Reklama

Niesamowite, jak szybko mija czas. Daria Trafankowska odeszła w 2004 roku, a pamięć o niej jest wciąż żywa. Niewiele osób wiedziało, że z Arturem Barcisiem łączyła ją wyjątkowa więź. Choć aktor przed laty był platonicznie zakochany w swojej koleżance, nigdy nie było to nic dwustronnego. Zamiast tego, pielęgnowali swoją przyjaźń.

Reklama

Aktualizacja na VUŻ: 11.10.2024 r.

Artur Barciś o Darii Trafankowskiej. Aktor darzył ją platonicznym uczuciem

Poznali się w szkole teatralnej. Barciś przyjechał do Łodzi na egzaminy wstępne, niezwykle zestresowany i niepewny siebie. Wybrał Łódź, ponieważ był pewien, że w Warszawie czy Krakowie nie będzie miał żadnych szans. Czekając na swoją kolej podeszła do niego piękna dziewczyna. Była to Daria Trafankowska, która również próbowała swoich sił w łódzkiej filmówce.

Dusia była jedyną osobą, która - widząc moją niepewność, osobność i przerażenie - podeszła i zaprosiła mnie do swego grona, podobnie jak ja oczekujących na swoją kolej. Ona taka była. Pochylała się nad każdym nieszczęściem
mówił Artur Barciś w książce ''Aktor musi grać, by żyć''.
Dom serial obyczajowy, Polska 1980 re¿. Jan £omnicki scena z: Daria Trafankowska fot. Uss/AKPA
Dom serial obyczajowy, Polska 1980 re¿. Jan £omnicki scena z: Daria Trafankowska fot. Uss/AKPA Uss / AKPA

CZYTAJ: Na ekranie stworzyli niezwykły duet. Piotr Garlicki pierwszy raz mówi o stracie Darii Trafankowskiej

Ten drobny gest, serdeczność i ciepło ze strony Trafankowskiej sprawiły, że Artur Barciś zakochał się w niej od pierwszego wejrzenia. Później jednak zrozumiał, że uczucie jest jednostronne. Trafankowską zawsze otaczał wianuszek adoratorów. Zaoferowała mu jednak przyjaźń, która okazała się znaczenie cenniejsza niż miłość. Do dziś jest jej wdzięczny za to, co ich połączyło.

To jedna z najwspanialszych przyjaźni mojego życia. Dusia była moją najukochańszą przyjaciółką
pisał o przyjaciółce aktor.
Artur Barciś w programie "Demakijaż", 2022
Podlewski/AKPA

Artur Barciś i Daria Trafankowska: przyjaźń na całe życie

I tak od pierwszego dnia studiów, trzymali się razem. Choć Barciś nie był przekonany do wyjazdu do Warszawy, Daria go przekonała. Stało się. Pojechali razem, wspierając się w początkach swojej kariery.

Trafiłem do Teatru na Targówku, a ona dostała się do Teatru Narodowego. Była jedyną bratnią duszą, którą wtedy miałem w Warszawie. Już była żoną reżysera Waldka Dzikiego i mieszkali przy Orlej, gdzie często bywałem
pisał w swojej książce.

Trafankowska miała niezwykle dobre serce. Barciś w swojej książce wspominał, że czasem trudno było mu na to patrzeć, bo bardzo poświęcała się dla innych. Pożyczała im pieniądze, a w jej domu zawsze każdy znalazł ukojenie i bezpieczny kąt. Taka była. Nie oczekiwała niczego w zamian.

scena z: Daria Trafankowska SK: 45. lecie Rozg³oœni Harcerskiej, Polska 2002 fot. Proñczyk/AKPA
scena z: Daria Trafankowska
SK: 45. lecie Rozg³oœni Harcerskiej, Polska 2002
fot. Proñczyk/AKPA Prończyk/AKPA

ZOBACZ TEŻ: Daria Trafankowska gasła na oczach całej Polski, odeszła 20 lat temu. „Naj­więk­szy strach odczuwam, gdy mnie nic nie bo­li"

O jej chorobie Barciś dowiedział się, jako jeden z pierwszych. Był to dla niego szok i niedowierzanie. Stanął jednak na wysokości zadania i wpierał przyjaciółkę do samego końca. Zawsze mogła liczyć na jego wsparcie, dobre słowo i uśmiech. Do dziś Barciś ciepło wspomina ukochaną "Dusię", nie mogąc pogodzić się z myślą, że nie ma jej już wśród nas.

Reklama

Źródło: Pomponik, książka "Artur Barciś. Aktor musi grać, by żyć. Rozmawia Kamila Drecka"

24-10-2000, Warszawa, Daria Trafankowska, aktorka Teatru Powszechnego, Na dobre i na zle, WIECEJ NA SLAJDACH W FORUM,Image: 429764106, License: Rights-managed, Restrictions: Cena minimalna dla publikacji online 50 zł a dla drukowanych 250 zł, Model Release: no, Credit line: Michal Gmitruk / Forum
Credit line: Michal Gmitruk / Forum Michal Gmitruk / Forum
Artur Barciś
JACEK DOMINSKI/REPORTER
Reklama
Reklama
Reklama