Reklama

Prawie pięćdziesiąt lat na scenie i 25 wydanych albumów muzycznych. Michał Bajor ma wiele powodów do dumy ze swoich osiągnięć. Artysta jest w trakcie promocji kolejnego krążka „No, a ja?”. Jaki jest to dla niego czas prywatnie? Okazuje się, że dość trudny. Piosenkarz opowiedział o tym w rozmowie wideo Rafałowi Kowalskiemu z VIVA.pl oraz Katarzynie Piątkowskiej w wywiadzie do magazynu VIVA!. Oto fragmenty tych wywiadów.

Reklama

Michał Bajor dla VIVA.pl: „Nie mam ciekawego kwartału”

U schyłku roku, podczas grudniowej sesji do VIVY!, Michał Bajor opowiedział nam przed kamerą o tym, jakie jego cechy pozwalają mu przetrwać w show-biznesie i na scenie. Mimo wielu momentów, w których wykazywał się siłą, dziś musi przyznać, że to jemu wspomnianej siły potrzeba. Los nie jest dla artysty prywatnie zbyt łaskawy.

Wokalista uporał się z wieloma trudnościami. „Na razie mam w życiu prywatnie nie najlepszy okres, nie najlepszy kwartał. Odeszła moja mama, miałem sporo kłopotów z gardłem, miałem kraksę samochodową. To nie temat na dzisiaj, ale absolutnie można o tym wspomnieć, bo przecież życie to nie tylko miłe święta i nowy rok. W związku z tym nie mam ciekawego kwartału, w którym powinienem być bardzo rozluźniony, bo jest promocja płyty. Jako zodiakalne bliźnię próbuję nad tym zapanować, ale nie zawsze mi się to udaje. Jestem tylko człowiekiem”, przyznał w rozmowie z Rafałem Kowalskim z VIVY.pl.

Kilka tygodni temu przez wspomnianą niedyspozycję zdrowotną, Michał Bajor odwołał występy dla publiczności. Czy towarzyszyło mu rozczarowanie? Jak się dziś czuje? „Koncerty można przełożyć, mamę będzie się odwiedzało, gdzieś tam, gdzie sobie fruwa. I tatę. Rodzina jest blisko, brat, moi przyjaciele. Mam książki, filmy, VIVĘ! – bo dlaczego nie. Ja myślę, że mam różne odskocznie i umiem sobie zająć czas. A co odwołanych spotkań z fanami przez zdrowie? Jest we mnie pogodzenie się z tym”, usłyszeliśmy.

Całą pierwszą część rozmowy wideo możecie zobaczyć na górze strony.

CZYTAJ TEŻ: Michał Bajor wraca z nową płytą. Namówił Irenę Santor do niezwykłego duetu: „Od zawsze mogłem liczyć na jej życzliwość”. Niedawno artysta pożegnał mamę: „Miała chorobę Alzheimera”

Bartek Wieczorek/Visual Crafters

Michał Bajor o odejściu rodziców i obecnej twórczości – fragment z papierowej VIVY!

A jednak w życiu potrzebni nam są inni ludzie.

Mam kilkoro oddanych przyjaciół. Ale nie za dużo, bo wydaje mi się, że jak jest ich wielu, to jakby nie było żadnego. Do pewnego momentu miałem fantastycznych rodziców. Taty nie ma już sześć lat. Mama odeszła 16 października.

Mówi Pan o tym tak spokojnie.

Z bratem przygotowywaliśmy się na to kilka tygodni. Ona przez ten czas tylko spała. Chorowała na alzheimera. Szczerze mówiąc, myślałem, że będzie gorzej. Odejście taty bardziej mną wstrząsnęło, choć przez pół roku był przykuty do łóżka. Odszedł w naszym domu w Opolu. Z bratem trzymaliśmy go za ręce. Odetchnął i uleciał. Przez chorobę mama odchodziła dłużej. Jeszcze zanim tata zachorował, już miała kłopoty. Umykała mi ta moja intelektualistka cudowna, oczytana, podróżująca ze mną od Europy po Hawaje. Moja kumpelka. Brata i mnie rozpoznawała prawie do końca. Ostatnie półtora roku spędziła blisko nas, bo wcześniej była w Opolu, a my jeździliśmy do niej na zmianę. Ale nie tak często, jak byśmy chcieli. W końcu zdecydowaliśmy, że zabierzemy ją do Warszawy. Zamieszkała blisko mnie w Lawendowym Domu. Niektórzy powiedzą pewnie: „Oddali matkę do domu starców! Grzech!”. A przecież to głupota tak pleść. Była w przepięknym miejscu, z innymi staruszkami. Mogliśmy być u niej sześć dni w tygodniu. Lekarka powiedziała, że to, że byliśmy przy niej, że była między ludźmi, przedłużało jej schorowane życie.

Mimo trudnych doświadczeń śpiewa Pan coraz więcej pogodnych piosenek.

To chyba dlatego, że właściwie moje życie się uspokoiło i pod każdym względem usystematyzowało, mimo tego, że jestem rozedrganym Bliźniakiem. I nawet głos mi się już nie trzęsie jak kozie (śmiech). Z całą pewnością to wszystko spowodowało, że na większość rzeczy patrzę z większą wyrozumiałością i pełną świadomością tego, czego we mnie mi brak.

______

SPRAWDŹ TAKŻE: Michał Bajor o swojej podwójnej naturze: „Jestem zodiakalnym Bliźniakiem. Nas jest dwóch. We wszystkim”. Artysta wspomniał też o swoich grzechach i grzeszkach

Reklama

Pełną ciepła i humoru rozmowę Katarzyny Piątkowskiej z Michałem Bajorem przeczytasz z nowej w nowym numerze VIVY!, który od dziś w kioskach. Zapraszamy.

Bartek Wieczorek/Visual Crafters
Zuza Krajewska
Reklama
Reklama
Reklama