Reklama

W ostatnim czasie synowie Britney Spears przerwali milczenie i opowiedzieli o relacji z mamą. Sean Preston i Jayden James ujawnili, że od dłuższego czasu nie mieli z nią kontaktu i zdradzili, dlaczego nie pojawili się na jej ślubie. „Jestem pewien, że da się to naprawić. Naprawienie naszych relacji zajmie po prostu sporo czasu i będzie wymagało dużo wysiłku. Chcę, żeby poczuła się lepiej mentalnie. Jak jej sytuacja się poprawi, chcę znów się z nią zobaczyć”, mówiła młodsza pociecha wokalistki. Gwiazda postanowiła im odpowiedzieć, a przy okazji uderzyła w byłego partnera.

Reklama

Britney Spears odpowiada na głośny wywiad synów

Wydawało się, że Britney Spears wiąże z synami wyjątkowa więź. Tymczasem 16-letni Sean Preston i 15-letni Jayden James w nowym wywiadzie ujawnili, że we trójkę muszą popracować nad swoimi kontaktami. Będzie kosztowało wszystkich sporo wysiłku, ale wierzą, że uda im się naprawić rodzinne relacje. Dzieci Britney Spears i Kevina Federline’a nie pojawiły się na jej ślubie. Chłopcy mieli mieć też za złe, że upublicznia ich wizerunek.

Ponadto wypowiedzieli się na temat kurateli, którą sprawował nad wokalistką jej ojciec, Jamie Spears. „Chciał być jak każdy ojciec, który pomaga córce spełnić jej marzenia o byciu gwiazdą. Może kuratela trwała zbyt długo, pewnie dlatego mama była zła na niego i ciągłą pracę. Myślę, że faktycznie za długo i za dużo pracowała. […] Próbował jej tylko pomóc. Próbował być ojcem. Ona nie rozumie, jak bardzo mu na niej zależy”, dodawali w wywiadzie dla ITV.

Wcześniej Kevin Federline donosił, że chłopcy nie widzieli się z matką od kilku miesięcy. W nowym wpisie na Instagramie Britney Spears postanowiła odpowiedzieć byłemu partnerowi i synom. Padło wiele gorzkich słów. Najpierw wypowiedziała się w kwestii współpracy z Eltonem Johnem, a następnie skomplementowała talenty pociech. „Co za zaszczyt być z tak utalentowaną osobą. Coś o tym wiemy. Mój syn mógłby z nim rywalizować!!! Mam tyle materiału, na którym gra. Tak, moje dzieci są cholernymi geniuszami!! To trochę przerażające, że nie widziałam ich od miesięcy”, dodała.

Czytaj też: Tak wyglądają synowie Britney Spears! Zobaczcie, jak bardzo się zmienili

Odniosła się również do zarzutu o upublicznienie wizerunku syna, mimo że prosił, by tego nie robiła. „Udostępniłam coś z jego udziałem i bardzo się zdenerwował, więc niestety nie mogę dodawać niczego z moją kochaną rodziną. Tak czy inaczej, przepraszam Was bardzo, dzieci, że wciąż prowadzę social media. Przykro mi, że uważacie, że robię to dla uwagi. Przepraszam za to, jak się czujecie... Ale wiecie co, mam dla Was wiadomość. Jestem dzieckiem Boga, jak my wszyscy. Więc NIE, nie jest mi przykro. Nauczyłam się o tym mówić”, podkreśliła.

W innym wpisie podkreśliła, że bardzo kocha swoje pociechy, stara się być dobrą mamą i wierzy w to, że uda im się nadrobić utracony czas, naprawić więź. „Moja miłość do moich dzieci nie ma granic i głęboko smuci mnie jego krzyk oburzenia, którym mówił, że nie sprostałam jego oczekiwaniom jako matka. Może pewnego dnia spotkamy się twarzą w twarz i otwarcie o tym porozmawiamy. Może, drogie dziecko, wytłumaczysz mi, dlaczego nasza rodzina zrobiła komuś coś takiego”, zwierzyła się.

Wokalistka postanowiła też skomentować relacje z byłym mężem. W chłodny sposób wypowiedziała się na temat ich kontaktów. Zasugerowała, że Kevin Federline nie potrafi odpowiednio zająć się dziećmi i sam wyrządza im krzywdę namawiając do udzielania wywiadów w mediach. „Pomagałam waszemu ojcu, który od 15 lat nie miał pracy. Zakładam, że jest Wam prościej, gdy nie macie nikogo, kto sprawdziłby, czy odrabiacie pracę domową. Jestem pewna, że standardy waszego ojca codziennie palącego zioło korzystnie wpływają na waszą codzienność w wieku 15 i 16 lat”, mówi.

Na koniec jeszcze raz podkreśliła, że darzy chłopców ogromną miłością. Nie szczędziła im też komplementów i odniosła się do informacji dotyczących stanu swojego zdrowia. „Ty i twój brat jesteście genialni i jestem bardzo dumna, że mogę nazywać was swoimi synami […]Co do mojego zdrowia psychicznego. Moje drogie dziecko, zrozum, że musisz nauczyć się, jak podnieść książkę i ją przeczytać, zanim zabierzesz się za to, by choć pomyśleć o moim intelekcie!!”, wyznała.

Dodała też, że kuratela, którą sprawował nad nią ojciec nie była dla niej pożyteczna. Tym bardziej poczuła się zawiedziona wypowiedziami Seana i Jaydena. „Jeśli naprawdę możecie siedzieć i mówić, że to, co zrobili mi babcia i dziadek, było w porządku i nie nazywać ich złymi ludźmi, to tak, zawiodłam jako matka. Mam nadzieję, że wraz z ojcem usiądziecie twarzą w twarz i spróbujecie nauczyć się, co jest dobre”, pisała.

Zobacz też: Nie byli na jej ślubie, mają złe relacje. Synowie Britney Spears przerwali milczenie...

Źródło: Pudelek.pl, instagram

V. Summers/AdMedia/Capital Pictu / Capital pictures / Forum

Britney Spears, Kevin Federline, 2004

Starmax/PA Images/EAST NEWS

Reklama

Kevin Federline, 2018

Reklama
Reklama
Reklama