Reklama

Książę Andrzej pozwany. Amerykanka Virginia Giuffre była stroną skarżącą w procesie multimilionera Jeffreya Epsteina, którego oskarżano o przestępstwa seksualne. Od kilku lat Virginia zaznaczała, że w procederze brać miał udział książę Andrzej. W poniedziałek złożyła przeciw niemu pozew. Będzie domagać się wielomilionowego odszkodowania. Co na to królowa?

Reklama

Książę Andrzej pozwany przez Amerykankę

Virginia Giuffre pozwała księcia Andrzeja. Zarzuca mu, że wykorzystywał ją seksualnie, gdy miała siedemnaście lat w trzech posiadłościach - w Londynie, Nowym Jorku i na prywatnej wyspie Epsteina na Wyspach Dziewiczych Stanów Zjednoczonych.

Zobacz: Małżeństwo królewskich skandalistów. Oto nieznana historia księcia Andrzeja i księżnej Sarah

Chris Jackson/Getty Images)

W pozwie zapisano, że milioner i jego przyjaciółka, Ghislaine Maxwell, zmuszali 17-letnią Virginię do zachowań seksualnych względem księcia Andrzeja: „Dwadzieścia lat temu bogactwo, władza, pozycja i koneksje księcia Andrzeja umożliwiły mu wykorzystywanie przestraszonego i bezbronnego dziecka, którego nikt nie mógł ochronić. Dawno powinien być pociągnięty do odpowiedzialności”, zapisano w dokumencie, który trafił do sądu federalnego w Nowym Jorku.

Virginia domaga się wielomilionowego odszkodowania za „naruszenie nietykalności cielesnej” oraz „celowe wywołanie rozstroju emocjonalnego”. Co ciekawe, Amerykanka już jakiś czas temu wystosowała wobec księcia takie oskarżenia. Syn królowej stanowczo zaprzeczał jednak, by kiedykolwiek ją spotkał lub by cokolwiek między nimi zaszło. Wówczas do sieci trafiło wspólne zdjęcie księcia z nastoletnią Virginią.

Zobacz również: Skandalista, imprezowicz i królewska czarna owca... Oto wszystkie tajemnice księcia Andrzeja

Reklama

Książę Andrzej w 2019 roku udzielił kontrowersyjnego wywiadu, w którym ponownie zaprzeczył, by doszło między nim a Virginią do jakiegokolwiek kontaktu seksualnego. Obecnie książę Andrzej nie komentuje pozwu.

Chris Jackson/Getty Images)
Reklama
Reklama
Reklama