Kultowy serial powraca na ekrany! Czy Joanna Brodzik zrezygnuje z grania w „Miłości nad rozlewiskiem”?
Joanna Brodzik znów zagra w kultowym serialu? Plotki głoszą, że na ekrany powróci serial „Miłość nad rozlewiskiem”. Czy to prawda?
Zobacz też: O życiowych priorytetach, rodzinie i dystansie do siebie samej. Joanna Brodzik kończy 44 lata
Bestsellerowa saga, stworzona przez Małgorzatę Kalicińską zniknęła z anteny TVP1 w 2015 rok. Opowieść o życiu i miłości trzech pokoleń, spotkała się z entuzjazmem telewidzów i okazał się hitem telewizji publicznej. Po dwóch latach, istnieje szansa, że trzecia część obyczajowego serialu znów pojawi się na ekranie.
„Miłość nad rozlewiskiem” powraca
Jak donosi informator "Dobrego Tygodnia", szefostwo Telewizji Polskiej dało zielone światło na wznowienie produkcji hitowego serialu. Małgorzata Kalicińska została poproszona o napisanie kontynuacji scenariusza do kolejnej części. „Wrócą wszyscy główni bohaterowie sagi. Joasia jest szczęśliwa. Tym bardziej, że ona, jako główna bohaterka zarobi sporo pieniędzy. Około 150 tysięcy złotych za sezon. Wiejskie domy na Mazurach są tanie. Joasia będzie mogła tam zamieszkać razem z dziećmi i ukochanym, który zaopiekuje się chłopcami, kiedy ona będzie na planie. Dzięki temu, że Joasia pojedzie do pracy, cała rodzina spędzi razem wakacje”, dowiadujemy się z tygodnika.
W rozmowie z viva.pl, Joanna Brodzik poinformowała, że nie jest upoważniona do udzielania informacji na temat jakichkolwiek planów produkcyjnych seriali, w których grała do tej pory.
Joanna Brodzik wcieliła się w ponad 30 ról. Sympatię widzów pozyskała przede wszystkim rolą zakręconej, zwariowanej i nieprzewidywalnej Kasi, w kultowym serialu TVN - „Kasia i Tomek”. Fani pokochali ją za żartobliwy dystans do siebie samej. Aktorka na pewien czas zniknęła z show-biznesu. W tym czasie poświęcała się rodzinie, wychowywała synów i cały czas pracowała na deskach Teatru Capitol. Powróciła po latach, by zagrać w nowym serialu TVN „Nie rób scen”.
Polecamy też: Te okładki to kwintesencja kobiecości! Wiecie, ile najwięcej gwiazd razem było na okładce VIVY?