Reklama

Patti Smith to amerykańska poetka, autorka piosenek i wokalistka. Przez media i znawców gatunku została okrzyknięta jedną z najważniejszych kobiet w historii rocka. Do tej pory wydała 10 albumów studyjnych. Równie imponujący jest jej dorobek pisarski. Na polskim rynku właśnie ukazała się jej nowa książka "Pociąg Linii M".

Reklama

Jak zaznacza autorka na samym początku: "Nie jest łatwo pisać o niczym". Jednak wydaje się, że to z jej strony kokieteria lub objaw skromności, gdyż autorka z fotograficzną wręcz precyzją rejestruje i zapisuje wszystko, co się dookoła niej dzieje i pisze o tym w niezwykle zajmujący sposób. Byłoby dużym nietaktem nazwanie tych opowieści nudnymi oraz dłużącymi się anegdotami. "Pociąg linii M" to narracja przerywana retrospekcjami, poszarpana, ale w całej swojej chaotyczności niezwykle spójna. Wszystkie opowieści łączy jedyne w swoim rodzaju pióro autorki i jej nietuzinkowy styl. W tej książce zmieszana została przeszłość i przyszłość, wspomnienia, a także marzenia podszyte nutą melancholii i nostalgii. Jednak to przede wszystkim spójna opowieść, pełna dużego szacunku do mistrzów: zarówno tych literackich, jak i muzycznych. Nie brakuje opinii, że Patti Smith jest jedyną artystką, która w tak umiejętny sposób łączy ogromny szacunek do innych twórców z niebywałymi umiejętnościami kronikarskimi i finezją pisarskiego stylu. Dzięki temu czytelnik może smakować niemal każde zdanie książki i wczuć się w roztaczany w niej krajobraz.

Jak głosi nota wydawnicza:

Nowy Jork, Greenwich Village, pierwsza stacja pociągu linii M. Przy stoliku w kawiarni siedzi kobieta. Zawsze zamawia czarną kawę i razowe grzanki z oliwą. To Patti Smith, piosenkarka, poetka, jedna z najważniejszych artystek w historii rocka.

Nałogowo opisuje świat wokół: notuje wrażenia z podróży, wspomina bliskich, przytacza anegdoty i wprowadza w świat ulubionych książek. Znana z żywiołowych koncertów, fascynuje pasją życia, otwartością i wrażliwością, nieobce są jej też melancholia i lęk. Jej Pociąg linii M kursuje wahadłowo pomiędzy przeszłością a teraźniejszością, między jawą a snem, między fikcją a prawdą, a z kawiarnianych zapisków Patti Smith wyłania się zaskakująco osobisty i spójny portret ikony amerykańskiej popkultury.

"Pociąg linii M" to kolejna książka w dorobku artystki, która do tej pory wydała 13 innych pozycji. Ta najbardziej nagradzana, która okazała się hitem sprzedażowym, to "Just Kids" z 2010 r. To zapis jej wspomnień dotyczących wyjątkowej relacji z fotografem Robertem Mapplethorpem, który zmarł w 1989 r. Pozycja otrzymała prestiżową amerykańską nagrodę książkową National Book Award, była też finalistką wielu innych nagród literackich (m.in. Los Angeles Times Book Prize oraz National Book Critics Circle Award) i przez 37 tygodni utrzymywała się na liście bestsellerów New York Timesa.

Obecnie trwają prace nad jej ekranizacją, nad którymi osobiście czuwa Patti Smith (tworzy ona scenariusz wraz z dramaturgiem Johnem Loganem, znanym jako scenarzysta takich filmów, jak Gladiator Ridleya Scotta i Aviator Martina Scorsese).

Reklama

Polecamy też: "Chciałbym uciec z tego snu, ale nie wiem którędy - przez cmentarz się boję". Wojciech Kuczok powrócił w wielkim stylu

Reklama
Reklama
Reklama