Reklama

Ona była dziewczyną z dobrego domu, córką wybitnego aktora, Andrzeja Łapickiego i jak się później okazało, idealną żoną dla artysty, bo tak jak jej mama, nauczyła się trwać przy mężu i poświęcać mu sto procent swojej uwagi; chociaż w wypadku Zuzanny Łapickiej trwało to tylko do pewnego czasu. On był starszym od niej o dziewięć lat, rozchwytywanym aktorem i wielką gwiazdą w artystycznym światku, na koncie miał już jedno małżeństwo i głośny na całą Polskę romans. "Mama tolerowała niewierności mojego ojca, wychodziła z założenia, że skoro wyszła za mąż za najprzystojniejszego aktora w Polsce, to jakieś koszty muszą być. (...) Myślałam, że wychodząc za mąż za Kmicica, też temu podołam. Ale okazało się, że koszty są dla mnie za duże", wyznała Zuzanna Łapicka.

Reklama

[Ostatnia aktualizacja tekstu na VUŻ 23.02.2024 r.]

[Aktualizacja: 29.03.2024]

Zuzanna Łapicka i Daniel Olbrychski: wzdychała do niego jako nastolatka

Jako nastolatka chodziła na wszystkie jego filmy. Podkreślała, że należała do grona fanek przystojnego, młodego aktora. Podobnie zresztą jak jej przyjaciółka, Magda Umer, chociaż wtedy się jeszcze nie znały, ale po latach obie zgodnie przyznały, że wzdychały do Olbrychskiego po seansie „Małżeństwa z rozsądku”, gdzie grał z Elżbietą Czyżewską.

Dla Zuzanny Łapickiej starszy o 9 lat aktor nie był tylko idolem z ekranu, szybko nadeszła okazja, aby mogła go poznać prywatnie, a to dzięki ojcu, Andrzejowi Łapickiemu, który pracował z nim w Teatrze Narodowym. "Daniel odwiedzał nas ze swoją pierwszą żoną, Moniką i synem Rafałem. Gdy skończyłam 18 lat i byłam ciągle szanująca się dziewicą, nakleił na drzwiach do mojego pokoju »Mam 18 lat, już mi wszystko wolno«", wspominała Zuzanna Łapicka.

Podobał jej się. W niczym nie przypominał jej sławnego ojca - amanta, który kokietował kobiety, ani innych znanych jej osób z artystycznego środowiska, którzy kiedy mówili o kimś źle, to za plecami. Zachwyciła ją w Danielu jego prostolinijność i mówienie bez ogródek, o tym, co myśli. Zachowywał w tym pewnego rodzaju brawurę, co bardzo jej imponowało.

Zobacz też: Był gwiazdą piłki nożnej, życie go nie oszczędzało. Kuba Błaszczykowski nigdy nie stracił nadziei

Daniel Olbrychski, Warszawa, 1976 r.

Jacek Barcz / Forum

Zuzanna Łapicka i Daniel Olbrychski: początek związku

Od momentu naklejenia przez aktora na jej drzwiach prowokującego napisu, przez kolejnych kilka lat do niczego pomiędzy nimi nie doszło. Zuzanna Łapicka dopiero wkraczała w dorosły świat i była skupiona na swoich sprawach sercowych, a Daniel Olbrychski przeżywał wtedy burzliwy romans z Marylą Rodowicz, która "poszła mu w szkodę", jak po latach ujął aktor. I kiedy piosenkarka zostawiła go dla syna premiera Piotra Jaroszewicza, ponownie pojawił się w życiu Zuzanny.

"Daniel był bardzo rozczarowany. Spotkaliśmy się, dowiedział się, że mieszkam sama, kończę studia i pewnego dnia mnie odwiedził. Szybko poszło, akurat chciałam wyplątać się z trudnego związku, który nie rokował, a Daniel od razu chciał się żenić, brać ślub kościelny". I rzeczywiście, pobrali się. Sakramentalne "tak" powiedzieli sobie w 1978 r., Zuzanna Łapicka miała wtedy 24 lata.

