Bart Pniewski publikuje prywatne wiadomości od Allana Krupy. Nie zostawia suchej nitki na Edycie Górniak
„Odzyskałaś swojego niewolnika”, grzmi

W najnowszym rozdziale konfliktu w polskim show-biznesie, Bart Pniewski, ojciec Nicol Pniewskiej, zdecydował się upublicznić prywatną korespondencję z Allanem Krupą. Ten ruch wywołał lawinę komentarzy i kontrowersji w mediach. Internauci są zaszokowani i nie mają żadnych wątpliwości co do jednego... Zaś były menedżer syna Edyty Górniak kieruje pod adresem diwy i Allana ostre słowa!
Kulisy konfliktu między Bartem Pniewskim a Edytą Górniak
W sobotę 29 marca 21-latek opublikował w mediach społecznościowych mocne oświadczenie. Skomentował w nim swoje głośne rozstanie z Nicol Pniewską, odniósł się do afery związanej z wynoszeniem sprzętu ze studia oraz gorzko ocenił byłego menedżera. Nazwał wprost Barta Pniewskiego „narcystycznym manipulantem”. Na odpowiedź nie trzeba było - zgodnie z oczekiwaniami – długo czekać. Bart Pniewski, znany z otwartego komentowania spraw rodzinnych w mediach, nie dość że odniósł się do wypowiedzi Allana Krupy, to jeszcze po raz kolejny uderzył w Edytę Górniak.
Przypomnijmy, że wszystko zaczęło się od życzeń, jakie artystka złożyła synowi z okazji urodzin w czwartek 27 marca. Wówczas napisała w nich o oszuście. Bart Pniewski na swoim profilu szybko do nich nawiązał i wówczas stwierdził wprost, że diwa mści się na nim od kilku miesięcy z powodu... odrzuconych zalotów. Ta z kolei skontrowała, pisząc, że nigdy nie zabiegała o jego względu. Po wszystkim głos postanowił zabrać jej syn. Allan nie ukrywał goryczy. Kwestią czasu było to, kiedy do wszystkiego nawiąże jego niedoszły teść.
Bart Pniewski jeszcze tego samego dnia na swoim profilu opublikował obszerny komunikat. Uderza w nim bezpośrednio w Edytę Górniak. „Odzyskałaś swojego niewolnika... Szkoda dzieciaka, bo miał przed sobą spore perspektywy, a teraz będzie ci usługiwał tak, jak to robił przez wiele lat”, grzmi. W ten sposób zasugerował, że wywarła wpływ na decyzję Allana i przejęła nad nim kontrolę.
Czytaj także: Niedoszły teść Allana Krupy opublikował wstrząsające nagranie, nie oszczędza Górniak. Diwa szybko odpowiedziała
Ujawnione wiadomości Allana Krupy – co zawierają?
Pniewski nie poprzestał na ogólnych oskarżeniach. Opublikował także screeny wiadomości, które miał otrzymać od Allana Krupy. Zastrzegł, że zdecydował się na taki krok po raz pierwszy i ostatni w życiu.
„Dzieciak, któremu dałem momentami więcej serca niż własnym dzieciom (bo wiedziałem, że tego potrzebuje) opluł mnie dzisiaj. Pierwszy i ostatni raz w życiu pokażę prywatną wiadomość, która powie więcej niż wielostronicowe oświadczenia...”, rozpoczął.
Widzimy na nich fragmenty konwersacji, do której miało dojść tuż po rozstaniu syna Edyty Górniak z partnerką. „Cześć ojciec, nigdy nie miałem myśli, że to kiedykolwiek napiszę, ale z szacunku do ciebie po prostu muszę. Nicol ze mną zerwała. Także będzie mnie trochę mniej. Ale to nie zmienia faktu, że zawsze odbiorę, jakbyś coś potrzebował. Dziękuję ci za przyjęcie mnie do rodziny w taki sposób, w jaki to zrobiłeś. Nigdy nie miałem tylu osób wokół siebie i takiego ciepła, jakiego dała mi twoja rodzina”, czytamy w wiadomości, której autorem miał być Allan Krupa.
Ale na tym nie koniec. W dalszej części syn diwy miał wprost napisać, że nie otrzymał od niej zbyt dużego wsparcia, jak również... poprosił o pożyczenie konkretnej kwoty, czyli 300 złotych. Poza tym Bart Pniewski dodał od siebie wiele gorzkich słów. Stwierdził, że „poza wspomnieniem o zdewastowanym studiu nie wypowiedział się na temat Allana ani razu ze względu na to, że traktował go jak członka rodziny” oraz że „odpowiadał tylko na zaczepki jego matki, by nie stać się kolejną jej ofiarą publicznych pomówień, jak to ma w zwyczaju od lat”.
Po czym napisał, że „nigdy jej pierwszy nie zaczepił, a tym bardziej tego dzieciaka, który pod jego dachem spędził ostatnie dwa lata”. I stwierdził, że jego słowa to efekt ogromnej frustracji, która wynika z oświadczenia Allana Krupy.
„Do dzisiaj bawił mnie ten kabaret zabawa z odklejoną kobietą, która chciała o sobie kolejny raz przypomnieć, wymyślając historię i zaczepiając mnie od wielu miesięcy, a publicznie tygodni. Natomiast, gdy dzieciak, któremu jak wcześniej można przeczytać, dałem więcej wsparcia i miłości, niż jego własna matka, wbija mi nóż w plecy zakłamanym oświadczeniem, to już za wiele. Nie będę kontynuował tej farsy, ale kiedyś opowiem o całych tych dwóch latach od początku do końca...”, zagroził.
Następnie przeszedł do frontalnego ataku na artystkę i w jej stronę skierował naprawdę gorzkie, mocne słowa.
„Historia o najgorszej matce, jaką można sobie wyobrazić i o nieszczęśliwym, zniszczonym przez dzieciństwo chłopcu, któremu w wieku 21 lat dalej matka mówi, co ma robić, manipulując... Odzyskałaś swojego niewolnika... Szkoda dzieciaka, bo miał przed sobą spore perspektywy, a teraz będzie ci usługiwał tak, jak to robił przez wiele lat (...). Nie pozwolisz mu zrobić kariery, bo wtedy stracisz sługę, a niestety nikt więcej nie chce już z tobą pracować. Zostałaś sama jak palec. To świadczy właśnie o tej karmie, o której tak mówicie”, zakończył Bart Pniewski gorzko i mocno.
Czytaj także: Była dziewczyna Allana Krupy dosadnie komentuje rozstanie. Skwitowała też medialną kłótnię Edyty Górniak z jej ojcem

