karol strasburger z żoną Ireną
Fot. Irena i Karol Strasburgerowie spędzili ze sobą 30 szczęśliwych lat. Fot. MICHAŁ KUŁAKOWSKI/FORUM
Niezwykłe historie

Przed laty odbił żonę synowi premiera. Ten wówczas wdał się w romans z Marylą Rodowicz

Z ukochaną był ponad trzy dekady

Marta Nawacka 30 kwietnia 2024 19:50
karol strasburger z żoną Ireną
Fot. Irena i Karol Strasburgerowie spędzili ze sobą 30 szczęśliwych lat. Fot. MICHAŁ KUŁAKOWSKI/FORUM

Dziś jest w szczęśliwym związku z Małgorzatą Weremczuk, z którą doczekał się córeczki. Karol Strasburger nigdy jednak nie ukrywał, że jego wielką miłością była zmarła w 2013 roku żona Irena. Nie każdy jednak wie, że początki ich relacji były dość burzliwe, a aktor... odbił ukochaną synowi premiera. Okazuje się, że temu było to akurat na rękę, bo sam nawiązał romans z Marylą Rodowicz...

Karol Strasburger: żona. Odbił ukochaną synowi premiera

W latach 70. i 80. Andrzej Jaroszewicz uchodził za istnego króla życia. Syn ówczesnego premiera cieszył się niezbyt chlubną opinią człowieka, który dostaje to, czego chce, jednak... szybko się tym nudzi. Jego trzecią żoną była Irena, a jeśli wierzyć plotkom, gdy ją poznał, oznajmił jej ówczesnemu mężowi, że... zamierza mu ją odbić. Parę miesięcy później rzeczywiście stanął z nią na ślubnym kobiercu. Karol Strasburger był już w tamtym czasie znanym aktorem, w którym kochały się wszystkie Polki. Irena Morcinczyk z kolei była „kobietą efektowną”, jak pisała o niej Maryla Rodowicz w swojej autobiografii.

„Nazywano ją w środowisku »piękną praczką«. Miała swoje pralnie w Katowicach. Z przyjemnością patrzyło się na jej dobrą figurę i naprawdę ładne, niebieskie oczy. Była rzeczywiście efektowna, choć o dość banalnej urodzie”. Aktor i jego przyszła żona poznali się na wyścigach samochodowych w Sopocie, w których brał udział jej ówczesny mąż (przypomnijmy, że Andrzej Jaroszewicz był jednym z najlepszych polskich kierowców rajdowych). Pomiędzy Karolem Strasburgerem i Ireną zaiskrzyło w tym momencie, kiedy mąż kobiety... zaczął adorować Marylę Rodowicz. Ta wówczas spotykała się z Danielem Olbrychskim, jednak wiedziała już, że ta relacja nie ma przyszłości.

„To, że Andrzej akurat uganiał się za Rodowicz, miało drugorzędne znaczenie”, jak twierdzi autorka książki „Celebryci z tamtych lat”, Aleksandra Szarłat. Aktor miał już za sobą nieudane małżeństwo z Barbarą Burską. Od pierwszego wejrzenia zakochał się w Irenie. „Od razu, jak ją zobaczyłem, wiedziałem, że to ta jedyna. Stworzyliśmy związek oparty na dorosłości uczucia, wspólnych zainteresowaniach i potrzebach”, mówił po latach w Życiu na gorąco. Choć jego uczucie było odwzajemnione, to oboje miesiącami je ukrywali. Karol Strasburger bał się bowiem, że wpływowy mąż Ireny może zaszkodzić jego karierze.

Okazało się jednak, że jego obawy były niesłuszne, bo Andrzejowi Jaroszewiczowi romans żony był... na rękę. Usprawiedliwiał jego relację z Marylą Rodowicz. Po rozwodzie z Ireną został jednak sam, bo piosenkarka zakończyła ich związek. Była żona syna premiera z kolei znalazła prawdziwe szczęście w ramionach Karola Strasburgera. W 1981 roku wzięli ślub i stanowili wręcz doskonałe małżeństwo aż do jej śmierci w 2013 roku. Każdą wolną chwilę spędzali razem, podróżowali, jeździli na nartach, grali w tenisa... „Przy Irenie czuję, że naprawdę żyję!”, podkreślał aktor.

