Kiedyś myślała, że ma jeszcze dużo czasu na rodzinę. Gdy poznała Douglasa wszystko się zmieniło! „Zrozumiałam, o czym mówiły moje przyjaciółki. Że poznały faceta, z którym strasznie chcą mieć dzieci. Ja też poczułam, że to jest ten człowiek. Z Romkiem byłam 10 lat, ale nigdy nie było tej chemii, tej pasji, którą ludzie powinni mieć do siebie”, mówiła w wywiadzie VIVY!. Wkrótce staną na ślubnym kobiercu! Kiedy odbędzie się to wyjątkowe wydarzenie? Czy Joanna Krupa marzy o dużej rodzinie? Jak widzi swoją karierę po narodzinach dzieci? Sprawdź, co gwiazda zdradziła nam na ten temat!

Reklama

Wyobrażasz sobie siebie, że siedzisz w domu z dziećmi i nic – żadnej kariery?

Rozmawiałam o tym z Douglasem. Dalej będę jeździć po świecie. Z dziećmi dalej będę robić swoje. Postaram się wymyśleć coś z dziećmi – może jakieś ciuszki? Już mam wymyśloną nazwę dla biznesu z maluchami.

To ile tych dzieci?

Dwójka. Idealnie to chciałabym chłopczyka i dziewczynkę. Zobaczymy, co Bóg nam da. Na początku chciałam chłopczyka. Ale Douglas strasznie marzy, żeby mieć dziewczynkę. Ma fantazję, że to będzie taka mini ja, podobna do mnie, że będziemy chodzić podobnie ubrane.

Rozmrażasz jajeczka?

Za pierwszym razem spróbujemy naturalnie. Na początku chciałam dziecko z in vitro. Mam zamrożonych 14 jajek, są o cztery lata młodsze. W in vitro można zrobić testy, zobaczyć, jakie są genetyczne choroby. Ale w naturalnej ciąży również do 12. tygodnia można takie testy wykonać. Więc spróbujemy naturalnie. Zastanawiam się tylko, co zrobię z jajkami, gdy będziemy mieli dwójkę dzieci naturalnie? Może przekażę komuś w rodzinie, jeżeli będzie potrzebował. A może jakimś nieznajomym kobietom?

Miałaś obawy, że może za szybko na takie decyzje? Ledwo się poznaliście.

Z Romkiem byłam 10 lat i nic z tego nie wyszło. Jestem zdecydowana. Douglas mówi, że sporo już przeżył, i wie, co chce. Po co tracić czas.

Reklama
Zobacz także

Więc najważniejsze pytanie – kiedy ślub?

Zaraz! (śmiech) Nie znam jeszcze daty. Teraz jesteśmy w trakcie ustalania, wszystko zależy od „Top Model”. Jestem uzależniona od terminów nagrywania programu dla TVN. Na razie nie ustaliliśmy z Douglasem nawet miejsca. Ja wolałabym w Stanach, a Douglas w Polsce, bo chciałby poznać moje korzenie. To jeden z niewielu powodów naszych „kłótni”.

Reklama
Reklama
Reklama