Internauci nie mają wątpliwości. Tak skwitowali słowa Pniewskiego
Choć temat ten dzieli opinię publiczną, wiele głosów podkreśla, że ujawnianie prywatnych wiadomości – szczególnie przez osobę dorosłą wobec dużo młodszego rozmówcy – może budzić poważne wątpliwości etyczne. Co więcej, według nich to kolejna próba zwrócenia na siebie uwagi i wykorzystywania sporu w mediach wyłącznie dla atencji.
Jeszcze inni poszli o krok dalej. Według nich to Bart Pniewski miał zalecać się do Edyty Górniak, jednak bezskutecznie. Podają w wątpliwość autentyczność udostępnionych wiadomości oraz nie wierzą, że Allan Krupa nie miał nawet 300 złotych – a nawet jeśli, to byłby bardziej skłonny pożyczyć je od kolegów niż od menedżera.
Jaka jest prawda? Tego zapewne nigdy się nie dowiemy...
Czytaj także: Edyta Górniak gorzko skomentowała wieści o rozstaniu syna. Uderza ostro w ojca jego byłej partnerki




Zobacz także
Galeria
Pokazywanie elementów od 1 do 3 z 12
Akcje
Pokazywanie elementów od 1 do 4 z 17
Fale, tafla, zwiększona objętość. Air Wand to domowy stylista włosów!
Współpraca reklamowa