Mika Urbaniak przez więcej, niż połowa życia zmaga się z chorobą afektywną dwubiegunową. Artystka opowiedziała w rozmowie z VIVĄ.pl o postawieniu diagnozy i źródłach swoich dolegliwości. Córka Urszuli Dudziak wyznała też, że miała w życiu czas, w którym nie mogła pogodzić się z tym, jak często wyglądało jej dzieciństwo.

Reklama

Mika Urbaniak o początkach choroby

Książka Będzie lepiej to opowieść Miki Urbaniak o miłości, uzależnieniu i chorobie. Przed kamerą VIVY.pl piosenkarka opowiedziała o swojej drodze do zdrowia. Ale każda droga musi mieć swój początek… Nie zawsze jednak lekarze od razu wiedzą, co dolega pacjentom. „Diagnoza to pierwszy krok. Ważny jest też proces akceptowania swojej choroby. Ja borykałam się ileś lat z problemami, gdzie nie wiadomo, co dokładnie mi było. To było trudne”, powiedziała Mika Urbaniak.

Wokalistka domyśla się, co mogło zadecydować o tym, że od 20 lat żyje z chorobą afektywną dwubiegunową. „Miałam trudności i pewne traumy, które miały na to wpływ, ale to jest złożona sytuacja”, przyznała.

OBEJRZYJ TEŻ: Mika Urbaniak wzruszyła się, mówiąc o mamie. Urszula Dudziak pomogła jej w chorobie

Adam Pluciński/Move Picture

Dzieciństwo Miki Urbaniak. Relacja z rodzicami

Dwóch artystów jazzowych – Ula Dudziak i Michał Urbaniak – od zawsze byli zajętymi artystami. Miało to wpływ na dorastanie ich córki, która dziś wspomina je tak. „Miałam okresy, kiedy czułam się samotna. Byłam nieśmiałym dzieckiem, trzymała w sobie swoje problemy, pisałam o nich w pamiętniku. Rodzice byli zajęci, bardzo często wyjeżdżali na koncerty. Wychowanie w domu artystycznym ma swoje plusy i minusy. I przez to często czułam, że muszę rozwiązać swoje problemy sama”, powiedziała VIVIE.pl Mika Urbaniak.

Zobacz także

Czytaj także: Marek Torzewski szczerze o chorobie: „Zdarzył się cud – wyzdrowiałem, żyję”

Czy wokalistka miała żal do mamy i taty? „Miałam okres buntu, w którym miałam żal do rodziców. Dziś wiem, że poczucie żalu wobec kogokolwiek jest bardzo niezdrowym uczuciem. Przez takie emocje krzywdziłam siebie. To, żeby zrozumieć ich i siebie, to był proces. Chodziłam i chodzę na terapię. […] Bardzo się cieszę, że od dawna mamy świetną relację i mówimy o wszystkich sprawach otwarcie. Okres trudniejszy minął już dawno”, usłyszeliśmy.

Reklama

Posłuchaj całego fragmentu rozmowy z Miką Urbaniak – umieściliśmy go na górze strony.

Łukasz Kuś
Reklama
Reklama
Reklama