Reklama

Rekordowy koncert był kumulacją trasy koncertowej The Rolling Stones po Ameryce Południowej z 2016 roku. Legendarny zespół odwiedził najpierw dziewięć krajów, a później wylądował na Kubie. i właśnie tam, w kraju, w którym Stonesi nigdy wcześniej nie wystąpili dali show dla 1,2 miliona osób. Na koncercie finałowym w Hawanie zjawiła się rekordowa liczba (1 200 000) widzów!

Reklama

Było to jedno z najbardziej spektakularnych wydarzeń pierwszego roku otwarcia Kuby na świat.

Jednak film Paula Dugdale'a to nie tylko koncert na Kubie. Reżyser udokumentował jak „The Rolling Stones” przetoczyli się” przez Chile, po stolicę Argentyny Buenos Aires i jak w São Paulo gitarzysta Ronnie Wood całkowicie zatracił się w sztuce ulicznej. I jeszcze epizod z Mexico City, gdzie 12-osobowa orkiestra mariachi zagrała utwór Happy.

Film na ekranach polskich kin już 25 listopada!

Reklama

Polecamy też: „Starzeją się jak inni. Ale gdy zaczynają grać, dzieją się cuda!”. Rolling Stones ma już 54 lata!

Reklama
Reklama
Reklama