Reklama

Slasher to odmiana horroru powiązana ze stylem gore i włoskim giallo. Podstawy gatunku sięgają lat 60. XX wieku, jednak w czystej postaci slashery ukazują się dopiero w latach 80. Początkowo uznawane za banalne, przyciągały coraz większą uwagę widzów i krytyków, dostrzegających kunszt w wyszukanej charakteryzacji i narastającym napięciu.

Reklama

Spis treści:

Wyróżniki gatunku

  • Slasher to podgatunek horrorów, w którym główni bohaterowie jeden po drugim zostają zamordowani przez tajemniczego, często psychopatycznego sprawcę.
  • Filmy eksponują sceny śmierci z dbałością o szczegóły i odpowiednią, krwawą charakteryzację.
  • Śmierć zadawana jest przy użyciu ostrych przedmiotów, takich jak: nóż, nożyce, maczeta, siekiera czy strzała.
  • Morderca zazwyczaj nie pokazuje swojej twarzy, a jego tożsamość jest owiana tajemnicą do końca filmu. Czasami w finale otrzymujemy rozwiązanie zagadki.

Filmy, z których czerpały klasyczne slashery

Slasher jest powiazany z filmami w stylu gore, które używając efektów specjalnych epatują krwią i brutalnością. Za tytuły, które pozwoliły zaistnieć późniejszym, pełnoprawnym slasherom, uznawane są:

  • Podglądacz (1960) – horror psychologiczny w reżyserii Michaela Powella opowiada o asystencie w wytwórni filmowej (Carl Boehm jako Mark Lewis), który zabija modelki pozujące do zdjęć.
  • Psychoza (1960) – thriller Alfreda Hitchcocka o tajemniczym mordercy z motelu (Anthony Perkins jako Norman Bates), o tym tytule pisaliśmy także w rankingu filmów o psychopatach.
  • Krwawy obóz (1971) – film w stylu giallo (włoska odmiana horroru) w reżyserii Mario Bavy o serii morderstw w opuszczonej posiadłości nad jeziorem,
  • Czarne święta (1974) – dreszczowiec w reżyserii Boba Clarka rozgrywający się w żeńskim akademiku,
  • Halloween (1978) – horror w reżyserii Johna Carpentera rozpoczyna się od morderstwa popełnionego przez sześcioletniego Michaela Myersa przy użyciu dużego kuchennego noża. Chłopak zostaje skierowany na leczenie do szpitala psychiatrycznego, jednak po latach ucieka z placówki.

Pierwszy pełnowymiarowy slasher w historii kina

Filmy, o których pisaliśmy powyżej, stanowiły podwaliny do powstania pierwszych slasherów, jednak nie spełniały jeszcze wszystkich wymogów gatunkowych. Za pierwszy pełnoprawny slasher uchodzi „Piątek trzynastego” w reżyserii Seana S. Cunninghama.

Akcja rozgrywa się na terenie obozu nad Crystal Lake. W niewyjaśnionych okolicznościach giną kolejne osoby, które zdecydowały się skorzystać z oferty wypoczynkowej Steve'a Christy'ego. Tajemniczy morderca atakuje z zaskoczenia, zabijając swoje ofiary siekierą lub ostrym nożem.

Film, początkowo uznawany za banalny, przeszedł do klasyki kina dzięki mistrzowskim efektom specjalnym Toma Saviniego i muzyce autorstwa Harry'ego Manfrediniego. Otworzył także serię, w ramach której do 2009 roku powstało dwanaście filmów.

Rozkwit gatunku w latach 80. XX wieku

Slashery cieszyły się niebywałą popularnością w latach 80. XX wieku. Standard wyznaczył „Piątek trzynastego”, a każdy kolejny twórca wzbogacił gatunek o nowe krwawe niaunse.

Podpalenie (1981) – o serii morderstw na letnim kampingu

Pracownik kampingu pada ofiarą brutalnego żartu ze strony młodzieży. Jego budka staje w płomieniach, a on sam w wyniku obszernych poparzeń ledwo uchodzi z życiem. Po wyjściu ze szpitala, planuje zemstę.

W filmie w reżyserii Tony'ego Maylama zadebiutowali Holly Hunter i Jason Alexander.

Moja krwawa walentynka (1981) – powrót miejskiej legendy

T.J. Hanniger (Paul Kelman) wraca do rodzinnej miejscowości na walentynki, które są naznaczone pewną społeczną traumą. Kilka lat wcześniej w okolicy tego święta rozegrał się tu krwawy dramat. Powrót głównego bohatera do miasta niepokojąco zbiega się z kolejną serią zbrodni.

Kanadyjski slasher w reżyserii George'a Mihalki powstał z inspiracji wcześniejszymi produkcjami, takimi jak: „Piątek trzynastego” czy „Hallloween”.

