Reklama

Królowa country, Dolly Parton, która ma na koncie ponad 100 milionów sprzedanych płyt, w nowej książce opisuje wiele dramatycznych chwil z przeszłości. Mimo nagrody Grammy, nominacji do Oscara, Emmy i Tony Awards, w pewnym momencie życia rozważała samobójstwo. Dlaczego?

Reklama

Natapirowane blond włosy, obcisłe ubrania, wysokie szpilki i mocny makijaż - to znaki rozpoznawcze Dolly Parton, królowej muzyki country. Jednak za sławą i blichtrem kryje się poruszająca historia kobiety, która musiała pokonać wiele trudności. W książce „Dolly on Dolly. Interviews and Encounters with Dolly Parton” („Dolly o Dolly. Wywiady i spotkania z Dolly Parton”) 71-letnia piosenkarka opowiada o swojej skomplikowanej przeszłości.

Dolly Parton o zdradzaniu męża i myślach samobójczych

Na początku lat 80. piosenkarka była w ciężkiej sytuacji. Przytyła ponad 20 kilogramów z powodu kompulsywnego jedzenia. W pewnym momencie wylądowała w szpitalu z krwotokiem wewnętrznym w wyniku przejedzenia. Musiała przez to odwołać trasę koncertową i straciła pieniądze. W międzyczasie, jak zdradziła w książce, przeżywała katusze na planie filmu „Najlepszy mały burdelik w Teksasie”, bo nie dogadywała się z kolegą z planu, Burtem Reynoldsem. Jednocześnie cierpiała z powodu złamanego serca - nie zdradziła jednak imienia byłego kochanka. Mimo że w 1966 roku wyszła za mąż za Carla Deana, przez lata żyła w otwartym związku. „Jesteśmy totalnie otwarci i wolni... Zawsze nazywam go Tatuśkiem, a on mnie Mamuśką albo Małym Dzieciakiem”. Jednak dla opinii publicznej fakt, że zdradza męża, w latach 80. był skandaliczny. To wszystko doprowadziło ją na skraj wytrzymałości.

„Pewnego popołudnia siedziałam na górze w mojej sypialni. Nagle zobaczyłam pistolet, który trzymałam w szafce przy łóżku na wypadek włamywaczy. Patrzyłam na niego przez długi czas…. Gdy wzięłam go do ręki, nasz pies Popeye wbiegł po schodach. Tupanie jego łap przywołało mnie do rzeczywistości. Odłożyłam broń, potem się pomodliłam. Wierzę, że przybycie Popeye’a było w jakimś sensie wiadomością od Boga”, przyznała piosenkarka w jednym z wywiadów, który znalazł się w książce. I dodała: „Nie sądzę, że pociągnęłabym za spust, ale nie mogę tego powiedzieć na pewno. Teraz, gdy przeżyłam ten straszny moment, jestem w stanie zrozumieć każdego, kto rozważa samobójstwo jako wyjście, gdy ból staje się nie do zniesienia”.

Dolly Parton o wychowywaniu się w biedzie

Dolly Parton urodziła się w 1946 roku w stanie Tennessee w wielodzietnej, ubogiej rodzinie. Była najstarsza z dwanaściorga rodzeństwa. W 14 osób mieszkali w domu z drewnianych bali. Jej mama zajmowała się domem, tata był pracownikiem budowlanym. Żyli bardzo skromnie: nie mieli telewizji, radia i elektryczności. Jej mama kochała katalogi z firm odzieżowych, które nazywała „księgą życzeń”. Przeglądając je, Dolly Parton zaczęła marzyć o blichtrze i sławie. „Marzyłam o rzeczach, których nie miałam. Chciałam modnych ubrań, biżuterii, po prostu być piękną”. Rzeczywistość wyglądała inaczej. Jej rodzina była tak biedna, że latem dzieci kąpały się w rzece. Zimą, gdy spali razem po kilkoro, praktycznie codziennie zdarzało się, że ktoś zmoczył się do łóżka. „To była jedyna ciepła rzecz, którą znaliśmy zimą. Wewnątrz było tak zimno jak na zewnątrz. To była nasza największa przyjemność”, powiedziała piosenkarka.

Dolly Parton o pierwszych doświadczeniach seksualnych

Dolly Parton opowiedziała też o swoich pierwszych doświadczeniach seksualnych. Sztuki kochania uczyła się... od kuzynów w stodole.

„Mieliśmy wujków i kuzynów, którzy byli starsi od nas o 2-3 lata. Wiedzieli dużo o seksie. Kiedy przyjeżdżali w odwiedziny, uczyli nas wszelkiej niegodziwości. Nie wiedzieliśmy, co robimy, byliśmy dziećmi. Jasne było jedno - mama i tata nie mogą się dowiedzieć. Bawiliśmy się po prostu w doktora i pielęgniarkę. Poznawaliśmy nasze ciała i eksperymentowaliśmy. Zawsze byłam otwarta seksualnie i kochałam seks. Nigdy nie miałam złych doświadczeń. Dla mnie seks nigdy nie był czymś nieczystym, był czymś intymnym i prawdziwym”. Piosenkarka w rozmowie z dziennikarzem nie ujawniła jednak szczegółów swojego pierwszego razu. Stwierdziła, że „dla niektórych mogłoby to być zbyt perwersyjne”.

Kariera Dolly Parton

Dolly Parton zaczęła śpiewać jako pięciolatka w kościelnym chórze. Pięć lat później była już gwiazdką lokalnej telewizji i radiostacji w Knoxville. Jako 11-latka po raz pierwszy zaśpiewała w Grand Ole Opry, popularnej audycji radiowej country. Przez siedem kolejnych lat występowała w programie telewizyjnym u boku gwiazdora, Portera Wagonera, dzięki czemu jej kariera nabrała rozpędu. W końcu show oglądało ponad 45 milionów widzów.

Jest najsłynniejszą piosenkarką muzyki country. Skomponowała ponad 3 tysiące piosenek, w tym „I Will Always Love You”, który wypromowała Whitney Houston. Wśród jej najpopularniejszych utworów są: „Jolene”, „Islands in the steram”, „9 to 5”, „Coat of Many Colors”. Parton wystąpiła też w kilkunastu filmach. Do jej najbardziej znanych ról należą te z filmów: „Stalowe magnolie”, „Radośnie śpiewajmy” i „Od dziewiątej do piątej”.

W 1966 roku Dolly Parton poślubiła Carla Deana, którego poznała dwa lata wcześniej w pralni w Nashville. Rzadko pojawiał się z nią publicznie, przez lata żyli w otwartym związku. Mimo to, w książce Dolly wyznała, że umarłaby, gdyby Dean ją kiedykolwiek zostawił.

materiały prasowe

Na zdjęciu: Okładka książki o Dolly Parton. Książka miała premierę na początku maja.

Reklama

Polecamy też: Jakie sekrety skrywała najpopularniejsza rodzina Ameryki? Wieloletnia asystentka Jacqueline Kennedy napisała książkę

Reklama
Reklama
Reklama