Jego ostatnie wystąpienie wywołało medialną burzę. Kim jest Piotr Woźniak-Starak?
O 35-letnim Piotrze Woźniaku-Staraku jest ostatnio głośno. Kim jest producent „Sztuki kochania” i mąż Agnieszki Woźniak-Starak?
Przemowa podczas premiery filmu
Piotr Woźniak-Starak jest producentem filmowym. Jego ostatnia produkcja to „Sztuka kochania”, która w piątek pojawi się w kinach. Podczas warszawskiej premiery filmu, która odbyła się we wtorek, spore kontrowersje wzbudziło dziwne zachowanie producenta. Chodzi o jego przemowę.
„Wow. Dziękuję Państwu. Wszystkie fotele są pełne. Wiem, że Państwo nas ocenią, mogą mieć różne opinie. Myśmy z tą ekipą zrobili coś... daliśmy serce. Naprawdę, oddaliśmy serce i krew. Nauczyłem się myśleć po kobiecemu”, dziękował publiczności i ekipie filmowej Piotr Woźniak-Starak. Po czym dodał:
„Tak, moja żona czytała, ona to miała... potem ja to przejąłem jako producent. Bez tych państwa tam z tyłu - powiem jak Wisłocka – ch••• byśmy zdziałali”, powiedział Starak, którego słowa natychmiast podchwyciły portale plotkarskie.
Kontrowersji ciąg dalszy
To jednak nie koniec kontrowersji. Violetta Ozimkowska, dziennikarka i autorka wydanej trzy lata temu książki „Sztuka kochania gorszycielki”, na podstawie której powstał scenariusz filmu, za pośrednictwem Facebooka wyraziła rozczarowanie tym, że nie została zaproszona na oficjalną premierę obrazu.
„To, że zapomniano mi wysłać zaproszenie na premierę "Sztuka kochania - historia Michaliny Wisłockiej" było przykre - błąd naprawiono po tym, jak oburzył się prof. Izdebski. To, że w żadnym wywiadzie nie wspomniano o mojej biografii "Sztuka kochania gorszycielki" albo wspomniano nazywając książkę po prostu biografią - było jeszcze bardziej przykre. Agnieszka Szulim osobiście powiedziała mi (w obecności jej męża), że moja książka zainspirowała Piotra Staraka do nakręcenia filmu. Oto, jak mówi Piotr Starak na premierze o mojej książce, do której prawa kupił, i na motywach której Krzysztof Rak napisał scenariusz: „Ja chciałem powiedzieć, tak, moja żona czytała, ona to miała, ja to przejąłem jako producent i tak wyszło”.
No więc jeszcze raz panie Piotrze Starak - nazywam się Violetta Ozminkowski, jestem autorką "Sztuki kochania gorszycielki", bez której pański film prawdopodobnie by nie powstał. Bo kiedy chodziłam z tematem po wydawnictwach, nikt się Wisłocką nie interesował, dopiero gdy razem z Prószyński i S-ka udało nam się pokazać jak barwną postacią była, oprócz pana, zainteresowało się nią kilku producentów. Całe szczęście, że się rozchorowałam i mnie na tej premierze nie było, bo weszłabym na scenę i pokazała wspólne zdjęcia z planu filmowego, gdyby pan nie mógł sobie przypomnieć skąd mnie zna”, napisała oburzona Violetta Ozimkowska.
Polecamy też: Boczarska, Sadowska i dużo więcej gwiazd na premierze „Sztuki kochania”! Jak oceniłem ich kreacje?
Rodzina Piotra Woźniaka-Staraka
Piotr Woźniak-Starak pochodzi z zamożnej rodziny. Jest synem Anny Woźniak-Starak z pierwszego małżeństwa. Jego ojcem jest Jerzy Starak (usynowił Piotra kilka lat temu), piąty na liście najbogatszych Polaków magazynu „Forbes”. Ich majątek jest wyceniany na prawie 3 miliardy złotych. Są właścicielami największej polskiej firmy farmaceutycznej, Polpharmy, oraz kilku lokali, między innymi ekskluzywnej restauracji Belvedere w Łazienkach Królewskich w Warszawie. Rodzina Staraków ma kilka posiadłości, między innymi w Zakopanem, Konstancinie i na Mazurach. Siostra Piotra, Julia, biologiczna córka Anny i Jerzego Staraków, studiuje genetykę w Stanach Zjednoczonych.
Polecamy też: „Sztuka kochania” tylko dla dorosłych! Zobacz zwiastun filmu w wersji „bez cenzury” [WIDEO]
Od kelnera do producenta
Jednak mimo majątku rodziców, Piotr Woźniak-Starak nie poszedł na łatwiznę. Początkowo pracował jako kelner, barman i pomocnik kucharza w restauracji mamy. W jednym z wywiadów zdradził, że od czasu do czasu – za karę – pracował w stajni należącej do jego rodziców. Jego pierwszym biznesem był handel ręcznie wykonanymi kożuchami z Zakopanego. Młody biznesmen założył nawet firmę odzieżową, Kings & Queens.
