„Król lew” powraca! Po ponad 20 latach od premiery kultowej animacji powstaje jego druga wersja. Znamy szczegóły!
„Król lew” powróci na ekrany kin już w 2019 roku! O tym, że Disney pokusi się o remake kultowego filmu animowanego z 1994 roku, mówiło się od ponad roku. Teraz poznaliśmy szczegóły przedsięwzięcia: obsadę i autorów ścieżki dźwiękowej. Zdradziła je na swoim profilu na Facebooku Beyonce, która wcieli się w nowej wersji w Nalę – przyjaciółkę i partnerkę Simby.
Polecamy też: „Dirty Dancing” powraca po 30 latach! Kto zastąpi w remake'u kultowego filmu Patricka Swayze i Jennifer Grey?
Premiera nowej wersji „Króla lwa”
Widzowie, którzy płakali w trakcie sceny śmierci Mufasy, będą mieli okazję do wzruszeń już za 1,5 roku. Nowa wersja „Króla lwa”, która zostanie wykonana w technice live-action (zatem będzie stworzona w całości za pomocą najnowocześniejszych technik komputerowych), wejdzie na ekrany kin 19 lipca 2019 roku, dokładnie 25 lat po premierze pierwotnej wersji. Potwierdziła to sama wytwórnia Disney w kwietniu tego roku. Takie przedsięwzięcie nie dziwi o tyle, że w 2016 roku mogliśmy podziwiać na dużym ekranie nową wersję „Księgi Dżungli”, zaś w tym roku „Pięknej i bestii”. W przypadku „Króla lwa” również będzie to wierne odtworzenie oryginału, jeśli chodzi o scenariusz, a nie swobodna adaptacja.
Zobacz też: Takiej ekranizacji słynnej powieści jeszcze nie było. Co Netflix zrobi z „Anią z Zielonego Wzgórza”?
Ścieżka dźwiękowa remake'u „Króla lwa”
Nikt nie wyobraża sobie, by za muzykę w nowej wersji filmu był odpowiedzialny ktokolwiek inny poza zdobywcą Oscara, Hansem Zimmerem. Tak też nie stanie: w remake'u usłyszymy doskonale znane z pierwotnej wersji przeboje, jak również nowe utwory. Wykona je Beyonce, która wcieli się także w Nalę.
Zobacz też: Obsada nowego filmu „Aladyn” jest już znana . Zdjęcia ruszają za miesiąc!
Obsada nowej wersji „Króla lwa”
Kogo jeszcze usłyszymy w produkcji? Poza księżniczką popu, doskonale znanego z pierwszej części głosu Mufasy udzieli tej kultowej postaci James Earl Jones. Jeżeli chodzi o innych bohaterów, głosu Simbie użyczy Donald Glover, Pumbie natomiast Seth Rogen, Billy'ego Eichnera usłyszymy w roli Timona, zaś Johna Olivera – Zazu. Głosem czarnego charakteru, czyli Skazy, będzie Chiwetel Ejiofor.
Za reżyserię nowej wersji „Króla lwa” odpowiada Jon Favreau (wcześniej choćby „Iron Man” oraz „Księga Dżungli” z 2016 roku).
Zobacz też: Tim Burton pokazał jak wygląda „Dumbo” w jego wersji, a fani wieszczą klęskę. Dlaczego?
Sukces „Króla lwa”
Film animowany z 1994 roku to nie tylko kultowy obraz dla pokolenia, które wychowywało się w latach 90. XX wieku. Produkcja zdobyła dwa Oscary: za najlepszą muzykę oryginalną (autorstwa Hansa Zimmera właśnie) oraz za najlepszą piosenkę do filmu: „Can You Feel the Love Tonight” Eltona Johna. Zgarnęła też trzy Złote Globy: dla najlepszej komedii lub musicalu, najlepszej muzyki Hansa Zimmera i dla najlepszej piosenki „Can You Feel The Love Tonight”
Sukces oznaczał również bajońskie sumy na koncie wytwórni. Od momentu premiery „Król lew” zarobił niemal miliard dolarów (dokładnie 966 milionów, przy budżecie 175 milionów). Wytyczył również na długie lata trendy, jeśli chodzi o animację. Po trzech latach od premiery, w 1997 roku, akcję filmu animowanego przeniesiono na Broadway: tam również nie miał sobie równych, pobił rekord, jeśli chodzi o wpływy z musicali wystawianych w tym miejscu i zarobił ponad 6 miliardów dolarów. „Król Lew” doczekał się także kontynuacji w postaci dwóch filmów „Król Lew: Czas Simby” i „Król Lew III: Hakuna Matata”.
Nic dziwnego, że wiadomość o powrocie na duży ekran „Króla lwa” zelektryzowała miliony widzów na całym świecie!