Rafał Olbrychski przez lata nie mógł pogodzić się ze śmiercią syna. Pomogła mu terapia
„Nie mam już poczucia winy. Pozbyłem się go podczas terapii i pracy nad sobą”
Syn Rafała Olbrychskiego zmarł nagle w 2020 r. Miał zaledwie 28 lat. Jak się okazało, choroba mężczyzny nasilona nałogami sprawiła, że zupełnie stracił kontrolę nad swoim życiem. Aktor długi czas winił siebie za śmierć najstarszego dziecka. Z pomocą przyszła rodzina i długa terapia. Dziś z odwagą opowiada o najgorszych momentach swojego życia...
Ciało syna Rafała Olbrychskiego znaleziono w lesie
O śmierci Jakuba Olbrychskiego poinformował 15 marca 2020 r. jego młodszy brat Antoni Olbrychski. W swoim poście opublikowanym na mediach społecznościowych opisał, jak wyglądały ostatnie lata najstarszego syna Rafała Olbrychskiego. „Kuba chorował na schizofrenię, ale skłonienie go do leczenia było bardzo trudne. Mimo to w ciągu kilkunastu ostatnich lat wielokrotnie poddawał się leczeniu. Był w szpitalach na Sobieskiego, w Tworkach, w Drewnicy i w Lublińcu. Ale zawsze prędzej czy później odstawiał leki, wracał do nałogów, a z tym przychodziła psychoza. Podobnie z terapiami — zaczął ich kilkanaście, ale nigdy nie udało się go utrzymać na nich dłużej”, pisał. W listopadzie 2023 r. Rafał Olbrychski w wywiadzie dla VIVY! z Krystyną Pytlakowską wyznał, że znał powód, dla którego stan jego syna się pogarszał. „On też był zamotany w różne nałogi. Starałem się złapać z nim bliższy kontakt i przeciągnąć go na moją stronę, ale może było już za późno. Na pewno nie byłem świetnym ojcem, a u Kuby eksperymenty z różnymi substancjami uruchomiły chorobę psychiczną. To było jak bomba nie do rozbrojenia”, zwierzał się.
Ciało Kuby Olbrychskiego zostało znalezione w lesie. Okoliczności jego śmierci początkowo były niejasne. „Nie wiadomo czy umarł z wycieńczenia, od mrozu, czy ktoś go zabił”, pisał Antoni Olbrychski. Badania prokuratury wykluczyły jednak udział osób trzecich w tym tragicznych zdarzeniu...
Rafał Olbrychski z synami, sierpień 2000 r.
Daniel Olbrychski z wnukami, około 2000 roku
Czytaj także: Roma Gąsiorowska wspomina śmierć mamy. „Świat, jaki znałam, skończył się. Musiałam zbudować nowy"
Rafał Olbrychski po śmierci syna uczęszczał na terapię
Choroba i śmierć zaledwie 28-letniego mężczyzny była wielkim szokiem dla całej rodziny. Jednak połączeni bólem, zbliżyli się do siebie. „Pomóc mu było ciężko. Nie cierpiał nadzoru, buntował się, uciekał. Mówił, że jak naprawdę będzie chciał się zabić, to i tak go nie upilnujemy. Mimo to staraliśmy się i wiele razy udawało się wyciągnąć go z krytycznych sytuacji. Ale nie tym razem”, pisał jego młodszy brat.
O życie syna walczył także jego ojciec, jednakże bezskutecznie. Jak wyznał Krystynie Pytlakowskiej, to właśnie siebie winił za taki obrót spraw. „Próbowałem, walczyłem, starałem się, potem przestawałem, potem wracałem. Nie mam już poczucia winy. Pozbyłem się go podczas terapii i pracy nad sobą. Teraz przestałem już siebie pytać, dlaczego jeszcze czegoś nie zrobiłem. To pytanie było we mnie przez dłuższy czas”.
Rafał Olbrychski, VIVA! 21/2023
Śmierć wnuka odbiła się także na Danielu Olbrychskim. Gdy 28-latek odszedł, aktor zdecydował się zaangażować w akcję #zdrowiewgłowie organizowaną przez TVN, która skupiała się na podniesieniu świadomości ludzi na temat problemów związanych z psychiką i zdrowiem psychicznym. W przedsięwzięciu wzięła udział także jego żona Krystyna Demska-Olbrychska, która chociaż nie była jego biologiczną babcią, również bardzo przeżyła śmierć 28-latka.
Zobacz również: Tata odwiózł ją na dworzec, myślała, że się na nią obraził. Halina Mlynkova nie zdawała sobie sprawy, że już nigdy go nie zobaczy
Dziś Rafał Olbrychski wychodzi na prostą
Chociaż jego przeszłość była pełna zawirowań i ostrych zakrętów, aktor powraca do życia zawodowego. Przez lata sam zmagał się z nałogami, do czego dziś publicznie się przyznaje. Od losu dostał drugą szansę i nie zamierza jej zmarnować. Już 9 lutego 2024 r. zobaczyć można go będzie w warszawskim teatrze Imka w musicalu opartym na tekście Agnieszki Osieckiej „Apetyt na czereśnie”, gdzie śpiewa aż 15 piosenek. Chociaż to swojego rodzaju powrót do zawodu, przyznał, że będzie to dla niego zupełnie nowe doświadczenie: „Dla mnie to debiut w głównej roli teatralnej. Grałem przecież w filmach, a w teatrze epizody”, mówił w VIVIE! Podziwiać można go także w muzycznym spektaklu „Piosenki to…?”.
Aktorowi życzymy pomyślności i wielu sukcesów!
Czytaj również: Założył rodzinę na początku kariery. Ostrzegał synów, by nie powtórzyli jego błędu
Rafał Olbrychski, VIVA! 21/2023
Rafał Olbrychski, spotkanie z aktorami i twórcami filmu „Wiedźma”, 26.10.2019 rok