Piotr Woźniak-Starak skończył szkołę w Szwajcarii, następnie zdecydował się na Emmerson College w Bostonie, gdzie studiował reklamę i komunikację. Później przeniósł się do prestiżowej nowojorskiej szkoły Parsons School of Design. Jego pierwsza poważna praca to staż w agencji McCann Worldwide w Nowym Jorku.
Do Polski w wrócił w 2005 roku, po 11 latach za granicą. Podjął pracę w jednej z warszawskich agencji reklamowych, jednak wciąż marzył, by zostać producentem filmowym. Podobno miłością do kina zaraził go wybitny polski reżyser, Janusz Morgenstern, prywatnie przyjaciel rodziny. Wiele osób mówiło mu, że jest kreatywny i powinien zająć się kinem, bo w reklamie zmarnuje swój talent.
W końcu posłuchał znajomych i zaangażował się w prace przy filmie „Strajk” Volkera Schlöndorffa. Później pracował jako asystent reżysera Macieja Dejczera przy serialu „Oficerowie”. Na koncie ma współpracę z Andrzejem Wajdą przy filmie „Katyń”, a także przy dużej międzynarodowej produkcji – filmie „Opowieści z Narni”.
Polecamy też: TYLKO U NAS: Mnóstwo nowych, niepublikowanych zdjęć ze ślubu Agnieszki i Piotra Woźniaków-Staraków!
Pierwsze sukcesy
Gdy Piotr Woźniak-Starak nabrał doświadczenia, zdecydował się samodzielnie wyprodukować film. Założył firmę producencką Watchout Productions i zabrał się za melodramat „Big Love” z Antonim Pawlickim i Aleksandrą Hamkało w rolach głównych. Film miał premierę w 2012 roku. Odniósł sukces - został doceniony w Koszalinie na Festiwalu Debiutów Filmowych „Młodzi i Film” oraz w Stanach Zjednoczonych na Festiwalu Filmu Polskiego.
Jednak bezsprzecznie największym sukcesem Piotra Woźniaka-Staraka jest obsypany nagrodami film „Bogowie” w reżyserii Łukasza Palkowskiego z 2014 roku, przedstawiający historię Zbigniewa Religi. W 2015 roku obraz dostał siedem Orłów. Obejrzało go ponad 2 miliony widzów.
Podobno młody producent zarobił na „Bogach” 4 miliony złotych. Jednak i tutaj Piotr Woźniak-Starak nie poszedł na łatwiznę - nie poprosił ojczyma o pieniądze. By zebrać fundusze na produkcję, chodził po różnych firmach, często odbijając się od ściany. Zastawił nawet swój dom. Opłaciło się, bo film odniósł sukces, Piotr Woźniak-Starak jest dzisiaj nazywany nadzieją polskiego kina, a „Sztuka kochania” jest jedną z najbardziej wyczekiwanych premier tego roku.
Polecamy też: O czym jest ta cała „Sztuka kochania’’? Wybraliśmy 10 charakterystycznych cytatów
Życie prywatne
Jednak mimo ogromnego sukcesu filmu „Bogowie”, wciąż niewiele osób wiedziało kim jest Piotr Woźniak -Starak. Producent unikał ścianek jak ognia. Gdy w 2014 roku zaczął spotykać się z Alicją Bachledą Curuś, został zauważony przez portale plotkarskie. Później był widywany z Natalią Klimas (z którą spotykał się też wcześniej) i znowu o nim mówiono.
Jednak dopiero, gdy związał się z jej przyjaciółką, Agnieszką Szulim, zrobiło się o nim naprawdę głośno. Media rozpisywały się o parze w negatywny, obraźliwy sposób. O Agnieszce Szulim złośliwi mówili „pani prezesowa”, a Piotra Woźniaka Staraka krytykowano za wygląd. Parę nazywano „mama i syn”.
Oni jednak się tym nie przejęli, a ich miłość przetrwała medialną burzę i falę hejtu. W końcu, podczas balu stacji TVN w 2015 roku, Piotr Woźniak Starak wprost ze sceny poprosił Agnieszkę Szulim o rękę. Dziennikarka powiedziała „tak”. Pobrali się w Wenecji w sierpniu 2016 roku, a ich ślub był jednym z najgłośniejszych wydarzeń minionego roku.
Polecamy też: Bali, Mykonos czy Malediwy? Wiemy gdzie Agnieszka i Piotr Woźniak-Starakowie jadą w podróż poślubną!