Aktor wyznał po latach w wywiadzie dla VIVY!, że po tym, jak zakończyła się jego relacja z Rodowicz, nabrał do kobiet dystansu. "Uważałem, że nie warto być wiernym, nie warto się zakochiwać", wyznał, dodając po chwili, że właśnie wtedy padło na Zuzię. Uważał ją za niezwykle inteligentną i dowcipną, tzw. dziewczynę z dobrego domu, ale jak sam przyznał, zanim zauważył, że to ktoś bardzo w jego życiu istotny, wyrządził jej już dużo krzywd.

Czytaj również: Wielogodzinne rozmowy i terapia małżeńska. Akop Szostak i Sylwia Szostak długo walczyli o związek, rozstali się w zgodzie

Zuzanna Łapicka i Daniel Olbrychski: historia miłości, zdrady

Liczne kryzysy przyszły dopiero z czasem, bo pierwsze lata małżeństwa z Danielem Olbrychskim Zuzanna Łapicka wspominała jako niemal idylliczne. Wpatrzona w męża i oddana tylko jemu żona i zadowolony małżonek, który jak mówiła w wywiadzie dla VIVY! dziennikarka, "chwalił się, że żona jest seksi i jeszcze do tego zawsze zrobi coś na ciepło wieczorem".

W 1981 roku na świat przyszła ich córka, Weronika, a niecały rok później Daniel Olbrychski wyjechał do Paryża kręcić film, na który podpisał kontrakt. Zuzanna nie dostała paszportu i małżonkowie rozdzielili się na kilka miesięcy. Kiedy po tym czasie przyjechała z roczną córką do Francji, jej mąż był już "królem Paryża". Z lotniska odebrał Zuzannę Łapicką Andrzej Żuławski i zanim jeszcze zdążyła rozpakować pierwszą walizkę, usłyszała, że aktor ma romans z 50-letnią gwiazdą filmów Felliniego. Wiadomość była szokująca, ale Zuzanna Łapicka potrafiła zachować w tej sytuacji typowe dla siebie poczucie humoru. Miała mu wtedy napisać w liście: „Daniel, pomyliło ci się z winem, że im starsze, tym lepsze”. Jednak dystansu do zdrad męża nabrała dopiero po latach...

„Anouk Aimée zachwycałam się - jak wszyscy - w filmach Federica Felliniego, nie mówiąc o oscarowej Kobiecie i mężczyźnie (1966) Claude'a Leloucha, ze słynnym śpiewanym Szabadabada. To wszystko było dla mnie, wówczas 12-letniej, jakieś magiczne, z innego, odległego świata. I nagle po kilkunastu latach ta niezwykła kobieta z celuloidu zakochuje się w moim młodym, trzydziestoparoletnim wówczas mężu, który mimo stanu wojennego w Polsce pojawia się w Paryżu, żeby zagrać u Leloucha w Les uns et les autres (1981, Jedni i drudzy)”, pisała dziennikarka w książce "Dodaj do znajomych" (wyd. Agora).

Reżyser filmu, u którego Daniel Olbrychski grał wraz z dojrzałą gwiazdą kina, miał powiedzieć Anouk, że "nie ma o co walczyć, bo są dwie rzeczy, których nie przewalczy, jedna to Zuzia, druga to Polska i Solidarność”. "Nie wiem, która miłość była ważniejsza, myślę, że Polska u Daniela przetrwała, a ja niekoniecznie", skwitowała wiele lat później Zuzanna Łapicka na łamach swojej książki.

Zobacz też: Ojcostwo było dla niego wielkim wyzwaniem, dziś nie wyobraża sobie życia bez dzieci. Takim ojcem jest Kamil Baleja

Kazimierz Dolny 09.1994 r. Daniel Olbrychski, Zuzanna Łapicka, córka Weronika

Zenon Zyburtowicz/East News

W jednym z wywiadów podkreśliła, że jej małżeństwo z Danielem padło ofiarą stanu wojennego. Na obczyźnie okazało się, że długie godziny pracy i romans z aktorką nie były jedynymi problemami w ich związku. Żona aktora bardziej niż na inne kobiety narzekała na jego alkoholowe eskapady, którymi odreagowywał wieczorne występy, a które kończyły się nad ranem. Życie z rocznym dzieckiem stało się w takich warunkach prawie niemożliwe. "Bałam się picia Daniela. Bardziej niż jego kobiet. Bo alkohol zaburzał nasze życie", wyznała.

