Kultowe piosenki Ewy Demarczyk będzie można niebawem usłyszeć na scenie Teatru Polonia. W ten sposób ich wykonawczyni Natalia Sikora odda hołd Ewie Demarczyk, na krótko przed 81. rocznicą urodzin zmarłej półtora roku temu gwiazdy „Piwnicy pod Baranami”. Dla widzów zapowiada się prawdziwa uczta! Premiera już 10 stycznia.
Chyba każdy kiedyś przynajmniej raz słyszał „Grande Valse Brillante”, „A może byśmy tak najmilszy wpadli na dzień do Tomaszowa” czy „Karuzelę z Madonnami”. A kto usłyszał, już raczej nie zapomni, choć tylko starsi pewnie pamiętają, że Ewa Demarczyk nie tylko zdobywała nagrody w Opolu i Sopocie, a płyty z jej piosenkami sprzedawały się w setkach tysięcy egzemplarzy, ale była też fetowana w paryskiej Olimpii i Nowym Jorku oraz entuzjastycznie oklaskiwana w Genewie na koncercie XX-lecia ONZ.
Jej piosenki do wierszy autorstwa m.in. Juliana Tuwima, Marii Pawlikowskiej-Jasnorzewskiej, Bolesława Leśmiana czy Mirona Białoszewskiego miały muzykę tak znakomitych kompozytorów, jak Andrzej Zarycki i Zygmunt Konieczny. Ale o zjawisku „Demarczyk” przesądzał jednak przede wszystkim jej magnetyczny głos i ekspresyjny śpiew. Krytyk „New York Timesa” pisał wręcz, że dzięki ekspresji i wrażliwości Demarczyk potrafiła wznieść się ponad barierę językową.
Dlatego tak dziś trudno udźwignąć ciężar tej legendy. Czy uda się to Natalii Sikorze? Warto sprawdzić, ale chyba nikt, tak jak ona, nie zebrał tylu komplementów, ba, słów zachwytu, gdy niedawno, także w Teatrze Polonia wykonywała piosenki Janis Joplin albo Edith Piaf (te ostatnie w spektaklu „Piękny nieczuły” Jeana Cocteau).
„Trudno nie poddać się hipnotycznemu głosowi Natalii Sikory i jej emocjonalnej sile - stany ducha i jakości muzyczne wyraża całą sobą, muzyka ją przenika, każdy gest, spojrzenie, najmniejsze drgnienie wyrażają bezmiar cierpienia i silną potrzebę wolności, akceptacji” – pisał o jej interpretacji Piaf świetny krytyk Tomasz Miłkowski. I faktycznie każde przedstawienie w Polonii kończyło się owacją widowni na stojąco.
W warszawskim Teatrze Polonia usłyszeć będzie można Sikorę śpiewającą Demarczyk już 10, 11 i 12 stycznia (bilety jeszcze są dostępne w kasach teatru oraz internetowo POD TYM ADRESEM).
W tym te najsłynniejsze utwory, jak „Karuzela z Madonnami”, „Skrzypek Hercowicz”, „Czerwonym blaskiem otoczona”, „Cyganka”, „Rebeka” czy „Tomaszów”.
A sama Natalia Sikora tak zachęca do koncertu: „>Czarne Anioły<, które snują swoje szepty w piosenkach śpiewanych przez Ewę Demarczyk w mojej Interpretacji staną się Aniołami Światła. Całą koncentrację tej interpretacji transformuję w uwolnienie demonów od przeszłości, mroku, klątw i chłodu, który przez lata izolował je przed każdym, kto próbował się zbliżyć. Podejmuję ryzyko zbliżenia się do nich i ogrzania ich współczuciem. Samotna i porzucona Miłość odnajdzie swoich nowych Kochanków i zatańczy dla nas Tango, które zagra zespół Tango Attack w aranżacjach Hadriana Filipa Tabęckiego (…). Niech ten materiał przemówi do nas na nowo: pięknymi melodiami, rytmami i tym wszystkim, czego tak skrycie pragniemy, gdy niechcący nastaje cisza w naszych przebodźcowanych umysłach. Wciąż aktualne i żywe poezje staną się dla nas na nowo obrazami świata, który się nie zmienił, który wciąż możemy uratować tylko my - Ludzie. (…) Zapraszam”.