Zabójca Rosemary (1981) – morderstwa na balu maturalnym

W amerykańskim miasteczku Avalon Bay dochodzi do serii makabrycznych zabójstw. Zbrodnie mają miejsce podczas zabawy na młodzieżowym balu maturalnym. Zamaskowany morderca pojawia się w wojskowym mundurze.

35 lat wcześniej w tym samym czasie ma miejsce tragiczna zbrodnia, w wyniku której zostają zamordowani dziewczyna o imieniu Rosemary i chłopak, z którym poszła na bal – pomimo tego, że była zaręczona z innym mężczyzną. Czy to możliwe, aby obecne morderstwa były związane z incydentem sprzed wielu lat?

Film wyreżyserował Joseph Zito, twórca czwartej części „Piątku trzynastego” i dramatu wojennego „Zaginiony w akcji” (1984).

Uśpiony obóz (1983) – kultowy slasher z szokującym finałem

Nieśmiała Angela Baker (Felissa Rose) po śmierci rodziców skazana jest na mieszkanie z ciotką Marthą. Zdziwaczała opiekunka, nie mając ochoty na zmaganie się z problemami nastolatki, wysyła ją i jej kuzyna Ricky'ego na letni obóz nad jeziorem Arawak. Tam dochodzi do serii tajemniczych morderstw.

Film przeszedł do historii kina jako horror z najbardziej zaskakującym zakończeniem.

Koszmar z ulicy Wiązów (1984) – filmy grozy pomiędzy horrorem a slasherem

To pierwszy z serii filmów o Freddym Kruegerze – postaci z dziecięcej wyliczanki. Mężczyzna ze zmasakrowaną twarzą strasząc maluchy miał sprawiać, że będą grzeczne. Freddy pojawia się w koszmarach piętnastolatki Tiny Gray (Amanda Wyss), po czym okazuje się, że jest w stanie zabić naprawdę, a nie tylko w snach.

„Koszmar z ulicy Wiązów” w reżyserii Wesa Cravena posiada wiele cech gatunkowych, jednak ze względu na umiejscowienie dużej części akcji w świecie marzeń sennych, nie może być nazywany klasycznym slasherem. Ponadto sceny zbrodni wykonywane są przy użyciu wielu wymyślnych narzędzi, a nie – prostych ostrzy, jak w przypadku innych filmów gatunkowych.

Freddy Kruegger zajmuje 40. miejsce na liście 100. największych bohaterów i złoczyńców wszech czasów (lista Amerykańskiego Instytutu Filmowego z 2003 r.).

Powrót w latach 90. w wykonaniu Wesa Cravena

Po ogromnej popularności w latach 80. XX wieku, zainteresowanie slasherami stopniowo słabło – do czasu „Krzyku” (1996) w reżyserii Wesa Cravena, który otworzył kolejną serię kultowych dreszczowców.

„Krzyk” z jednej strony jest pastiszem klasycznych horrorów, ale z drugiej strony zawiera elementy, który w doskonały sposób budują napięcie i wywołują emocje, zgodnie z założeniami gatunku.

Wszystko zaczyna się od tajemniczych telefonów, które odbiera przerażona nastolatka Casey Becker (Drew Barrymore). Zamaskowany rozmówca zadaje niepokojące pytania, którą są początkiem serii zbrodni.

W filmie wystąpili także: Neve Campbell, David Arquette i Courteney Cox.

Nawiązania do klasycznych slasherów w XXI wieku

W pierwszej dekadzie XXI wieku popularne były przeróbki filmów z lat 70. i 80. XX wieku. Najbardziej znane to:

Reklama
  • Krwawe święta (2006) – obraz w reżyserii Glena Morgana, remake „Czarnych świąt” z 1974 roku,
  • Halloween (2007) – remake w reżyserii Roba Zombie, w roli Michaela Myersa wystąpił Tyler Mane,
  • Bal maturalny (2008) – horror w reżyserii Nelsona McCormicka o balu maturalnym, który staje się koszmarem w życiu Donny (Brittany Snow) i jej przyjaciół,
  • Piątek trzynastego (2009) – remake klasyki slasherów w reżyserii Marcusa Nispela,
  • Krwawe walentynki (2009) – horror w reżyserii Patricka Lussiera, w którym Tom Hanniger (Jensen Ackles), po powrocie do rodzinnej miejscowości, zostaje oskarżony o popełnienie serii tajemniczych morderstw.
  • Krzyk (2022) – 25 lat po serii brutalnych zabójstw, do miasteczka Woodsboro powraca morderca w charakterystycznej masce. Reżyseria: Matt Bettinelli-Olpin i Tyler Gillett, w rolach głównych ponownie: Neve Campbell, Courteney Cox, David Arquette, a także Jenna Ortega i Marley Shelton.
Reklama
Reklama
Reklama