrywa, że nie chodzi jej o luksus czy wygody – chce tylko zapewnić swoim dzieciom stabilność i możliwość normalnego rozwoju. „Proszę o to, by moje dzieci mogły się uśmiechać częściej, widząc spokojniejszą mamę" – mówi ze łzami w oczach.

Jej historia to poruszający obraz samodzielnej walki matki, która każdego dnia staje do nierównej walki o przyszłość swoich dzieci. Do tej pory udało się zebrać 4,5 tysiąca z zakładanych 7 000. Ale wpłat wciąż przybywa.

Reklama
Reklama
Reklama