Reklama

W 2003 roku na Małgorzatę Pieńkowską spadła druzgocąca wiadomość o nowotworze piersi. Po postawieniu diagnozy przez lekarzy załamała się... Mimo to całą swoją energię skupiła na pracy i nie traciła pogody ducha. O swojej chorobie nie chciała rozmawiać. Dziś jest przekonana, że należy do grona osób, którym darowano życie. „Szef, tam na górze, zadecydował, że mam jeszcze pożyć, żeby się czegoś tutaj, na ziemi, nauczyć”, mówiła w rozmowie a Anną Kalitą dla weekend.gazeta.pl.

Reklama

Tekst zaktualizowaliśmy 19.05.2024

Małgorzata Pieńkowska: choroba. Aktorka zmagała się z rakiem piersi

Szokująca diagnoza spadła na aktorkę w 2003 roku. Gdy Małgorzata Pieńkowska dowiedziała się od lekarzy o tym, że choruje na nowotwór, w pierwszej chwili nie dowierzała. „Właściwie moją pierwszą reakcją było zdziwienie. Bo przecież dbałam o siebie”, mówiła wówczas. I choć ta informacja ją załamała, to nie traciła pogody ducha. Całą swoją energię skierowała na pracę, z której nie zdecydowała się zrezygnować, mimo wyniszczającej choroby. „Silna jest ta kobieta, która zna siebie i ma w sobie ową siłę, moc. Ja zawsze ją czułam, daną tam, na górze... Podczas choroby doświadczyłam jej naprawdę”, wyznała w wywiadzie dla Tiny.

Małgorzata Pieńkowska nie chciała jednak mówić o swojej chorobie. Na planie pojawiała się w peruce, jednak z czasem chemia zaczęła odbijać się na jej samopoczuciu. W tym samym czasie rozstała się także z mężem i została sama z córką, Iną. „Pewnie inna kobieta w mojej sytuacji uznałaby, że choroba to wystarczający ciężar do udźwignięcia i nie dokładałaby już do niego rozwodu, lecz ja byłam zdeterminowana. Pomyślałam, że skoro nie można uzdrowić relacji z drugą osobą, trzeba uzdrowić siebie. Uporządkowałam więc swoje życie”, wyznała w jednym z wywiadów.

Czytaj też: 14-letni raper wygrał Mam talent i od razu podzielił widzów. Część z nich nie zgadza się z werdyktem

imgjpSRSd-07ecb39
Marlena Bielinska/Move Picture

Małgorzata Pieńkowska, Ina Sobala w sesji dla magazynu VIVA!, 2022 rok

Małgorzata Pieńkowska walczyła z rakiem. Podkreśla, że darowano jej życie

W tym niezwykle trudnym czasie aktorka mogła liczyć na wsparcie swoich najbliższych. „Chociaż tak sobie myślę, że chory człowiek zawsze jest sam. Sam musi tę lekcję przerobić. Dziś jestem pewna, że moja choroba była takim prztyczkiem od pana Boga. Informacją, że nic nie jest dane na zawsze. Poznałam gorycz życia, ale przy okazji nauczyłam się, co się w nim naprawdę liczy”, wyznała w jednym z wywiadów Małgorzata Pieńkowska.

Dziś aktorka jeszcze bardziej wierzy w to, że życie jest największym darem i każdego dnia powinno się doceniać nawet najdrobniejsze rzeczy. „Choroba mi na pewno pokazała – i zakomunikowała to drukowanymi literami – że życie jest olbrzymim darem. Jak człowiekowi się wydaje, że zupełnie nie ma się z czego cieszyć, to może chociażby spojrzeć na swojego ukochanego kota lub psa. I cieszyć się z tego, że zwierzaki są obok niego. Że ma przyjaciół. Że przeczytał książkę”, wyjaśniła w rozmowie z Anną Kalitą dla weekend.gazeta.pl.

Małgorzata Pieńkowska nie ma wątpliwości, że dopisało jej ogromne szczęście i darowano jej życie. „Jestem jedną z osób, które mają darowane życie. 18 lat temu Szef, tam na górze, zadecydował, że mam jeszcze pożyć, żeby się czegoś tutaj, na ziemi, nauczyć. Tak ja to czytam”, dodała w tej samej rozmowie. Aktorce życzymy mnóstwo zdrowia!

Zobacz także: Mirosław Konarowski chciał stanąć u jej boku. Joanna Trzepiecińska nigdy nie odwzajemniła jego uczuć

scena z: Małgorzata Pieńkowska, SK:, , fot. Kurnikowski/AKPA
Kurnikowski/AKPA

Małgorzata Pieńkowska, Gwiazdka i premiera kalendarza ATM GRUPA, 2016 rok

Reklama

[Ostatnia publikacja na VIVA! Historie: 07.08.2024 rok]

Reklama
Reklama
Reklama