Nie milkną echa od ostatniego wystąpienia Ewy Zajączkowskiej-Hernik w Parlamencie Europejskim. To właśnie tam posłanka Konfederacji nie gryzła się w język i zwróciła się bezpośrednio do Ursuli vin der Leyen. A co wiemy o kulisach jej życia codziennego? Odsłaniamy tajemnice eurodeputowanej.

Reklama

Kontrowersyjne wystąpienie Ewy Zajączkowskiej-Hernik w Parlamencie Europejskim

Ewa Zajączkowska-Hernik podczas przemówienia w Europarlamencie grzmiała na Ursulę von der Leyen. Posłanka Konfederacji stwierdziła, że przewodnicząca „za to, co robi, powinna trafić do więzienia, a nie do Komisji Europejskiej". Dodała również, że „wybranie pani na stanowisko przewodniczącej KE w poprzedniej kadencji było ogromnym błędem i niektórzy do dzisiaj mają kaca po tej decyzji".

CZYTAJ TEŻ: Za granicą zrobiło się o nim naprawdę głośno! Amerykańskie media rozpisują się o Marcinie Prokopie

Wojciech Olkusnik/East News

Życie prywatne Ewy Zajączkowskiej-Hernik

O sobie mówi, że jest "konserwatywnym liberałem", który nigdy nie gryzie się w język. Pewne jest, że odkąd jest zapraszana do telewizji, jej wypowiedzi odbijają się szerokim echem.

Poza pracą w sejmie jest dumną mamą dwójki dzieci. Co więcej, jej mąż, z którym wzięła ślub w styczniu 2020 roku, wciąż aktywnie działa w jednej z organizacji pozarządowej. Marcin Hernik, bo tak się nazywa, pracuje jako grafik w Fundacji Wsparcia Rolnika Polska. W dodatku jest przeciwieństwem żony. Ona nie stroni od mediów i chętnie wyraża swoje stanowisko, zaś on unika wystąpień publicznych. O kulisach ich życia wiadomo niewiele więcej. Małżonkowie konsekwentnie chronią swoje zacisze domowe.

Zobacz także
Reklama

CZYTAJ RÓWNIEŻ: Randka w ciemno ze szczęśliwym zakończeniem. Oświadczał się jej pięć razy, długo walczył, by w końcu powiedziała "tak"

Wojciech Olkusnik/East News
Reklama
Reklama
Reklama