Czytaj też: Ta decyzja złamała mu serce, dziś zaczyna wszystko od nowa. Paweł Małaszyński ma za sobą trudny czas

karol strasburger z żoną Ireną
Fot. Karol Strasburger ze swoją żoną Ireną, Warszawa, 1992 rok. Fot. MICHAŁ KUŁAKOWSKI/FORUM

Karol Strasburger z żoną Ireną

karol strasburger z żoną Ireną
Fot. Na wszystkie imprezy chodzili zawsze razem, Irena i Karol Strasburgerowie na Jeździeckich Mistrzostwach Gwiazd, 2008 rok. Fot. BARANOWSKI/AKPA

Karol Strasburger z żoną Ireną

Karol Strasburger: jego trzecia żona... przyjaźniła się z drugą

Wielokrotnie w wywiadach zakochany Karol Strasburger przedstawiał żonę jako wspaniałą, pogodną i ciekawą świata kobietę. Niestety w 2013 roku Irena przegrała trwająca dwa lata, nierówną walkę z białaczką... 66-letni wówczas aktor był przekonany, że nie pokocha już żadnej kobiety. „Pozostała wielka pustka. Wiele rzeczy w moim życiu się zmieniło i wiele rzeczy stało się złych i nieszczęśliwych po jej odejściu”, wyznał w programie „Wojciech Jagielski na żywo”. Po latach okazało się, że bardzo się mylił.

Dziś aktor ponownie jest szczęśliwie zakochany. W 2019 roku wziął ślub z Małgorzatą Weremczuk, swoją menedżerką. Zakochani wkrótce doczekali się córeczki. „Los podał mi rękę, a ja tę rękę chwyciłem. Wszystko to stało się w sposób naturalny, bez zaklinania rzeczywistości”, mówił Karol Strasburger w rozmowie z VIVĄ!. Co ciekawe, jego 37 lat młodsza wybranka... znała jego poprzednią żonę. Aktor regularnie przychodził z Ireną do restauracji, w której pracowała Małgorzata.

„Ma szczęście ta Irka, myślałam i bardzo im kibicowałam. Lubiłyśmy się, często rozmawiałyśmy przez telefon o babskich sprawach. Oboje z Karolem dążyli do tego, aby spędzać czas w moim towarzystwie, i to było dla mnie wyróżnieniem”, wspominała Małgorzata Weremczuk w rozmowie z VIVĄ!. Mimo że od śmierci drugiej żony Karola Strasburgera minęło już ponad 11 lat, to aktor wciąż podkreśla, że była jedną z najważniejszych kobiet w jego życiu i nigdy jej nie zapomni...  

Zobacz także: Hollywoodzki aktor stracił głowę dla pięknej Polki. Zaskakujące, kim jest jego żona!

Małgorzata Strasburger, Karol Strasburger, VIVA! 16/2021
Fot. Olga Majrowska

Karol i Małgorzata Strasburgerowie z córką w sesji dla magazynu VIVA!, 2021 rok

Małgorzata Strasburger, Karol Strasburger, VIVA! 16/2021
Fot. Olga Majrowska

Karol i Małgorzata Strasburgerowie z córką w sesji dla magazynu VIVA!, 2021 rok

Redakcja poleca

REKLAMA

Wideo

To nie była miłość od pierwszego wejrzenia, ale szybko zamieszkali razem. Teraz czeka ich wielka zmiana!

Akcje

Polecamy

Magazyn VIVA!

Bieżący numer

MARYLA RODOWICZ o poczuciu zawodowego niedocenienia, związkach – tych „gorszych, lepszych, bardziej udanych” i swoim azylu. KAROLINA GILON I MATEUSZ ŚWIERCZYŃSKI: ona pojechała do pracy na planie telewizyjnego show, on miał przeżyć przygodę życia jako uczestnik programu… MAREK TORZEWSKI mówi: „W miłości, która niejedno ma imię, są dwa kolory. Albo biel, albo czerń. A ja mam tę biel, a to wielkie szczęście…”.