Reklama

Kobieta o niezwykłej barwie głosu. Muzyka była dla niej wszystkim. Nazywano ją królową polskiego bigbitu. Niestety tragiczny wypadek samochodowy odebrał jej szansę na spełnienie się nie tylko w roli genialnej wokalistki, ale przede wszystkim w roli mamy. Ada Rusowicz zmarła, gdy jej córka Ania miała zaledwie siedem lat....

Reklama

Niezwykłe życie Ady Rusowicz

Miała być nauczycielką, a została wokalistką. Szybko podbiła serca Polaków. Wielki głos, ogromna charyzma, niezwykła uroda. Z dnia na dzień została królową polskiego bigbitu. Jak? Najpierw w 1963 roku zdobyła wyróżnienie na II Festiwalu Młodych Talentów w Szczecinie, a rok później wzięła udział w przesłuchaniu, które odmieniło jej życie. Wówczas robiono casting do chórku Czesława Niemena Błękitne Pończochy, który towarzyszył zespołowi Niebiesko-Czarni.

Zobacz: Zniknęła po śmierci ukochanego mężczyzny... Tak żyje dziś Elżbieta Dmoch

Miała zaledwie 19 lat, gdy została ich wokalistką. Rok później zdobyła tytuł najpopularniejszej wokalistki roku 1968. Przez kolejne dwa lata wraz z Niebiesko-Czarnymi Ada Rusowicz koncertowała we Francji, Belgii, Jugosławii czy Finlandii. Duży błąd, Czekam na miłość, Mogło być inaczej, Nie pukaj do moich drzwi, Za daleko mieszkasz, miły - to tylko kilka tytułów najsłynniejszych piosenek Ady Rusowicz. Mówiono wówczas, że zespół Niebiesko-Czarni częściej koncertował za granicą niż w samej Polsce. Chwilę później ogłoszono, że zespół rozwiązano, ale Ada nie zamierzała rezygnować z kariery.

Życie prywatne Ady Rusowicz

Kontynuowała przygodę z muzyką zakładając zespół z mężem, Wojciechem Kordą. Z gitarzystą doczekała się dwójki dzieci. W 1977 roku na świat przyszedł syn Bartłomiej, a w 1983 roku córka Anna. W 1980 roku Ada Rusowicz wycofała się z życia publicznego, aby poświęcić się rodzinie. Po kilku latach powróciła do śpiewania. Niestety, powrót z jednego z koncertów zakończył się tragicznie.

Ada Rusowicz wypadek

1 stycznia 1991 Ada Rusowicz wracała wraz z mężem z koncertu w Warszawie. Do wypadku samochodowego doszło pod Poznaniem. Wokalistka uległa poważnym obrażeniom. Chwilę później media podały, że Ada Rusowicz zginęła. Jej mąż Wojciech Korda przeżył całe zdarzenie. Artystka została pochowana na Cmentarzu Miłostowskim w Poznaniu. Wojciech Korda po śmierci Ady Rusowicz objął opiekę nad synem Bartłomiejem, a Anną zajęło się wujostwo - ciotka Krystyna Grynicz oraz wuj Adolf.

Wokalistka jest im niezwykle wdzięczna za wszystko, co dla niej zrobili. „Rodzice biologiczni kochają swoje dziecko niejako naturalnie, z automatu. A w naszym przypadku było inaczej. Wiem, że to, co od nich dostałam, jest niezwykle wartościowe. Zostałam obdarzona ich uczuciem w sposób niewymuszony. Dali mi szansę na nowe życie. Dlatego myślę, że dziś sama mogę dać innym więcej. Potrafię się dzielić”, powiedziała córka Ady Rusowicz, Anna, w wywiadzie dla magazynu Pani.

Zobacz także: Tragiczny wypadek, brak kontaktu z córką. Trudne życie Wojciecha Kordy

Wspomniała jednak, że z pomocą rodziców udało się jej wyciągnąć po latach wnioski na przyszłość: „Pokazali mi, jak stworzyć wartościowy związek. Dostałam od nich taką bazę, na której mogłam zbudować własne dorosłe życie. Mam poczucie, że udało się nam przerobić traumę na coś wartościowego, trwałego oraz pięknego”, mówiła dla magazynu Pani. Dziś córka Ady Rusowicz, Anna Rusowicz jest znaną wokalistką, a w jej repertuarze goszczą także piosenki wykonywane przez jej matkę.

Wojtek Laski/East News
Reklama

Poniżej córka Ady Rusowicz, Ania Rusowicz

Bartek Wieczorek
Reklama
Reklama
Reklama