Ewa Krawczyk zaprzyjaźniła się z fanką męża. Dziś są jak rodzina... Tak spędzą Boże Narodzenie
Kolejne bez ukochanego męża. „To na pewno będą smutne Święta”
Święta Bożego Narodzenia to czas spokoju, miłości, dzielenia chwil z najbliższymi. Zupełnie inaczej spędza się jednak ostatnie dni grudnia, gdy nie ma już przy nas ukochanej osoby. Przekonała się o tym Ewa Krawczyk, która przed kamerą VIVY.pl opowiedziała o tym, jak zmieniła się Wigilia, odkąd zmarł jej mąż. Nadzieję w tym specyficznym czasie daje jej Ola - fanka wokalisty, która od niedawna jest dla pani Ewy jak rodzina...
Ewa Krawczyk o kolejnym Bożym Narodzeniu bez Krzysztofa Krawczyka
"W tym roku na Święta będzie u moja siostra, jej córka Sylwunia i jej dzieci. Oraz fanka mojego męża, którą poznałam na cmentarzu 2,5 roku temu", zaczęła rozmowę z VIVĄ.pl Ewa Krawczyk. Opowiedziała też o niecodziennych okolicznościach, w jakich wielbicielka talentu piosenkarza, stała się jej bliska. "To niezwykłe. Dziewczyna jest z okolic Szczecinka, Olunia ma na imię. Młoda, 25-letnia. Ona przyjeżdżała na wszystkie uroczystości związane z Krzysztofem – imieniny, urodziny, rocznice… Kiedyś zaprosiłam ją do domu na obiad. Zaprzyjaźniłyśmy się. Mimo że mogłaby być moją córką", usłyszeliśmy.
Ewa Krawczyk, Krzysztof Krawczyk, 2014
To dzięki dobroci Oli najbliższe Święta nie będą się pani Ewie kojarzyć jedynie z tęsknotą. "Ona nie chce, żebym była sama. Gdy moja rodzina w drugi dzień świąt odjedzie, to ona mnie odwiedzi. Jest urocza, wspaniała i zakochana w Krawczyku", powiedziała Ewa Krawczyk VIVIE.pl.
Reporter Rafał Kowalski usłyszał też o chwili Bożego Narodzenia, która wciąż dla pani Ewy jest trudny do przeżycia. "Najgorszy moment to ten z czytaniem Pisma Świętego, który trzeba przeczytać przed kolacją wigilijną. Zawsze robił to Krzysztof. Ja nie jestem w stanie. Nie wiem, jak to będzie. Będą to na pewno smutne Święta", przyznała.
ZOBACZ TAKŻE: Syn Krzysztofa Krawczyka jest skonfliktowany z jego żoną. Ewa Krawczyk pragnie pojednania
A czy zakochani mówili do siebie podczas dzielenia się opłatkiem jakieś wyjątkowe słowa? "Ostatnio, gdy byliśmy już starsi, to mówiliśmy przede wszystkim, że Bozia dała nam jak najwięcej zdrowia. Żebyśmy jak najdłużej mogli być razem, żeby Krzysztof mógł jak najwięcej śpiewać dla swoich fanów", wspominała VIVIE.pl Ewa Krawczyk...
Artysta nie zdążył z jednym marzeniem zawodowym. Jakim? Obejrzyj nasze wideo i dowiedz się więcej.