"Małżeństwo zaczęło nam się sypać, ale do głowy mi nie przyszło, że można się rozwieść. Próbowałam to ciągnąć", mówiła w wywiadzie dla VIVY! dziennikarka. Nie wyobrażała sobie, że można inaczej, w ślad za mamą powtarzała wzorzec kobiety wyrozumiałej. Zofia Łapicka całe życie spędziła u boku męża, przymykając oko na jego romanse. "Wychodziła z założenia, że skoro wyszła za mąż za najprzystojniejszego aktora w Polsce, to jakieś koszty muszą być", opowiadała córka Łapickich. "Myślałam, że wychodząc za mąż za Kmicica, też temu podołam. Jak moja mama. Ale okazało się, że koszty są dla mnie za duże", dodała w wywiadzie dla VIVY!.

Do żony Daniela Olbrychskiego coraz częściej przychodziło uczucie, że nie jest w stanie uratować swojego małżeństwa, bo nie jest kimś, kogo oczekuje od niej jej mąż - czyli osobą oddaną i skupioną tylko na nim. Była taka przez pierwsze trzy lata małżeństwa, ale czas, a przede wszystkim naderwane zaufanie zrobiły swoje.

Jubileusz 40-lecia pracy zawodowej Daniela Olbrychskiego, 2003 r.

Zenon Zyburtowicz/East News

Zuzanna Łapicka i Daniel Olbrychski: rozwód i życie po nim

Zuzanna Łapicka obojętniała, a Daniel Olbrychski zaangażował się w kolejny romans, tym razem z Barbarą Sukovą, z którą zagrał w filmie „Róża Luksemburg” w 1985 roku. Po wszystkim okazało się, że aktorka spodziewa się dziecka. Ta wiadomość była jak gwóźdź do trumny małżeństwa Łapickiej i Olbrychskiego. Dziennikarka powiedziała, że chce się rozwieść. "Ale to nie było takie proste, bo Daniel jest zdolnym aktorem i zagrał oszalałego z miłości męża. I jeszcze mnie przekonał na kolejne dziesięć lat", wyznała w rozmowie z VIVĄ! Zuzanna Łapicka.

Zdesperowany, aby zatrzymać żonę przy sobie, Olbrychski kupił jej dom pod Kazimierzem, którym wcześniej się zachwycała. Spędzili tam kilka kolejnych, jak się okazało, szczęśliwych, lat, ale już jako eks małżonkowie. "Tabloidy nie wiedzą, jak liczyć nasze rozstania. Bo 10 lat byliśmy małżeństwem, a rozwód mnie wzmocnił i przyjęłam Daniela z powrotem na swoich warunkach", opowiadała Zuzanna Łapicka.

W swojej książce "Dodaj do znajomych" żona Daniela Olbrychskiego przytoczyła zabawną anegdotę z sali sądowej. Aktor podczas rozprawy rozwodowej miał tłumaczyć: „Nie rozumiem, o co chodzi mojej żonie. Ma ze mną życie po różach!”. – „Różach Luksemburg!” – dodała Zuzanna Łapicka, rozśmieszając tym samym Wysoki Sąd.

Córka Andrzeja i Zofii Łapickich stała się w swojej rodzinie pierwszą od pokoleń kobietą, która przestała tolerować niewierność i naginanie się na rzecz małżeństwa. Podkreślała, że rozwodzi się za siebie, za mamę, za babcię i za prababcię, co ogromnie ją wzmocniło. "Rozwód dał mi siłę i wiedziałam, że nigdy więcej nie chcę już odczuć upokorzenia, nie chcę widzieć siebie w roli ofiary. Jako singielka w pełni kontroluję swoje życie", podkreślała Zuzanna Łapicka w lipcu 2017 roku na łamach magazynu "Uroda Życia".

Kilka lat po rozwodzie drogi Zuzanny Łapickiej i Daniela Olbrychskiego ostatecznie się rozeszły. Aktor związał się z Krystyną Demską, z którą jest dziś kilkanaście lat po ślubie. Zuzanna Łapicka odeszła po ciężkiej chorobie 21 grudnia 2018 roku.

Czytaj także: Wielogodzinne rozmowy i terapia małżeńska. Akop Szostak i Sylwia Szostak długo walczyli o związek, rozstali się w zgodzie

Reklama

Zuzanna Łapicka, 1998 r.

Pawel Babala / Forum
Reklama
Reklama
Reklama